Większość Amerykanów woli, by Jeff Sessions trzymał ręce z dala od ich legalnej trawki

Najnowsza sonda wykazała, że ​70 procent amerykańskich wyborców sprzeciwia się ingerencjom władz federalnych w stanach, które zalegalizowały marihuanę.

Najnowsza sonda wykazała, że ​70 procent amerykańskich wyborców sprzeciwia się ingerencjom władz federalnych w stanach, które zalegalizowały marihuanę.

Prokurator Generalny Jeff Sessions rozpoczął nowy rok od unieważniania memorandum Cole'a, będącego wyrazem polityki ery Obamy i chroniącego mieszkańców stanów z legalną trawką przed oskarżeniem na mocy prawa federalnego. Wyniki nowej sondy o przeprowadzonej przez Quinnipiac University sugerują, że wyborcy bynajmniej tego posunięcia nie popierają.

Podczas gdy 58 procent wyborców popiera legalizację marihuany, aż 70 procent sprzeciwia się egzekwowaniu federalnego prawa dotyczącego marihuany w stanach, które zalegalizowały tę substancję.

"Dane demograficzne mówią, że ludzie chcą, by zioło zostało, czy to dla zabawy, czy w celach medycznych" - powiedział Tim Malloy, asystent dyrektora Quinnipiac University Poll - "A przesłanie do prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa brzmi: Ręce precz."

Nawet niektórzy republikańscy legislatorzy popierają memorandum Cole'a. Dan Sullivan, senator Alaski, powiedział w komunikacie prasowym, że odwołanie memorandum "może być dla Kongresu impulsem koniecznym, aby zdecydować się na stałe rozwiązanie legislacyjne dla stanów, które zdecydowały się regulować produkcję, sprzedaż i używanie marihuany".

Stany też najwyraźniej nie traktują Sessionsa poważnie. Już po ogłoszeniu unieważnienia, zarówno New Hampshire, jak i Vermont podjęły kroki w kierunku legalizacji, tuż po tym, jak Kalifornia zalegalizowała 1 stycznia legalną marihuanę.

Nawet mieszkańcy rodzinnego stanu Jeffa Sessionsa wspierają legalność zioła do celów rekreacyjnych i medycznych. Badanie przeprowadzone przez grupę Consumer Research Around Cannabis wykazało, że 63,8 procent wyborców z Birmingham popiera ten ruch — w tym 55 procentidentyfikujących się jako "konserwatyści".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

mama (niezweryfikowany)

Ten Sessions sam wygląda jakby brał coś grubszego.
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

wiek: 26


doświadczenia:

MJ od 7-8 lat(pewnie juz z tona uzbierała by się w róznych formach - budynie, nalewki, ciasta itp) XTC duuuzo, SPD kiedyś dużo teraz wogóle, LSD ok 20-30razy (papiery i kryształy), grzyby-łysiczki, kołpaczki, mexicana ze smartshopów w NL, muchomory, bieluń(1 jedyny raz), pokrzyk,cała fura leków-od tramalu po haloperidol, syntetyczna meskalina, kava-kava, eter, kokaina, crack, opium własnej produkcji i jeszcze różne inne experymenty....: )



  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Planowane od kilku dni naćpanie się w stałym gronie. Przyjazd do innego miasta w celu odwalenia obowiązków rodzinnych i szybka ucieczka w celu tripowania.

Historia ta stanowi zapis wspomnień z etapu mojego życia, który z perspektywy oceniam jako dość wartościowy, ale jednocześnie pouczający. Nie będzie tu alfy pvp dożylnie i popalonych kabli, bo od zawsze uważałem ten rodzaj zabawy za nic nie warte, krótkodystansowe gówno dla przygłupów, którym nie zależy na życiu. Preferowałem psychodeliki - marię, która działała na mnie za mocno i czasem psychotycznie, a od niedawna lsd i grzyby, których to spróbowałem pierwszy raz już około 3 lata wcześniej.

  • Grzyby Psylocybinowe

miejsce: łąka, staw, las, późne po południe, po deszczu, wszędzie mokro, celem było doświadczyć przejścia dnia w noc. Mój stan: średni, zmęczenie, ból głowy, za to nastrój pozytywny

Raport ten chciałbym zacząć od kwestii iż mimo mojego sporego doświadczenia, a zażywałem dawki typu 6g grzybków czy 100mg homipta, niezbyt wielka dawka grzybów może przynieść jeden z najgrubszych tripów, ale do rzeczy.

randomness