Papryczki chili i marihuana mogą łagodzić stan zapalny

Konsumpcja papryczek chili pobudza produkcję naturalnych kannabinoidów, podobnych do tych występujących w marihuanie, i sprzyja obniżeniu stanu zapalnego w organizmie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP Nauka w Polsce
ooo/agt

Odsłony

206

Konsumpcja papryczek chili pobudza produkcję naturalnych kannabinoidów, podobnych do tych występujących w marihuanie, i sprzyja obniżeniu stanu zapalnego w organizmie – czytamy w „Proceedings of the National Academy of Sciences”.

Naukowcy z Uniwersytetu w Connecticut (USA) podawali myszom kapsaicynę – substancję zawartą w papryczkach chili – i zaobserwowali, że związek ten łączy się w układzie pokarmowym z receptorem TRPV1, powodując nasilenie produkcji anandamidu – relaksującego neuroprzekaźnika z grupy kannabinoidów.

Anandamid również oddziałuje na receptor TRPV1 (dalej intensyfikując proces produkcji), ale reaguje też z innym receptorem odpowiedzialnym za wytwarzanie i zwiększanie aktywności makrofagów (komórek układu odpornościowego) i w ten sposób łagodzi stan zapalny w jelitach.

Za pomocą kapsaicyny, a także bezpośrednio podawanego anandamidu, badacze zdołali nawet wyleczyć myszy chore na cukrzycę typu 1 – przypadłość zaliczaną do chorób autoimmunologicznych.

Ze względu na to, że receptory wrażliwe na działanie anandamidu są obecne również w mózgu i są to te same receptory, które reagują na kannabinoidy pochodzące z marihuany, naukowcy stwierdzili, że anandamid należy do substancji umożliwiających komunikację pomiędzy układem nerwowym i odpornościowym. Podejrzewają ponadto, że inne kannabinoidy (właśnie te z marihuany) mogłyby wywierać podobny efekt na organizm, a mianowicie zmniejszać stan zapalny układu pokarmowego oraz trzustki i pomagać w leczeniu chorób, takich jak cukrzyca, czy zapalenie okrężnicy.

Specjaliści zamierzają dalej badać właściwości anandamidu, jak również rozpocząć eksperymenty z wykorzystaniem jadalnej marihuany w miejscach, gdzie jest ona zalegalizowana.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

  • 25B-NBOMe
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Ciemny pokój, do którego wpada trochę światła przez okno od latarni z ulicy. Nastawienie bardziej na "nic ciekawego", przez co kop był naprawdę miły ;)

Witam.Nie dawno postanowiłem zacząć przygode z RC. Chciałem doświadczyć nowych doznań, padło na 25-NBOMe. Zamówiłem więc 0,25g, nie miałem zielonego pojęcia jak podzielić to na chociaż by 1mg (boltterów nie potrafię zrobić), więc  po tygodniu szperania po hypku, i innych forach postanowiłem nasączyć tabake, rozpuszczonym 25B w spirytusie. Tabake wybrałem winogronową (słodka, nie ścieka szybko). Po całej szopce i przygotowaniem i nasączaniem, postanowiłem na następny dzień spróbować 1mg przed spaniem. Wieczorem byłem ze znajomymi więc poszły 4 piwka.

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastrój kiepski. Nastawienie co do zabaweczki - bardzo pozytywne. Zero lęku, obaw. Raczej ciekawość.

Szczerze mówiąc opisuję swoje przeżycia poraz pierwszy, ale postaram się Wam odwzorować to, co czułam, jak najlepiej.

Piątek: Tego dnia byłam w kiepskim nastroju, sama nie wiedząc czemu. Chodziłam mocno zdenerwowana i każdy dostawał rykoszetem. Powinno być zupełnie inaczej, gdyż tego dnia szłam z chłopakiem i znajomymi do klubu, żeby trochę się rozerwać i pobawić.

Zaczynajmy..

  • Inne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Sam w domu, TR pisany z pierwszego użycia. Wrzucane na średnio zapełniony żołądek, nie najedzony i nie pusty. Chęć przetestowania tej rzeczy. Wrzucane na niewyspaną głowę po nocce w pracy.

Timetable

[10:44 => T=0min] Start. Szykuje sobie ~100mg dziambe, dziele na dwie części i wciągam ~50mg.

[T=04min] Zauważalne znieczulenie nosa.

[T=05min] Tłumienie apetytu, lekka mentalna stymulacja, poprawa nastroju.

[T=07min] Dorzutka pozostałych ~50mg tą samą drogą podania.

[T=09min] Mocniejsze znieczulenie razem z górną szczęką, lekkie znieczulenie w gardle,  widoczna mentalna stymulacja i wkręta w muzykę.

[T=10min] Chęć słuchania muzyki, cisza mnie nudzi.

[T=11min] Lekki dyskomfort w brzuchu.

randomness