Heroina warta 25 mln dolarów przechwycona. Kilkaset km od Polski

Ponad 300 kilogramów heroiny wartej 25 milionów dolarów przejęła ukraińska policja. Narkotyki pochodzą z dwóch źródeł. 100 kilogramów heroiny przechwycono w drodze na granicę z Unią Europejską.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Wiadomości
Maciej Deja

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

342

Ponad 300 kilogramów heroiny wartej 25 milionów dolarów przejęła ukraińska policja. Narkotyki pochodzą z dwóch źródeł. 100 kilogramów heroiny przechwycono w drodze na granicę z Unią Europejską.

Narkotyki warte 25 milionów dolarów przechwycili ukraińscy policjanci (npu.gov.ua)

Ukraińska policja informuje, że 200 kilogramów narkotyków znaleziono w magazynie rozbitej grupy przestępczej. W jej skład wchodzili Turcy, Macedończycy i Mołdawianie.

Z kolei 100 kilogramów heroiny odkryto w samochodzie, który miał ją wywieźć za granicę. Narkotyki, podchodzące z Azji Środkowo-Wschodniej były przeznaczone na rynek Unii Europejskiej.

Największy przemyt od lat

Zastępca Komendanta Głównego Wiaczesław Abroskin tłumaczył na specjalnie zwołanej konferencji, że to drugi etap specjalnej operacji departamentu ds. zwalczania zbrodni narkotykowych. Na ślad przestępców ukraińscy śledczy wpadli w Kijowie pod koniec marca tego roku.

Łącznie policjanci przejęli prawie tonę heroiny, która miała trafić do Europy. Jej czarnorynkowa wartość to - bagatela 75 milionów dolarów. To największa ilość narkotyków, jaką przechwycono - jak twierdzą Ukraińcy - nie tylko w ich kraju.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

Wieczór po bardzo dobrym dniu, świetne samopoczucie. Mieszkanie grupy przyjaciół

Witam wszystkich. Przeżycia z tripa miały miejsce w roku 2012, ale postanowiłem podzielić się nimi, jako że dopiero niedawno odkryłem to forum i najlepiej czyta mi się właśnie jazdy na badzie - te zmagania ludzi z ich umysłem na skrzywionej fazie, więc i ja chcę podzielić się moją historią z nim związaną. Trip był na tyle nieprzyjemny, że pomimo upływu 2 lat wciąż doskonale go pamiętam.

Czerwiec 2012, Londyn

  • MDMA (Ecstasy)

Pierwszy drops nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia, podobne to do

tramalu, tyle że droższe i krócej trwa dziwny stan. potem kilka razy

było całkiem przyjemnie na jakichś chorych acid-techno-party na które

normalnie nigdy bym nie poszła, ale było cool. wszyscy wiemy jak :)

  • Dekstrometorfan

Chęć fajnego zaczęcia weekendu nastrój: lekki stres bo dawno nie brałem i zmęczenie po tygodniu ale raczej przyjemny miejsce: szkoła później pociąg a na końcu dom

CHCIAŁBYM POINFORMOWAĆ O ZGUBNYM WPŁYWIE NARKOTYKÓW NA TAK MŁODY UMYSŁ.

WYJĄTKOWO PRZEPUSZCZAM PO POPRAWIENIU LITERÓWEK, WSTAWIENIU KROPEK, PRZECINKÓW I OGÓLNEJ KOREKCIE.

Masa:65kg

Wszystko zaczęło się dzień wcześniej, kiedy to umówiłem się z koleżanką nazwijmy - ją - O na wspólne branie. Plan był taki żeby wziąć przed ostatnią lekcją i wracać na Tr.

  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."