Indie: Goa prekursorem marihuany medycznej?

Minister Nilesh Cabral powiedział, że jego departament zweryfikował dokumentację, dotyczącą uprawy konopi, którą otrzymał od Departamentu Zdrowia. Oznajmił, że popiera kwestię legalizacji takich upraw.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

vapomaniak.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

85

Minister Nilesh Cabral powiedział, że jego departament zweryfikował dokumentację, dotyczącą uprawy konopi, którą otrzymał od Departamentu Zdrowia. Oznajmił, że popiera kwestię legalizacji takich upraw.

  • Rząd Goa rozważa ustawę, która uczyni uprawę marihuany do celów leczniczych legalną.
  • Propozycja, która powstała w Departamencie Zdrowia, została zweryfikowana przez Departament Prawny, ale prawdopodobnie spotka się z oporem ze strony Rady Ministrów, a także Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
  • Nic nie wskazuje na to, że uda się ją przedłożyć do Zgromadzenia Ustawodawczego, które ma się spotkać pod koniec stycznia.

Rząd Goa za legalizacją medycznej marihuany

Przemawiając do mediów, minister Nilesh Cabral powiedział, że jego departament zweryfikował akta z „prawnego punktu widzenia” po otrzymaniu ich od Departamentu Zdrowia. Według Cabrala dozwolona będzie tylko kontrolowana uprawa marihuany do celów leczniczych, tak aby naturalny lek mógł być sprzedawany firmom farmaceutycznym.

Obecnie w kilku stanach Indii roślina ta jest sprzedawana bez recepty za pośrednictwem licencjonowanego zakładu.

– powiedział Cabral. Minister. Stwierdził też, że osobiście opowiada się za legalizacją uprawy marihuany oraz że popiera używanie marihuany jako formy leczenia nowotworów.

Konopie: dziedzictwo Indii

Ta roślina pochodzi z Indii. Jeśli jest używana ze względów zdrowotnych, a nie rekreacyjnych… Nie rozumiem, dlaczego nie. Widziałem ludzi używających jej w leczeniu raka ostatniego stadium.

Jest ona już oficjalnie używana w Ameryce, Kanadzie, Australii, więc dlaczego nasi ludzie mieliby pozostać w tyle? Można ją tanio udostępnić, jeśli ludzie cierpią na raka

– dodał.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów odrzuciła sugestię, że rząd Goa „podjął” decyzję o zezwoleniu na uprawę marihuany do celów leczniczych i stwierdził, że samo przekazanie akt nie oznacza decyzji rządu.

Opozycja obawia się kryminalizacji i demoralizacji…

Opozycyjna Partia Goa Forward uderzyła w rząd za słowa o tym, że jest to promocja regionu Goa jako „centrum występków”.

Szef rządu potwierdził, że akta rzeczywiście zostały przeniesione, ale nie zapadła żadna decyzja. Znaczenie tego jest takie, że skoro plik został przeniesiony, istnieje zamiar legalizacji.

Zrobili ten przystanek, ponieważ chcą promować Goa jako centrum występków, aby całkowicie wykończyć następne pokolenie.

powiedział Vijai Sardesai, lider partii Goa Forward, obecnie w opozycji.

„Jak poradzą sobie z kryzysem prawa i porządku, który będzie konsekwencją legalizacji uprawy konopi? Kto będzie stróżem, który zapewni, że jest to wyłącznie do celów leczniczych? A jeśli sam strażnik zacznie przyjmować łapówki, aby pozwolić na zażywanie, a młode pokolenie uzyska dostęp do marihuany? Przyszłe pokolenia uzyskają dostęp tylko po to, aby mafie mogły wypełnić swoje kieszenie ” – powiedział Sardesai.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Wieczór. Wracam ze znajomymi z piwka. Przyjemna atmosfera.

Wracając ostatnio z kolegami z miasta przypadkiem spotkaliśmy znajomych. Dawno się nie widzieliśmy to pogadaliśmy i okazało się, że jeden z nich ma zioło. Kolega już dawno miał ochotę zapalić, więc zaczęli nabijać. Ja jakoś nie byłem chętny, no ale wstyd odmówić, wziąłem jednego bucha, potem jeszcze złapałem małego, ale to już sam popiół był. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy.

  • LSD-25

Oooooooooo ho ho jak to było dawno temu ale tripik był naprawdę przedni, ale może od początku. Pewnego wiosennego weekendu z grupą znajomych pojechaliśmy sobie do Szklarskiej Poręby, pogoda była wyśmienita a my jak zawsze podczas takich wypadów byliśmy dobrze zaopatrzeni w substancje psychoaktywne ;P. Dosłownie dzień przed wyjazdem do miasta przyjechały śliczne, wypasione, tłuściutkie papiery (Baby na rowerze 2000). Więc skwapliwie zaopatrzyliśmy się w dwa znaczki.

  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji : Bromowodorek Dekstrometorfanu (DXM), dawka ok. 450 mg (półtora butalki Acodin'u 300) doustnie ;-).

Set&setting: własne mieszkanie, bez osob towarzyszących, stan ducha spokojny, pozytywnie

nastawiony.

Poziom doświadczenia: Alkohol na początku od impry do impry, pozniej średnio 5x/tydzień

przez rok (tak, uzależnia ;-)) MJ ok. 10 razy w życiu. Czyli doświadczenie zerowe w sferze

dragów (grzeczny chłopiec ? ;-)). Pierwszy raz coś "psycho".

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

SET: Borykałem się wtedy z depresją i lękiem społecznym. Ale wiedziałem czego oczekuję i byłem w dobrym nastroju. Był to mój 2 lub 3 raz. Ogólnie tripy traktowałem trochę jako kurację (skuteczną, warto dodać, bo dzisiaj - niecałe pół roku później - depresja już prawie odeszła). SETTINGS: Przyjemny dzień, wczesna wiosna. Byłem sam w domu, który dzielę z drugą połówką i paroma przypadkowymi osobami. Wszyscy byli w pracy, więc miałem dwa piętra do dyspozycji.

Wygląda na to, że mój raport będzie pierwszym po 1P-LSD. Niby 150 ug to niewiele, ale ta substancja działa krócej i intensywniej niż jej sławna kuzynka.


Jak zawsze nagrałem swoja podróż; a przynajmniej jej część, zachowując około 40 minut audio i wideo. Wszystkie teksty w cudzysłowach pochodzą z nagrania i, zgodnie z najlepszymi zasadami gonzo dziennikarstwa, są bliskie oryginału, ale bliższe idei. Jak zresztą cały raport.