Na widok policjantów wcisnął koledze narkotyki w rękę

Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali dwóch 18-latków podejrzanych o posiadanie środków odurzających. Mężczyźni stojący na przystanku na widok przejeżdżających policjantów zaczęli się nerwowo zachowywać. Zostali wylegitymowani. W trakcie czynności jeden z nich wydał mundurowym dwa woreczki foliowe z nielegalnym suszem, wyjaśniając, że narkotyki ma od stojącego obok kolegi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zyciestolicy.com.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

128

Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali dwóch 18-latków podejrzanych o posiadanie środków odurzających. Mężczyźni stojący na przystanku na widok przejeżdżających policjantów zaczęli się nerwowo zachowywać. Zostali wylegitymowani. W trakcie czynności jeden z nich wydał mundurowym dwa woreczki foliowe z nielegalnym suszem, wyjaśniając, że narkotyki ma od stojącego obok kolegi. Ten z kolei powiedział, że był już karany za posiadanie środków odurzających, dlatego teraz dał je koledze.

Kilka minut po północy policjanci patrolujący rejon ulicy Puławskiej na warszawskim Ursynowie zauważyli na przystanku dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok funkcjonariuszy zaczęli zachowywać się nerwowo, tak jakby chcieli się schować za wiatą. Mundurowi postanowili ich wylegitymować. W trakcie czynności jeden z 18-latków wyjął z kieszeni i przekazał policjantom dwa foliowe woreczki z suszem o charakterystycznym zapachu. Mężczyzna wyjaśnił, że to marihuana, którą przed kontrolą przekazał mu jego kolega, co też zostało potwierdzone. Drugi z legitymowanych tłumaczył się, że był już karany za przestępstwo narkotykowe, dlatego teraz dał narkotyki koledze. Chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności.

Plan mężczyzny jednak się nie powiódł, ponieważ i tym razem trafił do policyjnej. Z tą tylko różnicą, że dołączył do niego kolega. Teraz obaj mężczyźni mogą stanąć przed sądem, który może ich skazać na 3 lata więzienia.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Ja i kolo musieliśmy odebrać papierki ze studiów w poznaniu bo nas wyjebali,

więc wzieliśmy moją dziołchę i wyruszyliśmy rano. Na przystanku rozdałem

papierki (Hoffman) i dalej. Po pół godzinki jak już wsiadaliśmy do pociągu

kręciło nas juz ostro (0 halu tylko humor). Siedzieliśmy w przedziale z

dwoma dziadkami i rechotaliśmy się aż wszystkich kichy bolały. Jako że

otworzyliśmy okno a deszcz lunoł znienacka (nam to nie przeszkadzało)

dziadek nr 1 uprzejmia nas poprosił o zamknięcie - popatrzyliśmy na niego a

  • Dekstrometorfan

Swój własny przytulny dom. Za oknem cisza i piękny zapach unoszący się po deszczu

Siemanko!

Dawno mnie tutaj nie było, a bardzo miło odwiedza mi się to miejsce, więc dlaczego nie wykorzystać sytuacji i coś skrobnąć od siebie.

Waga:61
Wzrost: 180
Wiek: 25

Prawie klasyka - na rozbieg 200 mg, na peak'u (wiem powinno być na zejściu - już nie mogłem wytrzymać) 600 mg. Łącznie 800 mg DXM. Zakręciłem się dziś trochę bo jeszcze syrop Acodin 300 mam. Ale dawno z dyso do czynienia nie miałem i powiem szczerze, że się boję. 800 będzie w sam raz. Są klony na ratunek...

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo sprzyjające, jeden z najlepszych jak dla mnie festiwali elektronicznych w Polsce w bardzo przyjemnym mieście nad Wisłą. Piękne miejsce, świetnie wspominam, plaża, woda, pięknie podświetlony most, świetnie światła, muzyka... Zażycie było już wcześniej przemyślane i planowane, nastrój podekscytowania połączonego ze strachem (uczucie ścisku w żołądku).

Piękny ciepły, letni wieczór, duży festiwal w pięknym miejscu, docieramy z grupką znajomych na miejsce, lekko podchmielona i już dobrze upalona cieszę się jak dziecko na myśl,że przede mną piękne chwile w pięknym miejscu z piękną ekipą! Jedynie lekkie obawy przed pierwszym zażyciem MDMA czasami sprawiają, że zastanawiam się czy powinnam. (Słabe tripy znajomych, których byłam świadkiem, lęk, niepokój i przerastająca bombka z braku wiedzy na temat dawkowania). Znajomi uspokajają mnie. 

  • Bad trip
  • Marihuana

Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata

Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.

randomness