Opole Lubelskie: kupili od kolegi "marihuanę", trafili do szpitala

Za narażenie życia swoich rówieśników 14-latek odpowie przed sądem dla nieletnich.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni

Odsłony

2821

Dwóch nastolatków trafiło do szpitala po zażyciu narkotyków. Sprzedał im je 14-letni kolega.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano w Opolu Lubelskim. 15-latek z Opola Lubelskiego i jego 14-letni kolega trafili do szpitala z podejrzeniem zatrucia nieznaną substancją.

- Dopiero na stanowcze żądanie przyznali, że palili marihuanę, którą sprzedał im kolega ze szkoły - informuje asp. sztab. Edyta Żur z policji w Opolu Lubelskim.

Kiedy funkcjonariusze złożyli wizytę w domu 14-latka, przyznał on że tydzień wcześniej znalazł w krzakach woreczek z zielonym suszem po czym podejrzewając, że w woreczku jest marihuana, sprzedał go za 20 złotych swojemu koledze.

Za narażenie życia swoich kolegów 14-latek odpowie przed sądem dla nieletnich.

Oceń treść:

Average: 5.7 (12 votes)

Komentarze

maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

W źródle cudzysłów nie występuje jest marihuana. To musiało być niezłe ziółko jak powaliło dwie gimbazy na raz. January i jego kolega dobrze prawili, że już jeden buch i następuje odurzenie, a dwa buchy i głuchy.
maximumoverload

To nie ja najebałem tyle komentarzy. Miałem komunikat, że serwer padł bo za dużo grzybów zjadł. Niech ktoś zrobi z tym porządek.
maximumoverload

Moderator też chyba sfazowany bo nie działa.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25


Liczba ludziow - 3 +1


Dawka -1/3 swiezutkiego kota na glowke i duzo grasu


Miejsce - Dosc duza dzialka w lesie.


Na poczatku powiem ze nie sadzilem ze 1/3 kwasa z odpowiednim klimatem

moze zrobic taka sieke w bani.


Wszystko sie zaczelo w autobusie gdy jechalismy do lasu, kwas mi sie

pierwszemu odezwal a po pewnej chwili udzielil sie reszcie. Zaczolem sie

strasznie smiac z pewnej pani ktora wygladala jak kosmita (wtedy tak mi

  • Tramadol

Set & Setting - tyra później na chacie - dół psychiczny (max)

Dawka: krople 100mg (20 + 20 + cała reszta)

Doświadczenie: tramal (od kilku lat), dolargan dożylnie (kilka razy), inhalanty (nie pamietam ile - często), inne ciekawe rzeczy z apteki

TRAMAL - moja przygoda zaczęła się kilka lat temu z tym ciekawym i dość pozytecznym lekiem. Szybko przekroczyłem 1000 mg co zakończyło się drgawkami + psychiczną pizdą trwającą do dzisiaj

Kilka miesięcy przerwy...... i..

  • 2C-I



doświadczenie: tak


set&setting: jak na okoliczność pierwszej komunii co najmniej




  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

wewnętrzna silna potrzeba odbycia tego tripa, coś mi mówiło, że właśnie teraz jest ten czas grzyby zjedzone w domu

 

 

Przygotowałam lemon tek z 4 gramów grzybów.

Zapaliłam lampki ledowe przy łóżku, włączyłam muzykę, przygotowałam wszystko czego mogę potrzebować w trakcie tripa. Wiedziałam, że to jest dobry moment. Czułam wewnętrznie, że potrzebuję tego tripa, że przyniesie mi on coś dobrego, że czegoś mnie nauczy, że pokaże coś o czym nawet nie śniłam. Nie pomyliłam się….

 

Równo o 22:00 wypiłam wywar z magicznych grzybów, założyłam słuchawki na uszy i czekam.

randomness