Konopie w sieci

Rybak złowił 30 kg konopi

Anonim

Kategorie

Źródło

timesofmalta.com

Odsłony

4533
W piątkowe popołudnie w pobliżu Xlendi (Malta) pewien rybak złowił do swojej łodzi więcej niż oczekiwał: największą z dotychczasowych ilość konopnej żywicy.

Wyciągnął z morza skrzynkę z około 30 kg konopnej żywicy, mocno oklejonej plastikiem w postaci sześciu mniejszych paczek, jak wczoraj doniosła policja.

Rybak wrócił ze skrzynką na ląd i gdy zorientował się, co jest w środku, wezwał policję. Skrzynka nie była oznaczona w żaden sposób, ale policyjne źródła wskazują, że pakunek leżał w morzu już od pewnego czasu.

30-kilogramowa zdobycz jest prawie dwa razy cięższa od dotychczas największej ilości konopii przechwyconej na Malcie: siedemnastu kilogramów ukrytych na dnie walizki w 1998 roku.

Wówczas dwóch Libijczyków zostało aresztowanych w trakcie lotu na trasie Casablanca-Zurych.

32-letni biznesmen Ezedeen Mohammed Zelmati oraz 43-letni inżynier Hashim Yousef Azzabi zostało ostatecznie oskarżonych o posiadanie narkotyków, przemyt i ich ukrywanie, ale Azzabi uciekł 9 sierpnia 1999 i od tej pory słuch o nim zaginął. Zelmati został wtrącony do więzienia na 12 lat w lipcu 2000.


timesofmalta.com, 12.02.2003

tłumaczył: luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

(niezweryfikowany)

Qrva, co za debil ! Wezwał pały !
blantanamera (niezweryfikowany)

takiej rybeczki to juz na pewno bym nie wypuscil:) <br> <br>Sadzic Palic Zalegalizowac
SQ (niezweryfikowany)

czemu ja nie łowie ryb??????
xil (niezweryfikowany)

i glupek :)
fenix (niezweryfikowany)

12 lat- to gozej niz u nas... <br>albo czegos nie kumam
QrA (niezweryfikowany)

Zawsze twierdziłem, że łowienie jest opłacalne :))))
fizzzi (niezweryfikowany)

i glupek :)
Później (niezweryfikowany)

U nas to by ten rybak poszedł do pierdla za posiadanie, próbe przemytu i podejżenie handlu niedozwolonymi środkami. I jeszecze by go zlustrowali czy w jakiej mafi nie działa.
AleX (niezweryfikowany)

pewnie przemutnicy wypieprzyli..
hydrokortizonauta (niezweryfikowany)

To może być rozwiązanie dla polskich rybaków po wejsciu do hujni europejskiej-zamiast sardynek poławiać tylko morskie dryfujące ziele.
ShaRick (niezweryfikowany)

A moze to byl nowy rodzaj przynety? Na poczatku pewnie uzaleznili biedne rybki, a teraz one podplywaja do najmniejszej dawki groznego narkotniku...i wpadaja w pulapke. Smierc przez hash. Zloty strzal? ;))
Smileman (niezweryfikowany)

jak chcecie polowic to wpadnijcie do mnie specjalnie wam zostawie w kiblu cos haszopodobnego tyle ze az tyle wazyc nie bedzie ale polow wam sie uda :P
scr (niezweryfikowany)

jak chcecie polowic to wpadnijcie do mnie specjalnie wam zostawie w kiblu cos haszopodobnego tyle ze az tyle wazyc nie bedzie ale polow wam sie uda :P
Imris (niezweryfikowany)

hmmm..do konca zycia nie musialbym wydawac kasy na ziolo... <br>NEPTUN DOBRY SZCZODRZE DZIELI ZIOLO -LEK MEJ DUSZY, LEK MYCH SNOW, <br>NEPTUN W MOJE OCZY PATRZY DZIS TYLKO CZEMU POLOW DZIS NEI UDANY ZNOW :(
konradino (niezweryfikowany)

:PPPPP
sadownik (niezweryfikowany)

ja tam jade na ryby... ;)
lukash (niezweryfikowany)

żałuję, że nie potrafię wędkować^^
menager (niezweryfikowany)

Pora zaczac chodzic na ryby:))))
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Czy zauważyliście czasem, jak wypadkowa szkodliwość substancji wpływa na sposób w jaki wypowiadają się o niej użytkownicy? W wypadku marihuany mamy „trawkę”, „grasik”, „gandzię”, „Marysię”, „zioło” – wszystkie określenia niosące pozytywny ładunek i nie zdarzyło mi się chyba widzieć brzydkiego przezwiska dla tej dość niewinnej używki. A pomyślcie teraz o amfetaminie – zaczyna się podobnie poufale: „spidzik”, „fetka”, „metka”, po czym następuje niesamowita przemiana i w pewnym momencie starzy wyjadacze zaczynają na forum pisać o niej: „ŚCIERWO”.

  • Bieluń dziędzierzawa

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły

i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla.

Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka

  • Bad trip
  • Marihuana

Wieczór po bardzo dobrym dniu, świetne samopoczucie. Mieszkanie grupy przyjaciół

Witam wszystkich. Przeżycia z tripa miały miejsce w roku 2012, ale postanowiłem podzielić się nimi, jako że dopiero niedawno odkryłem to forum i najlepiej czyta mi się właśnie jazdy na badzie - te zmagania ludzi z ich umysłem na skrzywionej fazie, więc i ja chcę podzielić się moją historią z nim związaną. Trip był na tyle nieprzyjemny, że pomimo upływu 2 lat wciąż doskonale go pamiętam.

Czerwiec 2012, Londyn

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Chill, piątek, moje 4x4

Preludium

Podróż z października ub. roku, więc całość nie jest idealna, odrobinę pisana na kolanie bez absolutnie żadnych zdolności do ładnego i zgrabnego ubierania tekstu. Piątek, popołudnie, ja i 2 kumpli, nazwijmy ich X i Y.

X jest zawodowym testerem trunków wysokoprocentowych, ma lekkie doświadczenie w ryciu sobie bani najróżniejszymi specyfikami z najgłębszych otchłani tego świata

Y, poszkodowany, zielony w temacie gość, który przyszedł na spotkanie po paru miechach, a wyszedł bogatszy o wspomnienia z innego świata

randomness