RPO kwestionuje niejasne przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii

RPO zwrócił się do ministra zdrowia ws. niejasnych przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Chodzi o niejasne sformułowania w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polityka Zdrowotna

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

184

RPO zwrócił się do ministra zdrowia ws. niejasnych przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Chodzi o niejasne sformułowania w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.

Jak wskazał RPO, chodzi o zwrot „konsumpcja środków odurzających” oraz pojęcia „naczynie” i „przyrządy” służące do nielegalnego wytwarzania narkotyków.

RPO podkreśla, że przepisy powodujące odpowiedzialność karną muszą być klarowne i precyzyjne. Tymczasem według RPO, niejasności te prowadzą do rozbieżnych interpretacji prawa przez sądy - w efekcie czego dochodzi do nierównego traktowania obywateli.

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego ws. budzących niejasności sformułowań ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jak zwrócił uwagę, sprawy narkotykowe często dotyczą bardzo młodych ludzi.

O jakie zapisy chodzi?

Zaniepokojenie RPO wywołał artykuł 54 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Stanowi on, że:

1. Kto wyrabia, posiada, przechowuje, zbywa lub nabywa przyrządy, jeżeli z okoliczności wynika, że służą one lub są przeznaczone do niedozwolonego wytwarzania, przetwarzania lub przerobu środków odurzających, substancji psychotropowych lub nowych substancji psychoaktywnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

2. Tej samej karze podlega, kto:

1) przystosowuje do niedozwolonego wytwarzania, przetwarzania, przerobu lub konsumpcji środków odurzających, substancji psychotropowych lub nowych substancji psychoaktywnych naczynia i przyrządy, choćby były wytworzone w innym celu.

RPO zwraca uwagę, że pojęcie „konsumpcji środków odurzających” nie jest nigdzie w ustawie zdefiniowane. Doktryna prawa uznaje, że pojęcie to należy uznać za równoznaczne ze zdefiniowanym w art. 4 pkt 31 "używaniem" środka odurzającego. W ocenie Rzecznika jest to jednak nadmierne uproszczenie: nie należy utożsamiać "konsumpcji" z "używaniem". Zgodnie z zasadami tworzenia przepisów prawa, do oznaczenia jednakowych pojęć używa się jednakowych określeń, a zatem różnym terminom należy nadawać różne znaczenia.

- Stwierdzenie, jakie czynności mieszczą się w "nielegalnej konsumpcji" może więc nastręczać znaczne trudności. Tymczasem jako element przepisu determinującego odpowiedzialność karną jednostki termin ten powinien cechować się szczególną klarownością i precyzyjnością, zgodnie z konstytucyjną zasadą nullum crimen sine lege certa (art. 42 ust. 1 Konstytucji) - ocenia RPO.

Jak podkreśla, nawet, jeśliby przyjąć interpretację, że konsumpcja to synonim używania narkotyków, trzeba zauważyć, że nie istnieje przepis prawa, który by tego zakazywał. Ukarać można za posiadanie narkotyków (art. 62 i 62b ustawy) - nie zaś za ich używanie.

- Zazwyczaj posiadanie będzie konieczne dla możliwości używania, jeśli sprawca posiada narkotyki na własny użytek. Możliwe są jednak także sytuacje, gdy ktoś używa narkotyku, lecz go nie posiada. Następuje to np., gdy posiadacz narkotyku częstuje inną osobę. Częstujący nie zawsze robi to z zamiarem wyzbycia się władztwa nad porcją narkotyku (np. pozwala innej osobie zaciągnąć się tzw. „skrętem” lub ze swojej fajki wodnej), a zatem nie musi jednocześnie tracić posiadania - dodaje RPO.

Dlatego RPO wnosi o wykreślenie z tego artykułu ustawy odwołania do "konsumpcji" jako tzw. pustej normy.

„Przyrządy” i „naczynia” – kolejna niejasność ustawy

Definicja „naczynia” jest kolejnym problematycznym aspektem art. 54. Jego ustęp pierwszy penalizuje „wyrabianie, posiadanie, przechowywanie, zbywanie lub nabywanie przyrządów”, a ustęp drugi wprowadza karalność odnoszącą się do „naczyń i przyrządów”. Ustawodawca rozróżnił więc „naczynia” i „przyrządy”. Zrobił to jednak tylko w jednym ustępie tego samego artykułu.

Jak podkreśla RPO, dochodzi zatem do paradoksalnej sytuacji, w której przystosowanie do niedozwolonego wytwarzania, przetwarzania lub przerobu narkotyków naczyń codziennego użytku podlega karze. Chodzi o sytuacje np. domowego wytwarzania fajki wodnej z butelki z dziurą. Tymczasem wyrabianie naczyń szczególnie przeznaczonych do używania narkotyków nie jest karalne (art. 54 ust. 1 nie wymienia naczyń).

Według Rzecznika, wątpliwości interpretacyjne pogłębia spójnik „i” („naczynia i przyrządy”). Zgodnie z zasadami logiki prawniczej, oznaczać to powinno, że aby podlegać odpowiedzialności karnej z tego przepisu, sprawca musi przystosowywać i przyrządy, i naczynia. Gdyby zamiarem ustawodawcy była karalność jedynie przystosowania naczynia albo jedynie przyrządów, powinien był posłużyć się spójnikiem „lub”.

Wszystko to powoduje istotne wątpliwości i problemy interpretacyjne. A to musi prowadzić do różnego rozumienia zakresu penalizacji przez sądy, a w konsekwencji - nierównego traktowania obywateli.

Takie rozbieżności nie znajdują uzasadnienia z punktu widzenia celowości prawa. Wydaje się to konsekwencją wadliwej redakcji normy prawnej.

Dlatego Rzecznik za wskazane uznaje zmianę przepisu, tak aby penalizacja na podstawie obu norm obejmowała czyny zarówno związane z "naczyniami", jak i "przyrządami".

RPO zwrócił się do resortu zdrowia o rozważenie podjęcia inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do nowelizacji ustawy w opisywanym zakresie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Niewierze (niezweryfikowany)

Żałosne. Banda dorosłych ludzi debatuje nad takimi bzdurami. To niepojęte
surveilled

Wreszcie ku*************wa niech ktoś wyłupie pierwsze pęknięcie w tym bublu jakim jest UoPN a dalej się samo zacznie sypać. GO GO RPO
Lucky12

Czyli powołując się na ten przepis, mogą skazać cie za np. doniczki lub growboxa, lampy, etc. Dobrze to interpretuje ?
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Dekstrometorfan

Substancja: 750mg bromowodorku dekstrometorfanu w tabletkach po 15mg

Wiek, waga: 19lat, 60kg

Exp: Benzydamina, DXM, THC (marihuana, haszysz), Etanol, nikotyna, kofeina

S&S: Magiczna polanka w lesie otoczona zewsząd drzewami, wnętrze fiata 126p, dom T

Towarzysze podróży: A (600mg), S (450mg), T (trzeźwy opiekun)

  • Powój hawajski
  • Powoje
  • Tripraport

27XII07, 22:59, mój pokój, rodzinka w domu.

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

11:00 Spotkałem się z dwoma kumplami na klatce schodowej. Rozwinąłem sreberko z maluteńką szczyptą białego proszku i w miarę możliwości podzieliliśmy substancję na trzy równe części. Zostałem uprzedzony, że znajduje się tam łącznie ok. 3 mg 25-CNBOMe (chociaż proch był przy mnie sypany "na oko" dlatego nie mam żadnej pewności jaka masa została wsypana do sreberka. Przy takich małych jednostkach masy jest to zajebiście trudne do określenia).

randomness