Sejm wymierza cios w dopalacze

Parlament ma przyjąć "nowatorskie" przepisy, w zamierzeniu eliminujące sklepy z substancjami psychoaktywnymi z ulic polskich miast.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Wiktor Ferfecki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

624

Parlament ma przyjąć nowatorskie przepisy eliminujące sklepy z substancjami psychoaktywnymi z ulic polskich miast.

Grzywna do 100 tys. zł – taka kara ma grozić temu, „kto w ramach lub pod pozorem prowadzenia działalności gospodarczej udziela innej osobie środki zastępcze służące do odurzania człowieka, zwłaszcza sugerując inne ich właściwe przeznaczenie". Prawdopodobnie jeszcze w tej kadencji Sejm przyjmie przepisy, mające zadać ostateczny cios sklepom z dopalaczami. A geneza projektu jest nietypowa. Przygotowało go Leszno.

Wieloletnia walka

To 60-tysięczne miasto w woj. wielkopolskim od 2015 roku zmagało się dopalaczami. – Mieliśmy trzy sklepy, które kłuły w twarz. O interwencję prosili nas Monar i rodzice. Okazało się, że nie jest to takie proste – mówi „Rzeczpospolitej" Piotr Jóźwiak, zastępca prezydenta miasta Leszna.

Wyjaśnia, że miasto przyjęło dwie uchwały zakazujące handlu dopalaczami, jednak nie udało się utrzymać ich w mocy. Wojewoda wywodził, że podstawy do ich przyjęcia nie daje ustawa o samorządzie gminnym, a podobne stanowisko zajął sąd. Miasto złożyło więc zawiadomienie do prokuratury w sprawie narażenia życia i zdrowia, jednak skończyło się ono fiaskiem z powodu braku odpowiednich przepisów w kodeksie karnym.

Piotr Jóźwiak mówi, że sklepy w końcu udało się zamknąć w nietypowy sposób, zapowiadając pozwanie sklepów z uwagi na szkodzenie wizerunkowi miasta.

Leszno nie zatrzymało się jednak w pół drogi. Zorganizowało w ubiegłym roku Ogólnopolski Kongres Zwalczania Dopalaczy. Prowadził go Krzysztof Ziemiec, a udział wzięło około 100 przedstawicieli ministerstw Zdrowia i Sprawiedliwości, prokuratur, funkcjonariuszy policji i inspektorów sanitarnych.

To wtedy zaprezentowano projekt zmian w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, który teraz ma uchwalić Sejm. Oprócz kar za sprzedawanie dopalaczy przewiduje, że wójt, burmistrz lub prezydent miasta będzie mógł wydać nakaz powstrzymania się od takiej działalności, a w dodatku występować w takich sprawach w roli oskarżyciela publicznego.

Pochwalne opinie

Projekt trafił do Sejmu w formie petycji i zyskał entuzjastyczną opinię Biura Analiz Sejmowych. „Petycja dotyczy doniosłej społecznie kwestii zapewnienia skutecznych rozwiązań prawnych służących walce z zagrożeniami dla życia i zdrowia zwłaszcza osób młodych, jakie wynikają z faktu dostępu do tzw. dopalaczy" – napisało BAS.

Później projekt jednogłośnie zaakceptowała sejmowa Komisja do Spraw Petycji. – Wrażenie zrobiło na mnie to, że zanim projekt trafił do parlamentu, wykonano nad nim wielomiesięcznę pracę – mówi posłanka Kornelia Wróblewska z PO-KO, która przedstawiała petycję na posiedzeniu komisji.

W ubiegłym tygodniu do prezydenta Leszna Łukasza Borowiaka trafiło pismo od wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej z PiS. Informuje w nim, że Komisja do Spraw Petycji zdecydowała o wniesieniu projektu ustawy.

Czy są szanse na jego uchwalenie jeszcze w tej kadencji? Piotr Jóźwiak ma na to nadzieję. – W projekt mocno zaangażował się leszczyński poseł PiS Jan Dziedziczak. Ja sam uczestniczyłem w spotkaniach z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Warchołem i byłym wiceministrem zdrowia Zbigniewem Królem, którzy poparli nasze propozycje – relacjonuje.

Zbyt późny projekt?

Można jednak pytać, czy projekt nie jest spóźniony. Powód? Stacjonarne sklepy z dopalaczami zaczęły wyrastać jak grzyby pod deszczu po 2010 roku, często udając, że oferują „produkty kolekcjonerskie, nie nadające się do spożycia" . Dziś jednak w zasadzie już ich nie ma. To efekt uchwalonej w ubiegłym roku nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zrównała ona dopalacze z narkotykami i ułatwiała wpisywanie nowych środków na listę zabronionych substancji.

– Bez popadania w nadmierny optymizm ustawę trzeba uznać za bardzo skuteczną, co widać w spadku liczby zatruć – mówi rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar. – Np. w lipcu 2018 roku zatruć było 491, a w lipcu obecnego roku tylko 197. A trzeba uwzględnić też fakt, że dysponujemy obecnie dokładniejszą sprawozdawczością.

Jednak nie oznacza to, że problem zniknął. Jan Bondar mówi, że dopalacze są dziś rozprowadzane głównie na ulicach i w internecie. Przykładowo, w sobotę program „Alarm!" w TVP 1 podał, że zmarłego w czerwcu Kamila B. z Boguszyc pod Oleśnicą zabiły dopalacze, które dostawał od dilerów do testowania. W zamian za to miał mieć możliwość zakupu w niższej cenie.

– Po ostatniej nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii funkcjonowanie legalnych sklepów jest dużo trudniejsze, jednak wciąż wyobrażalne. Warto, by prawo dawało możliwość ich zamykania – mówi wiceprezydent Jóźwiak.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Hydroksyzyna
  • Powój hawajski
  • Powoje
  • Yerba mate

Własne mieszkanie - w samotności, nocą.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Efedryna

Siema!

  • MDMA (Ecstasy)

około 40 tabletek exstasy w okresie 6 miesięcy





Zapewne każdy z nas zastanawiał się nad tym, kiedy weźmie ostatniego dropsa, wszyscy przecież mówią, że kiedyś na pewno im się to znudzi, że to nie będzie trwało wiecznie, że nie są od tego uzależnieni więc mogą w każdej chwili przerwać imprezki z cukierkami. Sęk tylko w tym, że nikt tego nie robi, nikt nie kończy, można raczej powiedzieć że exstasy "może być" dopiero początkiem!

randomness