Pięcioro uczniów trafiło do szpitala z objawami przedawkowania

Winne popularne w Czechach żelki?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt.pl
Karolina Stachera

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

271

Zaburzenia świadomości, a nawet utraty przytomności. Pięcioro uczniów z różnych szkół podstawowych trafiło do szpitala w Karlowych Warach (Czechy) z powodu przedawkowania... popularnych żelków. Zatruciu prawdopodobnie winna jest substancja HHC, "siostra" THC pozyskiwanego z konopi indyjskich. Sprawą zajmuje się policja.

Jak przekazuje "Wirtualna Polska", pięcioro uczniów szkół podstawowych w Karlowych Warach (Czechy) trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej tamtejszego szpitala. Powodem miało być przedawkowanie przez dzieci i młodzież substancji HHC, która znajdowała się w — popularnych i łatwo dostępnych w sklepach — żelkach.

Substancja HHC to "siostra" THC, popularnego składnika pozyskiwanego z konopi indyjskich. Obie substancje mają właściwości psychoaktywne i uzależniające. Obie są też w Polsce nielegalne (wyjątek stanowi marihuana medyczna). W Czechach sytuacja wygląda jednak nieco inaczej.

Marihuana, jak podaje stonerchef.pl, u naszych południowych sąsiadów na użytek rekreacyjny nie jest legalna, ale została częściowo zdekryminalizowana. Oznacza to, że za posiadanie do 15 g (i do 5 kwitnących roślin) możemy tam dostać mandat w wysokości do 15 tys. koron. Produkty konopne zawierające odurzające HHC możemy jednak kupić zupełnie legalnie.

Wynika to z faktu, iż obecnie substancja ta — w przeciwieństwie do THC — nie znajduje się w czeskim rządowym wykazie zabronionych substancji uzależniających, jest wciąż również bardzo słabo przebadana — wyjaśnia portal hempking.eu.

Rzeczniczka Szpitala Regionalnego w Karlowych Warach — jak podaje "Wirtualna Polska" — potwierdziła, że efekty przyjęcia substancji HHC mogą być różne, w zależności od ilości i formy zażycia. Związek ten może wywoływać m.in. stany euforycznego upojenia, ale także ataki psychiczne lub stany schizofreniczne.

Dyrektorka placówki Dagmar Uhlíková wyraziła obawy co do możliwych przewlekłych konsekwencji i powikłań narządów wewnętrznych związanych z zażyciem tej substancji — przytacza portal. Istnieje także poważne ryzyko uzależnienia, co stanowi problem, szczególnie jeśli chodzi o dzieci i młodzież.

Sprawą zatrucia u pięciorga uczniów szkół podstawowych zajmuje się teraz policja. Trwa dochodzenie, mające wyjaśnić dokładne okoliczności tych incydentów.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD
  • Marihuana

Miejscówka na dworze u ziomka, cały dzień dla nas. Mamy 3 blottery, z czego najpierw mieliśmy wziąć po 1 na głowę, jednak ostatecznie poszło wszystko. Pełna wygoda i brak ludzi. Oczekiwaliśmy po prostu mocnych doświadczeń.

Siedzę z ziomkiem we dwóch i mamy wziąć po kartonie ok. 250-270ug. Po 30 minutach od zapodania postanawiamy dorzucić jeszcze jednego na pół więc jest już niecałe 400ug. Nasze doświadczenie z kwasem kończy się na 200ug więc jest to całkiem odważny pomysł. Pierwsze 2h lecą gładko, wejście agresywne ale do zniesienia. I teraz zaczyna się tytułowa akcja: oboje skwaszeni zaczynamy mówić do siebie dziwne rzeczy.

  • Pozytywne przeżycie
  • Silene Capensis

Nastawiony na senne podróże.

17.11

  • Powój hawajski

Nazwa substancji: ipomea violacea, czyli powój po prostu.




poziom mojego doświadczenia: dwa lata w częstym towarzystwie mj xD




dawka: sześć nasion wciśniętych do wafelka, bo nie chciało mi się robić ekstraktu.




set&setting: nastawiona na dobrą zabawę, na filozoficzne przemyślenia, nadzieją na haluny. Miejscem spożycia był pokój mój i moich koleżanek na obozie w Czechach.




  • Amfetamina
  • Tripraport

Mój pokój, nastrój chujowy

Dużo czasu minęło, odkąd ostatnio pisałem. Dużo też się pozmieniało. W tej chwili leże na bombie. Porobiłem się przede wszystkim winem. Czerwonym Fresco, a dokładniej dwoma, właśnie kończę drugą butelkę. Fart, bo było na promocji w Biedronce. Dwa za pół ceny. Tylko głupiec by nie skorzystał. A jednak, jestem głupcem i skorzystałem. Zabawne prawda?