Śląskie: Narkotyki w świątecznej bombce zawieszonej na lusterku. Kierowca audi zatrzymany

46-letni mieszkaniec Zabrza przewoził w swoim audi narkotyki. Dla niepoznaki schował je w świątecznej bombce zawieszonej na lusterku. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tvs.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

304

46-letni mieszkaniec Zabrza przewoził w swoim audi narkotyki. Dla niepoznaki schował je w świątecznej bombce zawieszonej na lusterku. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Policjanci z katowickiego oddziału prewencji patrolowali w miniony czwartek ulice Świętochłowic. W dzielnicy Lipiny zauważyli kierowcę audi, który nerwowo oglądał się za mundurowymi, którzy postanowili zatrzymać pojazd do kontroli.

Mieszkaniec Zabrza był pobudzony, a jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem narkotyków. Policjanci znaleźli w jego aucie dwa zwitki foliowe z amfetaminą. 46-latek dla niepoznaki trzymał je w świątecznej bombce zawieszonej przy lusterku wstecznym.

Badanie alkomatem nie wykazało, że mieszkanie Zabrza prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Natomiast w związku z podejrzeniem, że mógł kierować autem będąc pod wpływem narkotyków, pobrano mu krew do dalszych badań. 46-latek nie miał także wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut za posiadanie narkotyków, a za jazdę bez uprawnień przyjął mandat karny. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia. Jeżeli okaże się, że dopuścił się jazdy pod wpływem środków odurzających, usłyszy kolejny zarzut.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Ruta stepowa

Las, mieszkanie, supermarket.

04.12.2007

  • Marihuana
  • Miks

Impreza 18-nastkowa starszego kolegi, na której znalazłem się przypadkiem. Bawiłem się przednio, w towarzystwie znanych mi osób.

Przeżycie zapisane poniżej bardziej przypomina kartkę z dziennika, jeśli nie lubisz tego typu postów to oduść już na początku, jeśli zaciekawił cię tytuł i chcesz poznać szczegóły zapraszam do lektury

 

Więc zaczęło się od tego:

 

  • Grzyby halucynogenne

Rodzaj substancji: suszone halo-grzybki


Ilosc: okolo 30 sztuk.


Doswiadczenie: grzybki - pierwszy raz, marihuana - od czasu do czasu (z

rozna czestotliwoscia) przez jakies 3 lata, bielun - raz (BAD), speed - 2x

(to nie dla mnie)





Zawsze chcialem opisac swoja jazde po grzybach, ale robie to dopiero teraz

po ponad pol roku od tamtego dnia, glownie za sprawa tego ze poczytalem

kilka artykulow na neuro-groove i pozazdroscilem ich autorom ;-)))

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

randomness