T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Francja postanowiła zakazać sprzedaży papierosów o nazwach atrakcyjnych dla palaczy. Taką informację podała francuska minister zdrowia Marisol Touraine.
Nie można będzie dostać papierosów o nazwie "Vogue" (fr. modne, popularne), nazywających się identycznie jak ilustrowane eleganckie pismo, "Marlboro Gold", odwołujących się do magii złota i bogactwa, a także cygaretek o nazwie "Cafe Creme", które są jedną z najbardziej kupowanych marek. W tym ostatnim przypadku uznano, że identyczna z typem kawy nazwa kojarzy się z czymś zupełnie nieszkodliwym.
Producenci papierosów "Allure", których nazwa kojarzy się z wdziękiem, papierosów "Fine" (fr. wyborowe, wyborne), podobnie jak i marki "Vogue", będą musieli nazwać je inaczej, tak aby brzmienie wybranego słowa nie wywoływało wrażenia, że palenie jest czymś szykownym.
Minister poinformowała, że dekret w sprawie papierosów zostanie opublikowany w środę. Ceny papierosów, po raz pierwszy od trzech lat, wzrosną we Francji o około 20 eurocentów za paczkę. Tytoń do skręcania podrożeje mniej więcej o 1,5 euro za opakowanie.
Wcześniej podano, że w bieżącym roku całkowicie znikną z rynku francuskie papierosy "Gauloise" w jasnobłękitnym opakowaniu. To legendarna marka uwieczniona w kinie, jeden z synonimów - według teoretyka semiologii Rolanda Barthesa - "francuskości".
Byłem zafascynowany tą substancją i wcześniej zażywałem ją już 3-krotnie w dawkach 15 mg, 20 mg i 30 mg. Postanowiłem w końcu zażyć wysoką dawke, która pozwoli poznać mi pełen potencjał tej substancji. Przy poprzednich razach psychodela nie występowała i byłem pewien, że przy 90 mg również nie wystąpi, więc nie byłem przygotowany na to, co stało się później. Ale humor miałem w porządku więc oceniłbym S&S jako "ok".
T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Zmuła, znudzienie, ospanie, nie chęć
Zaczeło się tak - Bliska mi osoba kupiła lek sobie lek na bóle, z kodą. Jednak z niego nie korzystała, bo wywoływał u niego alergie czy coś takiego, więc pomyślałem, że się nie sprzyda. Minusem tego leku jest jego musujaca forma, jednak gdzies na H odnalazłem opis ekstrakcji, zeby chociaz troche przepuścic paragówna. Wypiłem troche białego roztworu, FUJ! obrzydliwe. Całosci wyszło 150 mg kodeiny, jednak zarzyłem tylko ok. 100 mg, bo reszta wywoływała u mnie odruch wymiotny. Po zarzuceniu kilka minut, miałem ochote zejść piętro niżej posiedzieć z babcią.
Przy poprzednich spotkaniach narodziła się między nami swoista więź, która nieuchronnie prowadziła nas, krok po kroku, do następnego spotkania. Po przejściu ekstatycznego rozdziewiczenia moja partnerka (F) zgodziła się, już na zejściu, przyjebać ze mną trochę kiety. Byliśmy w posiadaniu racematu wyglądającego trochę jak mefedron.
Kittyflip:
LSA w postaci wilca purpurowego (ipomea purprea) firmy plantico.
Wyprawa planowana była przez dłuższy czas i odkładana w nieskończoność dzięki moim domniemanym współtowarzyszom (miało być ich trzech o zrobił się jeden, nazwę go „zdziwiony”).