Narkotyki hurtowo

We Wrocławiu wpadka dilerów i hurtownika.

Anonim

Kategorie

Źródło

Słowo Polskie

Odsłony

1882
Sześć osób zamieszanych w handel narkotykami na dużą skalę zatrzymali wrocławscy policjanci. Są wśród nich dealerzy i jeden hurtownik.
- Współpracowali oni z dużą grupą handlarzy, która została rozbita w ubiegłym roku – mówi Artur Falkiewicz z biura prasowego wrocławskiej policji. Funkcjonariusze przeszukali mieszkania na terenie Wrocławia, w których znaleziono narkotyki przeznaczone do sprzedaży. Było to kilkaset porcji marihuany i amfetaminy. W ich zlokalizowaniu pomógł specjalnie szkolony pies.
Trwają ustalenia, gdzie dokładnie sprzedawano narkotyki i czy wśród kupujących byli nieletni. Prokuratura najprawdopodobniej wystąpi do sądu o aresztowanie mężczyzn.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Noe (niezweryfikowany)

Ciekawe, czemu nie piszą, że inne psy też są szkolone, nawet maturę wieczorowo lub zaocznie zaliczyły?
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Doświadczenie i wiek : Benzydamina, alkohol, MJ, dopalacze, nikotyna.. 17 lat.

Dawkowanie : 450mg dxm w postaci Acodinu, doustnie-co ~10min po 5 tabletek. 47kg/168cm.

Set'n'Setting : Dawkowanie zaczęło się około 15:50 przed wyjściem z domu do kolegi. Cel? Ten sam co dzień i dwa temu-chęć lepszego odbierania dźwięków, kolejny raz doznania uczucia zapadającej się ziemi etc, i najlepiej jakieś małe halucynacje (no może nie takie małe).

  • Marihuana

Po pięcioletnim maratonie regularnej hiperwentylacji gandzi (najczęściej warszawskiej, niestety) do płuc wydawało mi się, że już zawsze będzie się świecił mały zielony neonik przed moimi oczyma. Nadszedł jednak czas, kiedy brak rutyny także stał się rytuną, ale tą jedyną, którą przyjęłam z entuzjazmem. Później jakoś tak wyszło, że nie było kiedy, albo za co, w każdym razie opaliłam już chyba cały zestaw fifek, jakie zalegały chałupie, zasiane niczym zalążki myśli. A potem nie wiedziałam dlaczego tak cholernie mi się dłużą te dwa miesiące przerwy, skoro nie jestem uzależniona...

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

Ja, mój towarzysz tripa, drugi kumpel. Nastawienie - pozytywne.Miejsce - autko, potem pokój. Pierwszy BadTrip. Pora dnia - wieczór Pora roku - Późna jesień

Kilka słów o mnie : nie paliłem dobre pół roku. W międzyczasie miałem chwiejne nastroje. Co do syntetycznego THC to nie jestem zwolennikiem.

  • Marihuana

Latem 98 byłem w Giżycku z kumplami. Po tygodniu ostrego imprezowania postanowiłem sprowadzia tam moją dziewczyne. Zadzwoniłem - zgodziła sie; miała przyjechać następnego dnia o piątej rano. Ponieważ była dopiero 11.00 (dzien przed jej przyjazdem), a kumple pojechali do Rynu (miałem do nich dojechaa nazajutrz), zamelinowałem sie w pub-ie "Płetwal", gdzie koleś o ksywce Diabeł handlował tym i owym. No wiec kupiłem dwa worki marii. Po dwóch piwach, obiedzie i mocnej dawce marii zacząłem iść w strone dworca PKP, gdzie chciałem przenocować do przyjazdu mojej dziewczyny.

randomness