Czy marihuana jest psychodelikiem?

Marihuana ma działanie psychoaktywne, wpływa na umysł i postrzeganie rzeczywistości, więc można zastanawiać się, czy można ją zaklasyfikować jako psychodelik. Wszystkie narkotyki są psychoaktywne, ale nie wszystkie substancje psychoaktywne są psychodelikami. Czy w czasach renesansu psychodelicznego, gdy substancje takie jak psylocybina i MDMA coraz częściej stosuje się w terapii, marihuana może mieć podobne znaczenie w kontekście terapii psychodelicznej?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

196

Marihuana ma działanie psychoaktywne, wpływa na umysł i postrzeganie rzeczywistości, więc można zastanawiać się, czy można ją zaklasyfikować jako psychodelik. Wszystkie narkotyki są psychoaktywne, ale nie wszystkie substancje psychoaktywne są psychodelikami. Czy w czasach renesansu psychodelicznego, gdy substancje takie jak psylocybina i MDMA coraz częściej stosuje się w terapii, marihuana może mieć podobne znaczenie w kontekście terapii psychodelicznej?

Naukowcy, którzy przeprowadzili ostatni przegląd literatury, próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy marihuana jest substancją psychodeliczną. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Stwierdzili oni, że marihuana faktycznie może powodować efekty psychodeliczne, zwłaszcza przy wysokich dawkach THC. Jednak w przeciwieństwie do psychodelików, marihuana nie zawsze wywołuje efekty psychodeliczne.

Marihuana i klasyfikacja psychodeliczna

W badaniu pt. “Efekty psychodeliczne marihuany: przegląd literatury”, opublikowanym w Journal of Psychopharmacology, zauważono, że współczesna literatura ogólnie nie uważa marihuany za substancję psychodeliczną, mimo licznych przykładów stosowania marihuany wraz z klasycznymi psychodelikami w celu osiągnięcia zmienionych stanów świadomości.

Badacze podkreślają znaczenie tematu w dzisiejszych czasach, biorąc pod uwagę, że marihuana — sama w sobie lub w połączeniu z klasycznymi psychodelikami — może być przydatna w terapii. Marihuana może potencjalnie stanowić bardziej dostępną prawnie drogę dla osób niezdolnych do korzystania z nowych terapii psychodelicznych.

Istnieje wiele definicji “psychodelików” w odniesieniu do narkotyków, ale ogólnie rozumie się ją jako wywoływanie stanów umysłowych, które nie występują w codziennym życiu, czyli “trip”, i często wiąże się to z rozszerzeniem świadomości. Mimo że marihuana może wpływać na zdolności poznawcze, myślenie i nastrój, zwykle nie prowadzi do takich samych zmian, jakich można oczekiwać po substancjach takich jak LSD, psylocybina i inne klasyczne psychodeliki.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że porównywanie działania marihuany do działania psychodelików nie ma sensu. Z tym stwierdzeniem prawdopodobnie zgodzi się każda osoba, która choć raz miała doświadczenia z substancjami psychodelicznymi i miała też okazję zapalić jointa.

Literatura na Temat Psychodelicznych Doświadczeń z Marihuaną

Badacze, aby lepiej zrozumieć tę klasyfikację, przeanalizowali wcześniejsze prace literackie na temat marihuany i psychodelików, aby zebrać dowody na to, czy marihuana naprawdę posiada właściwości psychodeliczne. Szczególnie skupili się na literaturze oceniającej zdolność marihuany do wywoływania zmian percepcyjnych, awersji i “mistycznych doświadczeń” często kojarzonych z klasycznymi psychodelikami.

Badania w dużej mierze obejmowały przypadki uczestników, którzy opisywali zmiany percepcyjne wywołane przez marihuanę, mogące bardziej przypominać efekty oczekiwane od klasycznych psychodelików. Niektóre z tych efektów obejmowały stany dysocjacyjne, słuchowe i wzrokowe halucynacje i inne.

Jedno z badań użytkowników marihuany w przeglądzie badało zakres, w jakim doświadczali oni drobnych efektów percepcyjnych (88% uczestników doświadczyło ich), takich jak intensywniejsze kolory, lub głównych efektów percepcyjnych, takich jak zniekształcenia i halucynacje (50%).

Niektóre badania również wspominały, że marihuana ma zdolność do zmiany efektów innych substancji psychodelicznych.

Przyszłość Badania Psychodelicznego Potencjału Marihuany

“Dostępne dowody sugerują, że marihuana o wysokiej zawartości THC może wywoływać efekty psychodeliczne, ale te efekty mogły nie zostać zaobserwowane w ostatnich kontrolowanych badaniach naukowych ze względu na używane dawki, ustawienia i otoczenie,” stwierdzają badacze.

