Przyjechał zatankować, zostawił saszetkę z marihuaną. Wpadł, gdy po nią wrócił

Przez swoją nieuwagę (i chorobliwą nadgorliwość pracowników stacji) młody mieszkaniec powiatu łęczyńskiego ma teraz problemy z prawem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

lublin112.pl

Odsłony

942

Przez swoją nieuwagę, młody mieszkaniec powiatu łęczyńskiego ma teraz problemy z prawem. Na jednej ze stacji paliw w Lublinie zostawił saszetkę. W środku znajdowała się marihuana.

Zdarzenie miało miejsce w środę wieczorem na jednej z lubelskich stacji paliw w rejonie Śródmieścia. Pod dystrybutor podjechał młody mężczyzna, zatankował pojazd, a następnie udał się do kasy zapłacić. Po tym, gdy odjechał zauważono, że pozostawił on saszetkę. Pracownicy stacji poinformowali policję.

– Na miejsce udali się funkcjonariusze. Po sprawdzeniu zawartości saszetki okazało się, że oprócz dokumentów jej właściciela, znajdują się tam środki odurzające. Była to marihuana – wyjaśniała nam Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kierowca niebawem po odjeździe zorientował się o zgubie. Postanowił szybko wrócić na stację. Wszedł w momencie, gdy policjanci odkryli już zawartość saszetki. – Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzuty związane z posiadaniem środków odurzających – dodaje Anna Kamola.

Oceń treść:

Average: 4.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Tramadol

Cisza i spokój

Poczytałem o tramadolu i same fajne rzeczy są w tym serwisie. Pomyślałem, że spróbuję. Tydzień temu przez fuksa totalnego zdobyłem w przychodni 50 tabletek po 100 mg tramalu retard. Ucieszyłem się, bo miałem w pamięci zwisy mojego kolegi z jednego z serwisów dla ćpaczy na czacie. Zabawnie było... Ale nie o tym.

Tramalu nigdy nie brałem. To był mój pierwszy raz.

  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywnie, ciekawość tego "co mi dziś pokaże DMT". Cel: Przesłuchać album Shpongle - "Museum of Consciousness" Miejsce: Niewielkie mieszkanie. Podróż w samotności

Trzecie użycie DMT - tym razem w samotności. Jeśli chodzi o doświadczenie poprzednie być może pojawi się oddzielny trip raport.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Audioriver Festival, pierwszy dzień

Całość rozegrała się na festiwalu Audioriver w Płocku. Audioriver jest dwu i pół dniowym festiwalem muzyki elektronicznej ściągającym ludzi na plażę nad Wisłą od dobrych kilku lat. Jego motto to „Intependent Worlds Festiwal” jednak te „niezależne światy” to głównie techno, drum and bass i ogólnie IDM. Był to nasz pierwszy wyjazd na tego typu festiwal i jako tabula rasa postanowiliśmy poznać to wszystko będąc pod wpływem LSD.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Spontan. Bardzo dobry humor, trochę zmęczenia po siłce, samotność, brak traum etc. Otoczenie- własny pokój.

Zakończywszy kilkutygodniowy proces regeneracji (przynajmniej w mojej opinii) ostatnio poczułem chętkę na coś miłego i poleciałem na 15 tussidexach w bardzo fajny stan. Niedługo też wrzucę report, bo działy się rzeczy totalnie odmienne od tego, co mam zawsze. Czułem się świeży jak nigdy. Szczęście, które dzięki dysocjacji zyskałem, rozpierało mnie i niewątpliwie składało się na korzystne S&S do lotu poniżej opisanego. Więc- dwa dni po owej deksowej eskaladzie dałem też szansę innemu środkowi dla biednych nastoletnich triponautów- gałce muszkatołowej. 

Oto co wynikło: