Rusza antynarkotykowa kampania medialna skierowana do młodzieży

Hasło: "Narkotyki - najlepsze wyjście nie wchodzić" - uchroni młodzież przed zażywaniem narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

3469

"Narkotyki - najlepsze wyjście nie wchodzić" - to hasło rozpoczynającej się w poniedziałek antynarkotykowej kampanii medialnej. Akcja skierowana jest do młodzieży w wieku 14-18 lat.

Według szefa Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii Piotra Jabłońskiego, kampania ma zmienić sposób mówienia i myślenia o narkotykach. "Młodzi ludzie nie identyfikują się ze standardową narkomanią" - powiedział Jabłoński.

Wyjaśnił, że dziś młodzież nie sięga po kompot narkotykowy, tylko po marihuanę, haszysz i środki syntetyczne (np. amfetaminę czy extasy). Większość z nich używa narkotyków okazjonalnie, podczas zabawy, koncertów, czy w dyskotece.

Kampania będzie prowadzona w telewizji publicznej, rozgłośniach radiowych, czasopismach młodzieżowych i internecie. Organizatorzy akcji zamierzają też dotrzeć do właścicieli dyskotek i pubów i namawiać ich do promowania zabawy bez narkotyków.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

blue blood (niezweryfikowany)

No to dla mnie już za późno - spróbowałem. I wcale nie żałuję...
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • LSD-25

Chciałem wykorzystać wyjazd do klubu jako odskocznię od wrednej rzeczywistości, byłem w kompletnej rozsypce psychicznej. Przestałem się przejmować konsekwencjami i tym jak dużo biorę. Liczyło się jak największe oderwanie od bólu i zapomnienie o problemach natury egzystencjalnej. Otoczenie do takiego doświadczenia wybrałem bardzo źle, ale też przez to, że nie widziałem z czym przyjdzie mi się zmierzyć.

Trip był w okresie, kiedy codziennie marzyłem o tym, żeby się zabić.

Mniej więcej było to tak, że zabrałem się ze swoimi kolegami na imprezę. Tym razem miało być inaczej, bardziej grubo. Na odwagę zaczęło się tradycyjnie od trawy w niewielkich ilościach. Trochę zmuliło ale wprowadziło też w odmienny nastrój. Potem leci feta. Niestety diler dał ciała i nie był to produkt pierwszej klasy, nie klepał.

  • Marihuana
  • Retrospekcja

Zazwyczaj w samotności

Czytając raport Lili pod tytułem "THC: Uwięzienie we własnym umyśle" postanowiłam podzielić się swoją historią. Miał to być krótki komentarz do jej raportu, jednak poniosło mnie i uznałam, że zasługuje to na osobny raport.

Zanim jednak przejdę do meritum zacznę przydługawym, refleksyjno-depresyjnym wstępem, żeby nakreślić mniej więcej obraz swojej osoby i swojego doświadczenia z marihuaną.

  • Muchomor czerwony

Set & Setting: Las (muchomorowy) nocą. Szałas szamański ognisko. Wesoły nastrój. Jesienna ciepła noc.

Cel: odkrycie lasu jako pierwotnego domu i lepsze zapoznanie mocy A.M.

Dawkowanie: 5 Dobrze wysuszonych kapeluszy. Najpierw w piekarniku a potem na kaloryferze.

Doświadczenie: Alkohol, MJ, Muchomor Czerwony, Psilocybe Cubensis, Psilocybe Semilanceata, Salvia Divinorum

Wiek: 18 lat :)

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: czwarty dzień przerwy od substancji, ogromny głód narkotykowy. Miejsce: lasek koło domu i jego okolice.

Dzień rozpoczął się nad wyraz pozytywnie, wstałem wcześnie rano do roboty, wyspany i w dobrym humorze. Był to czwart dzień przerwy po weekendowym maratonie podawania stymulantów dożylnie i donosowo. Mój stan psychiczny znacznie się poprawił i praca fizyczna mijała mi nadspodziewanie dobrze. Zmieniło się to na chwilę przed końcem pracy, kiedy dowiedziałem się, że znajomy z którym ostatnio poleciałem, dostał całkiem sporą sumę pieniędzy.