Przyszedł do komendy Policji z narkotykami, bo chciał być zatrzymany! Policjanci nie mogli odmówić.

Młody mieszkaniec gminy Kozienice zgłosił się wczoraj sam do miejscowej jednostki Policji z narkotykami, ponieważ...chciał być zatrzymany. Funkcjonariusze nie potrafili mu odmówić. 22-latek trafił do policyjnego aresztu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KPP Kozienice
asp. Ilona Tarczyńska

Odsłony

526

Młody mieszkaniec gminy Kozienice zgłosił się wczoraj sam do miejscowej jednostki Policji z narkotykami, ponieważ...chciał być zatrzymany. Funkcjonariusze nie potrafili mu odmówić. 22-latek trafił do policyjnego aresztu.

Wczoraj do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach zgłosił się młody mężczyzna, który oświadczył, że ma przy sobie narkotyki i chce być zatrzymany. Po tych słowach mężczyzna wyciągnął z kieszeni ubrania woreczek z marihuaną.

22-latek z gminy Kozienice oświadczył, że jest porządnym obywatelem i dlatego zgłosił się sam. Jak później przekazał, woli siedzieć w więzieniu, niż kłócić się ze swoją rodziną, czego już nie może wytrzymać. 22-latek trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 5.2 (5 votes)

Komentarze

dobry (niezweryfikowany)
szanuje goscia XD
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)

   Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń. 

    Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)

  • DXM
  • Tripraport

Set: Po raz pierwszy od dłuższego czasu dospałem się na maksa, dzięki czemu jestem bardzo przytomny i spokojny. Niedawno wyszedłem z około trzymiesięcznego okresu stanów o trwale obniżonym nastroju i nawrotu uzależnień. Teraz gdy już się ogarnąłem, nareszcie mogę znów tripować. W tym tripie chcę po raz pierwszy od dawna doświadczyć poziomu drugiego plateau oraz spróbować uchwycić wizuale na tym poziomie. Setting: Dawkę zjadam w domu i od razu wychodzę na pobliskie tereny nadrzeczne. Jest rano i jeden z cieplejszych dni w listopadzie.

"Plateau mi się zgubiło"

Substancja: DXM, z dwóch różnych ekstrakcji o różnej czystości ~415 mg = ~7.4mg/kg. Na pusty żołądek, bez tolerki, ostatni raz jednorazowe doświadczenie ponad 4 miesiące temu.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Stare, studenckie mieszkanie - niewiele mebli, ale wiele myśli. Współlokatorzy niemal zawsze nieobecni. Wszystkie gorączki zmysłów przebyte na gołym materacu pod ścianą.

Moje przygodne wędrówki z DXM skończyły się pare miesięcy temu, kiedy po dawce 800mg (15mg/kg) straciłem orientację otoczenia, połowę prochów zwymiotowałem na stół, a przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego zdawało mi się, że wchodzę do mieszkania sąsiadów. Ale wszystko po kolei. Poniższy raport jest próbą podsumowania natury wysokich plateau tego nieszczęsnego specyfiku na podstawie własnego doświadczenia dobrych i złych podróży.

  • Bad trip
  • Bieluń dziędzierzawa

ciepły jesienny wieczór, totalny spontan, a więc brak odpowiedniego ss

Wstęp
Rzecz dziala się z pięć lat temu, ale doskonale pamiętam każdy, najgorszy szegół tego... bad tripa.
Zacznę od początku. Był to letni wieczór, wraz z moją przyjaciółką P. postanowiłyśmy spróbowac tej szatańskiej rośliny o której naczytałam się, ujmijmy to dzialania halucynogennego. O zdobycie jej nie było trudno, rosła przy ogródkach nieopodal mojego bloku. Zerwałyśmy w sumie 3 dorodne szyszki. Ten moment określę jako T.