Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.

Niecodzienny widok ujrzeli klienci francuskich supermarketów ogrodniczych. Na sklepowych półkach pojawiły się sadzonki konopi indyjskich. Łącznie do sprzedaży trafiło blisko 400 roślin. Sprawą zainteresowała się policja.
Niecodzienny widok ujrzeli klienci francuskich supermarketów ogrodniczych. Na sklepowych półkach pojawiły się sadzonki konopi indyjskich. Łącznie do sprzedaży trafiło blisko 400 roślin. Sprawą zainteresowała się policja.
Sadzonki konopi indyjskich zauważono 28 maja w supermarketach i sklepach ogrodniczych w regionie Puy-de-Dôme w środkowej części kraju. Choć marihuana jest we Francji całkowicie nielegalna, niektórym klientom udało się zakupić rośliny. O sprawie zaalarmowana została francuska policja.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, sadzonki natychmiast wycofano ze sprzedaży. Część roślin została zniszczona. Dochodzenie wskazuje, że konopie zostały zaimportowane z Włoch. Policjanci podkreślają, że sklepy wykazały się "rażącą nieznajomością prawa".
"Część osób myśli, że marihuana jest legalna. To jednak niebezpieczny narkotyk" – napisali w piątek funkcjonariusze w oświadczeniu.
Rośliny zostały poddane analizie w policyjnym laboratorium. Biegli mają ocenić, jaka jest w nich zawartość THC. To aktywna substancja chemiczna mająca działanie narkotyczne i psychotropowe.
"Handel jakimikolwiek produktami pochodzącymi z konopi indyjskich musi być zgodny z obowiązującymi przepisami. Sprzedaż samych roślin jest w naszym kraju surowo zabroniona" – podkreślili policjanci.
Uprawa marihuany jest we Francji przestępstwem. Grozi za nią grzywna w wysokości nawet 7,5 mln euro (ok. 34 mln złotych). Może także skutkować karą pozbawienia wolności na okres 20 lat.
We Francji zakazane jest stosowanie produktów z konopi indyjskich nawet w celach leczniczych. Nie ma także rozróżnienia pomiędzy handlem marihuaną, a posiadaniem niewielkich ilości narkotyku na własny użytek. Mimo to – według statystyk z 2019 roku – Francja posiada największą konsumpcję konopi indyjskich w Europie.
Badania wskazują, że 11 procent dorosłych Francuzów korzystało z marihuany w ciągu ostatniego roku. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej głosów za dekryminalizacją narkotyku. Według "Le Parisien" 50 proc. Francuzów chciałoby legalizacji marihuany.
potężny kac wraz z silnym zmęczeniem, otoczenie równie niesprzyjające, gdyż była noc
Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.
Cz.1 Hostel, mieszkanie z trzema pokojami wynajmowanymi różnym ludziom, wspólną kuchnią i łazienką. Gdy przekraczaliśmy granicę byliśmy jeszcze (ja i dwójka towarzyszy) sami. Cz.2 Lesiste wzgórza
Choć oznaczyłem ten raport jako doświadczenie mistyczne, pierwsza jego część była właściwie bad tripem. I choć przeżyłem tam straszne rzeczy, do dziś tego nie żałuję. Często się słyszy, aby w takim wypadku powiedzieć sobie, że to tylko substancja, że wszystko wróci do normy. I choć rozumiem powody takiego myślenia, to jednak prawdziwa magia substancji psychodelicznych ujawnia się kiedy potraktuje się je na poważnie. Ale w takim wypadku dobrze mieć przy sobie jakieś zabezpieczenie. Coś co sprawi, że będziesz mógł wrócić do prawdziwego świata.
Pozytywne nastawienie dosyć ekscytujące ze względu na pierwsze podejście do tej substancji. Siedziałem w pokoju z siostrą.
Godzina 20:30 wrzucam kartonik 2.8 mg na górne dziąsło i zapuszczam świat wedlug kiepskich. Przychodzi siostra i ogląda ze mną. Nic się nie dzieje, nie moge sie doczekać, włączam kolejny odcinek i sie zczeło wejście.
T+0:30 Nie wiem czemu zaczełem czuć przerażenie, wszystko zaczeło wydawac się strasznę. Mówie do siostry że nie może mnie zostawić, ona na to ze posiedzi ze mną jeszcze jakiś czas. Zaczela patrzeć sie dziwnie i mówi do mnie że jedna źrenica jest malutka a druga wielka. Ale się tym zbytnio nie przejełem.
Nastawienie na retrospekcje z całego życia wywołane depersonalizacją. Dużo czasu, wiosenny klimat pozytywne nastawienie.
11:00
Siedzę na ławce na swoim osiedlu patrząc trupim wzrokiem przed siebie. Nie była niedziela ani żaden dzień wolny tylko środek tygodnia i nie powinno mnie tu być. Wcześniej zobojętniałem na przebieg tego dnia. A w zasadzie całego życia, bo to jeden dzień. Dla mnie ludzie wykonują te same zajęcia, udają się w te same miejsca, myślą tymi samymi schematami, mówią co czarne a co białe, sprowadzają wszystko do jednej praprzyczyny nosz kurwa rzygam tym wszystkim. Jak ja mogłem kiedyś chętnie żyć? To pytanie pozostało bez odpowiedzi.
11:30