Zlikwidowali plantacje marihuany ukryte w kompleksach leśnych (zdjęcia)

Funkcjonariusze z KWP we Wrocławiu zlikwidowali kilka plantacji konopi indyjskich na terenie powiatu górowskiego. Uprawy zlokalizowane były w kompleksach leśnych, a z zabezpieczonych roślin po osuszeniu można byłoby (ponoć) uzyskać ponad 13 tysięcy porcji handlowych marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Dolnośląska
nadkom. Krzysztof Zaporowski

Odsłony

351

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu prowadząc działania operacyjne wymierzone w przestępczość narkotykową, zlikwidowali kilka plantacji konopi indyjskich na terenie powiatu górowskiego. Uprawy zlokalizowane były w kompleksach leśnych, a z zabezpieczonych roślin po osuszeniu można byłoby uzyskać ponad 13 tysięcy porcji handlowych narkotyków. W tej sprawie zatrzymano trzy osoby podejrzane o uprawę i posiadanie środków odurzających.

Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową z KWP we Wrocławiu współdziałając z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Górze zlikwidowali plantacje z marihuaną oraz zatrzymali trzy osoby podejrzane o przestępstwa narkotykowe.

Funkcjonariusze zlikwidowali kilka plantacji konopi indyjskich, które ukryte były na terenie pobliskich lasów. Łącznie zabezpieczono prawie 110 krzewów w różnej fazie wzrostu. Niektóre z nich sięgały wysokości nawet 2 metrów, a po ich osuszeniu można byłoby uzyskać 12 tysięcy porcji narkotyków. Policjanci zabezpieczyli również susz marihuany w ilości ponad 1,1 tysiąca porcji handlowych, a także na poczet przyszłych kar i grzywien pieniądze w kwocie ponad 11 tysięcy złotych.

Pierwszy z podejrzanych został zatrzymany przez policjantów w pobliżu lasu, a kolejne dwie osoby w miejscu swojego zamieszkania, gdzie suszona była pozyskana z plantacji marihuana.

Wszyscy trafili do aresztu i za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomani osobie, która uprawia konopie indyjskie grozić może kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski


Chciałbym opisać tutaj moją pierwszą, niezwykle udaną randke z powojem hawajskim. Miało to miejsce stosunkowo niedawno, weekend ze znajomymi w przytulnym pensjonacie w Zakopcu. Cała akcja była bardzo spontaniczna i nieprzemyślana a nasiona dotarły do mnie dzień przed wyjazdem. Przygotowywałem się na bóle brzucha i niechęć nasion do mnie, ale one przyjęły mnie bardzo ciepło, nawet nie wiedziałem kiedy dokładnie weszły, nie chciały czekać - była to prawdziwa kolacja ze sniadaniem bez żadnych hamulców...


  • Marihuana

Tak. Jednak przekonałem się, że czas coś napisać a nie tylko czytać neuro

groove.




Palić trawę zacząłem stosunkowo niedawno. Heh na palcach jednej ręki mogę

policzyć ile razy już spotykałem się z panną Marią :P




Pewnego pięknego dnia , gdy przyszedłem do szkoły zostałem zszokowany przez

mojego kumpla. Okazało się ,że przypala i to już nie był pierwszy raz.

Początkowo się z niego polewałem, ale z czasem też chciałem spróbować.




  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pewnego słonecznego dnia odezwała się do mnie znajoma z miejscowości obok. Usłyszałem od niej, ze zamówiła coś specjalnego i jeżeli mam dzisiejszy i kolejny dzień wolny to mam koniecznie wpadać. Po dwóch godzinach zjawiłem się u niej, było około 18. Wchodzę do mieszkania, szybkie przywitanie, patrzę na stół a tam samarka z naklejką od dobrze mi znanego RC. Uśmiechnąłem się w myślach, bo o ile znałem jej zamiłowanie do substancji mieszających percepcję to nie spodziewałem się, że będę miał tego dnia okazję znów spróbować jeden z moich ulubionych psychodelików.

  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji : Bromowodorek Dekstrometorfanu (DXM), dawka ok. 450 mg (półtora butalki Acodin'u 300) doustnie ;-).

Set&setting: własne mieszkanie, bez osob towarzyszących, stan ducha spokojny, pozytywnie

nastawiony.

Poziom doświadczenia: Alkohol na początku od impry do impry, pozniej średnio 5x/tydzień

przez rok (tak, uzależnia ;-)) MJ ok. 10 razy w życiu. Czyli doświadczenie zerowe w sferze

dragów (grzeczny chłopiec ? ;-)). Pierwszy raz coś "psycho".