Dramat w Legnicy. 13-miesięczny chłopiec połknął tabletkę ecstasy (?)

Dramat w Legnicy. 13-miesięczny chłopiec, wykorzystując nieuwagę dorosłych, wyjął z torebki swojej ciotki tabletkę ecstasy. Malec połknął narkotyk.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rmf24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst krótki, a jednak mętny - czyżby chodziło o o metamfetaminę sprzedawaną jako xtc?

Odsłony

875

Dramat w Legnicy. 13-miesięczny chłopiec, wykorzystując nieuwagę dorosłych, wyjął z torebki swojej ciotki tabletkę ecstasy. Malec połknął narkotyk.

Dziecko straciło przytomność i w ciężkim stanie zostało przewiezione do szpitala.

Badanie moczu wykazało obecność metamfetaminy.

Zatrzymano ciotkę oraz rodziców chłopca.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Bubblyvomit (niezweryfikowany)

nie wiedział gówniak z na początek połówka
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje. 

  • Chloropromazyna

DAWKA: nie pamiętam, ale na pewno przekroczyliśmy dzienną kilkukrotnie :)

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko

Tytułem wstępu:

Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.

Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.

Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.

  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Park na obrzeżach, wiosna, słoneczko, plecaczek.

W słoneczną niedzielę udałem się tramwajem do parku na obrzeżach miasta. Tam szukając w miarę bezpiecznego miejsca gdzie mógłbym przeleżeć trip - bo w zasadzie chciałem doznać intesywnego doświadczenia, położyłem się gdzieś między ścieżkami w trawie skąd chwilę obserwowałem spacerujących w ten leniwy dzień homo sapiens. Po chwili łapczywie dobrałem się do samarki z 0,25g Mahometa, o którym sporo wcześniej przeczytałem i tak, tak, wiedziałem, że 40ug to już dobra fazka.

randomness