maxresdefault.jpg

Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25


ojeeej..


ale bylo...przejebane ;]


poza tym bylem wtedy mlody i glupi (a teraz jestem starszy i glupi)


No wiec....


Bylo to na sylwestra 98-99. Rodzice wyjechali.


Dwa zakupione wczesniej hoffmany czekaly na swoj czas.


Ona byla rok starsza, ja bylem wtedy w drugiej? trzeciej klasie

liceum...


nie..zaraz, musze policzyc...tak. dobrze. W drugiej.



  • Grzyby halucynogenne

Tera dochodze do siebie a wlasciwie dochodze do chwili wolnej

kiedy moge pisac. Od rana zrobilem juz tyle ze sam sie dziwie.


Jeden z najdziwiniejszych Sylwkow w moim life`ie :)


Normalne bylo ze 1 stycznia oznaczal dla mnie brak glosu,

zakwasy i kac total od bezrozumnej mieszanki swiatow - czyli far niente.


A dzis zasuwam jak maly motorek.



  • LSD-25

W ostatnia sobote testowalem, jak moja swiadomosc zachowa sie i mozg po calym kocie....swiezutkim...pachnacym...prosto z Holandii.. Po ok. 20 minutach od zapodania w buske jusz mnie zaczelo krecic....apogeum dopadlo mnie w knajpie, gdzie mialem z przyjaciolmi i kobieta (lacznie czworo nakwaszonych kotami) ogladac mecz Niemcy - Chorwacja....knajpa obca, ludzie obcy...muza dziwna..jakies duby...mecz w telewizji...w drugim jakies psychiczne amatorskie filmy krecone przez wlasciciela restauracji.....ogolnie kosmos.....