Teoretyzują, że marihuana może wykazywać niespójne efekty psychodeliczne ze względu na sposób, w jaki THC i CBD wpływają na receptory 5-HT2A, receptory serotoniny rozpowszechnione w całym układzie nerwowym. W wysokich dawkach THC aktywuje te receptory, podczas gdy CBD wydaje się mieć przeciwny efekt.

Badacze również zauważają, że ilość THC potrzebna do wywołania mistycznych doświadczeń u użytkowników “może być znacznie wyższa niż te, które są powszechnie używane w ustawieniach towarzyskich”, zalecając dalsze badania, aby określić, która dawka może spełniać ten próg, ponieważ istniejące badania nie określiły tego.

Autorzy zalecają również losowe, kontrolowane próby w ustawieniach wspierających możliwe doświadczenia psychodeliczne, aby zbadać, czy marihuana o wysokiej zawartości THC może być używana do wywoływania efektów i doświadczeń kojarzonych z psychodelikami, pomimo istniejących dowodów wspierających to twierdzenie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Diazepam
  • Inne
  • Ketony
  • Paroksetyna
  • Uzależnienie

Okres przedświąteczny, który obfitował wcześniej w ekstremalne przeżycia. Mini ciąg w samotności i spokoju w domu

O to jak zamieniłem się w ketonowe zwierzę.

Żółty (Wolny) sort

Dość niedawno moja przygoda z hex-en'em i ogromną ilością benzo skończyła się mega psychozą

Gdy prawie zapomniałem o tej substancji znalazłem ja schowaną. Co zaszkodzi jeszcze raz spróbować? Pamiętając jakie to mocne zaatakowałem małe dawki.

Myślę, taki rzeźnik dopaminy w progowych dawkach pomnożę mi z mega zaległościami na studiach i zdać 7 semestr.

  • Metkatynon (Efedron)
  • Metylokatynon
  • Metylokatynon
  • Tripraport

Pusty dom, sam, komputer, muzyka, internet (jaki był 15 lat temu), dużo wolnego czasu, popołudnie.

Zakupione w 3 róznych aptekach 3 opakowania Acataru Acti-Tabs, a więc łącznie 2160mg pseudoefedryny zmielone na pył, rozpuszczone w wodzie o odpowiedniej temperaturze, po pewnym czasie nierozpuszczony syf odsączony przy pomocy strzykawki 20ml z watą, raz, drugi, trzeci, następnie spora ilość nadmanganianu potasu rozpuszczona w wodzie, również osad odsączony, dalej - wiadomo - odpowiednia ilość octu, dodałem nawet kwasku cytrynowego (niedużo), zmieszanie, lodóweczka, czekanie, przygotowane strzykawki 5ml i 2ml oraz igły 0,4 do wkłuć dożyłnych, spirytus, waciki i pasek parciany. Czekanie.

  • 5-APDB
  • Pozytywne przeżycie

Pokój, w którym czuje się bezpiecznie i dobrze, chociaż jest trochę zimno. Dobry nastrój, związany z zrealizowaniem pewnych celów. Fizycznie czułem w miarę dobrze. Towarzyszyły mi 3 osoby.

5-APDB (inne nazwy: 3-Desoxy-MDA, EMA-4)

Load: 
5-APDB zadziało na mnie szybko. Wejście było bardzo gwałtowne, w pewnym momencie nawet pomyślałem, że przesadziłem z dawką gdyż czułem ucisk w klatce piersiowej i było mi trochę słabo. W ciągu kolejnych minut jednak objawy te ustąpiły a działanie substancji się ustabilizowało. Żadne inne niż wyżej wymienione dolegliwości nie wystąpiły. Podsumowując jednym zdaniem bodyload był praktycznie nieodczuwalny.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Set: Z grupką bliskich znajomych pojechaliśmy do innego miasta na zaproszenie naszego kolegi - wiadomo było tyle że impreza będzie gruba więc poziom ekscytacji też był gruby, nastawieni byliśmy na klasyczną imprezę z wódką i tańczeniem (chociaż w głębi ducha coś przeczuwałem). Setting : późny sierpień, bardzo ciepło, prywatna impreza w lesie na totalnym odludziu. Kulturka i ludzie mimo że w większości mi nieznani to "sami swoi".

 

Koło godziny 21 zajechaliśmy na miejsce imprezy. Powitał nas niesamowity widok – noc, lampki choinkowe lekko rozświetlają densflor, leżaczki, stanowisko dj z poważnymi kolumnami i bardzo dużo osób (może z 70)

 

Zaczęło się dość drętwo, mam fobie społeczne i boję się grup nieznajomych mi ludzi zatem nie od razu się dobrze bawiłem – po trzech piwkach jednak się atmosfera wyluzowała, tak samo jak wyluzowały się języki, była muzyczka, było milutko.

Tu wspomnę że muzyka gra ogromną rolę w moim życiu i jestem na nią bardzo wrażliwy.

 

 

 

randomness