Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polityka Zdrowotna

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

91

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

Marihuana i rak – nowe spojrzenie na stare przekonania

Wraz z rosnącą legalizacją i społeczną akceptacją marihuany, wielu użytkowników uważa ją za mniej szkodliwą alternatywę dla tytoniu czy alkoholu. Jednak badacze przypominają, że „bezpieczniejsze” nie oznacza „bezpieczne”. Nowe dane opublikowane w Preventive Medicine Reports sugerują, że problematyczne używanie konopi może znacząco zwiększać ryzyko poważnych chorób – w tym raka jamy ustnej.

Badanie objęło ponad 45 tysięcy pacjentów, w tym 949 osób z formalnie zdiagnozowanym zaburzeniem używania konopi (CUD – Cannabis Use Disorder). Analiza pokazała, że u osób z CUD ryzyko rozwoju nowotworu jamy ustnej wzrasta ponad trzykrotnie.

Palisz marihuanę codziennie? Ryzyko rośnie

Według danych z 2022 roku aż 17,7 miliona osób w USA zgłasza codzienne lub prawie codzienne używanie marihuany. I choć nie każda z nich rozwinie zaburzenie CUD, badania sugerują, że może to dotyczyć nawet 3 na 10 regularnych użytkowników.

Profesor Raphael Cuomo, autor badania i ekspert z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, podkreśla:

Dym z konopi zawiera wiele takich samych rakotwórczych związków, jak dym tytoniowy, które mają znany szkodliwy wpływ na tkankę nabłonkową wyściełającą jamę ustną
.

To właśnie kontakt z tymi substancjami – przez palenie lub inhalację – może być jednym z mechanizmów zwiększających ryzyko nowotworów.

Liczby, które niepokoją

Wyniki analizy są jednoznaczne:

  • Osoby z CUD miały o 325% wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat w porównaniu do osób bez tego zaburzenia.
  • U palaczy tytoniu z CUD ryzyko wzrastało aż o 624% w porównaniu do palaczy, którzy nie mieli zaburzeń związanych z używaniem konopi.

Związek ten był widoczny nawet po uwzględnieniu innych czynników, takich jak wiek, płeć, BMI czy historia palenia tytoniu.

Nie tylko dym – możliwe inne mechanizmy

Naukowcy sugerują, że to nie tylko spalanie i kontakt z dymem konopi może przyczyniać się do rozwoju raka. Również THC, główny psychoaktywny składnik marihuany, może odgrywać istotną rolę.

THC ma działanie immunosupresyjne, co może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka raka

– zauważa prof. Cuomo.

To oznacza, że sam sposób, w jaki marihuana wpływa na układ odpornościowy, może sprawiać, że organizm staje się mniej zdolny do zwalczania komórek nowotworowych.

Co dalej? Konieczne działania profilaktyczne

Chociaż badanie ma charakter obserwacyjny i nie dowodzi bezpośredniego związku przyczynowego, jego autorzy zwracają uwagę na istotne konsekwencje dla zdrowia publicznego.

Te odkrycia uzupełniają rosnący zbiór dowodów sugerujących, że przewlekłe lub problematyczne używanie konopi może przyczyniać się do ryzyka zachorowania na raka w tkankach narażonych na produkty spalania

– podkreśla Cuomo.

Badacze apelują o:

  • zwiększenie świadomości na temat zagrożeń związanych z używaniem marihuany,
  • włączenie profilaktyki nowotworów jamy ustnej do programów leczenia uzależnień,
  • dalsze badania nad długoterminowymi skutkami używania konopi.
  • Oceń treść:

    Brak głosów
    Zajawki z NeuroGroove
    • Marihuana
    • Pierwszy raz

    Nie mogę się doczekać, było już parę prób palenia (dopiero po pewnym czasie nauczyłem się jak się zaciągać), nastawienia pozytywne, chętnie zdobycia nowego doświadczenia. Palenie na łonie natury, zimny marzec, ja oraz grupa 3 kolegów mających już doświadczenie w jaraniu

    Od kiedy kolega wspomniał że posiada dojście do MJ to nie wahałem się i chciałem spróbować. Aura czegoś zabronionego i trudno dostępnego dodatkowo mnie przyciągała. Pierwsza próba była wraz z nim niestety nieudana miał tylko jedną lufkę zioła i postanowił zrobić wodospad, on jako pierwszy wciągał i niefortunnie prawie wszystko wciągnął (niewiele dla mnie zostało), nie umiałem też wtedy się zaciągać wiec efekty były bardzo słabe na pograniczu placebo.  

    • Klonazepam
    • Pierwszy raz

    W miare dobry humor,popołudnie w domj

     

    Wstęp

    Na sam początek napisze że kontakt z benzo miałem nie raz,aczkolwiek kusiło spróbować tego sławnego klona,udało sie zdobyć,Nie spodziewałem sie fajerwerek

    Ale do rzeczy

     

    15:10 wrzucam pierwsze 0.5 i czekam na efekt

    • Mefedron

    Set & setting: przy mefie chyba nieistotne. Ale było to w moim mieszkaniu, z przyjaciółką (A). Nastrój dobry. Oczekiwaliśmy z niecierpliwością na pierwsze spotkanie z tą popularną ostatnio używką.

    Substancja: mefedron w formie krystalicznej

    Doświadczenie: z grupy stymulantów tylko efedryna, pseudoefedryna i kofeina. Bez większych efektów

    Ważę niewiele ponad 50kg.

    • Bad trip
    • Inhalanty

    dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

    Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

    II uderzenie (godzina 20:00)