USA: "dobry samarytanin" oddał 25 paczek kokainy. Wcześniej znalazł je na łodzi

W ręce policji w Miami trafiła kokaina o wartości ponad 1 miliona dolarów. Wszystko za sprawą "dobrego samarytanina", który przekazał mundurowym pakunek znaleziony w łodzi dryfującej na pełnym morzu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polskieradio24.pl
mbl/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

89

W ręce policji w Miami trafiła kokaina o wartości ponad 1 miliona dolarów. Wszystko za sprawą "dobrego samarytanina", który przekazał mundurowym pakunek znaleziony w łodzi dryfującej na pełnym morzu.

Właściciel łodzi pływającej w rejonie Cieśniny Florydzkiej przekazał policji z aglomeracji Miami ładunek kokainy o wartości ponad 1 mln dolarów. Jak podała w komunikacie policja, cytowana przez portal CiberCuba, do nietypowego odkrycia doszło w rejonie archipelagu Florida Keys leżącego pomiędzy południowo-wschodnim wybrzeżem USA a Kubą.

Prezent od "dobrego samarytanina"

Portal z Miami dowiedział się, że znalazca dużego ładunku kokainy natknął się na nietypowy transport podczas minionego weekendu i zawiadomił funkcjonariuszy z jednego z florydzkich posterunków policji oraz straż wybrzeża. Przybyli w rejon Florida Keys policjanci zabezpieczyli łódź, w której znajdowało się 25 dużych paczek kokainy o wartości ponad 1 mln dolarów.

"Dobry samarytanin", jak określają znalazcę mundurowi, natknął się na ukryte w dryfującej łodzi paczki na pełnym morzu.

Amerykańskie służby policyjne w wydanym komunikacie przypomniały, że podobny ładunek kokainy funkcjonariusze zabezpieczyli w pobliżu tego archipelagu również w sierpniu. Znajdujące się wówczas na dryfującej łodzi narkotyki wyceniono na 1,3 mln dolarów.

Wzrost liczby ofiar przedawkowań

Według opublikowanych w połowie listopada danych CDC - Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom - liczba ofiar przedawkowań w ciągu 12 miesięcy od kwietnia 2020 r. wyniosła 100 306. To o 29 tys. więcej niż w ciągu poprzednich 12 miesięcy. Dane wskazują, że liczba ofiar przedawkowań - choć stale rosła już wcześniej - dodatkowo zwiększyła się podczas pandemii COVID-19.

Głównymi przyczynami zgonów - odpowiedzialnymi za ponad trzy czwarte przypadków - było przedawkowanie opioidów, jednych z największych problemów w walce z uzależnieniami. W ostatnich latach wzrosła też popularność fentanylu, syntetycznego środka sprowadzanego między innymi z Chin. Rośnie też liczba śmierci z przedawkowania innych opioidów, takich jak heroina oraz leki przeciwbólowe wydawane na receptę, zawierające morfinę, kodeinę czy oksykodon.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Ciekawość na nowe doświadczenie, chęć pofazowania i czillery, posiadówka u kolegi.

A więc chciałem się z wami podzielić jaką wspaniałą substancją jest gałka muszkatołowa, a raczej zawarta w niej mirystycyna.

 

Chwilę po 16 przychodzę do koleżanki i mówię: ty, walę gałkę. A ona w lekki śmiech. Nie mogę się doczekać zabawy na 2 dni.

 

Wchodzę do kuchni i zaczynam gałkę tarkować prowadząc live na instagramie z przedsięwzięcia. No cóż 4 gałki zmielone więc zaczynam konsumpcję, zalewam to wodą przygotowaną i wypijam. W smaku jak popiół z miętą i posmakiem orzecha laskowego - można normalnie bełta puścić.

 

18:00 - Nic nie wchodzi.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

ładna pogoda, lekki zjazd emocjonalny, oczekiwanie rozluźnienia

Doświadczenie mam spore, próbowałam większości substancji psychoaktywnych, ale przez ostatni miesiąc nie brałam prawie nic. Złapał mnie dołek, a pocieszanie się różnego typu substancjami to chyba już standard. Chęć na lekkie rozluźnienie - padło na kodeinę, z powodu łatwego dostępu. Zaliczyłam wycieczkę po aptekach w celu kupienia kilku opakowań thiocodinu. 

 

Godzina 8:00

Biorę 10 tabletek thiocodinu (15 mg kodeiny w tabletce), przegryzam je, żeby było mi łatwiej je połknąć. 

 

9:00 

  • Inhalanty

Odpowiednio nastawiony psychicznie, podekscytowanie przed kolejnym zażyciem specyfiku z którym się "przyjaźnię" od kilku miesięcy. Dom, moje osiedle, miasto, plenery, podwórko. Czasami ćpałem sam, ale częściej zdarzało mi się zażywać z ziomeczkiem.

Witam! Chciałbym zaprezentować Wam mój tripraport dotyczący kilku najciekawszych "misji" po zażyciu dezodorantów, ale najpierw krótki wstęp.

Nie widziałem wielu tr o tej substancji, więc postanowiłem się pochwalić własnymi doświadczeniami. Wiem, że ćpanie dezodorantów stawia mnie w złym świetle. Dla wielu z Was, osoby wdychające odświeżacze powietrza kojarzą się z ludźmi z marginesu społecznego, głupiej gimby, zer itd. Nie obchodzi mnie to jak mnie odbierzecie. Mi osobiście jest głupio i czuję się źle z tym faktem, lecz czasu nie cofnę...

randomness