Godzina zażycia : 22:00

Shaun Davies został złapany z pokaźną ilością narkotyków Klasy A i Klasy B. Został aresztowany pod zarzutem próby... otworzenia sklepiku ze środkami odurzającymi na terenie festiwalu Glastonbury 2019.
Glastonbury to jeden z największych i najbardziej znanych festiwali muzycznych na całym świecie. Jego headlinerami byli m.in. Metallica, Foo Fighters i Kanye West.
Mężczyzna o imieniu Shaun Davies został złapany z pokaźną ilością narkotyków Klasy A i Klasy B. Został aresztowany pod zarzutem próby... otworzenia sklepiku ze środkami odurzającymi na terenie festiwalu Glastonbury 2019. Liverpoolczyk został złapany przez ochronę, gdy próbował wnieść narkotyki na teren imprezy. Do incydentu doszło 24 czerwca 2019 roku.
Jak podaje Bristol Post, mężczyzna przyznał się do posiadana narkotyków z intencją ich sprzedaży 27 czerwca 2019 roku. Jego rozprawa odbyła się zaledwie 22 dni po tym, gdy otrzymał wyrok w zawieszeniu za to samo przestępstwo w Liverpoolu. Sędzia William Hart skazał Daviesa na 42 miesiące aresztu, w czym zawarto też 10 miesięcy poprzedniego wyroku.
Sędzia William Hart wypowiedział się na temat sprawy na łamach Bristol Post:
"Sprzedaż narkotyków na festiwalach zawsze niesie ze sobą ogromne zagrożenie. Młodzi ludzie mogą być zmuszeni, czy czuć się zobowiązani spróbować narkotyków po raz pierwszy. Mamy zatem spory rynek gotowych wrażliwych młodych klientów."
W posiadaniu Daviesa znalazło się 8 torebek kokainy, 7 paczek MDMA, 33 tabletki z LSD, 0,19 g DMT, 36 opakowań marihuany oraz 18,2 g kokainy w jednym woreczku. Mężczyznę zatrzymano około godziny 5 rano, a przy sobie oprócz kokainy miał również materiały do zbudowania niewielkiej budki, która miała mu służyć do sprzedaży środków odurzających.
Lekki strach przed nieznanym, lekkie podekscytowanie, dobry nastrój. Miejscem doświadczenia był niewielki ciemny pokój z wyjściem na balkon.
Godzina zażycia : 22:00
Ogólne podekscytowanie i trochę strach .
Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje.
okolice godziny 16/17
Nastawienie pozytywne po poprzednim eksperymencie w substancją. Otoczenie samych przyjaciół, jedna trzeźwa osoba. miejsce; odcięta plaża nad jeziorem otoczona lasem.
W czerwcu tego roku zdecydowaliśmy ze znajomymi aby wyjechać nad jezioro, rozpoczynały się wakacje, pogoda dopisywała, typowy letni krajobraz. Aczkolwiek zdecydowaliśmy, iż jako będziemy mieli tam bardzo dużo czasu, możemy zabrać ze sobą również naszych małych przyjaciół. Zazwyczaj jestem przeciwna tripowaniu na psychodelikach w obcych miejscach, aczkolwiek grzybków spróbowaliśmy raz wcześniej, w domu kolegi. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ich działaniem, ponieważ mimo iż trip był bardzo mocny, dało się go szybko i łatwo ogarnąć.
Szczerze mówiąc, tym razem miałem ochotę po prostu się naćpać. Nastrój miałem taki sobie i byłem tego dnia nieco zrzędliwy.
Na początek zaznaczam, że ten raport pewnie nie wniesie wiele nowego w kwestii DXM, z racji tego, że całe zastępy gimbusów wcinają białe krążki jak kartofle, ale z racji na nieco inne użycie i magiczne działanie czosnku, trip był nieco inny niż "klasyczny" trip po Aco. Zatem do rzeczy: