Jak podałem w set 'n' setting nastawienie i anturaż były cudowne. Dzień z dawna oczekiwany i bardzo dokładnie zaplanowany (park, kino, koncert...).
10:30
Inauguracja, po kartoniku.
Szpital przy al. Kraśnickiej w Lublinie chce rozszerzyć badania z wykorzystaniem medycznej marihuany i włączyć do terapii pacjentów ze stwardnieniem guzowatym. Wyniki w przypadku padaczki lekoopornej są bardzo dobre.
Szpital przy al. Kraśnickiej w Lublinie chce rozszerzyć badania z wykorzystaniem medycznej marihuany i włączyć do terapii pacjentów ze stwardnieniem guzowatym. Wyniki w przypadku padaczki lekoopornej są bardzo dobre.
W ramach terapii eksperymentalnej nadal prowadzimy ośmiu pacjentów z padaczką lekooporną w wieku 18–30 lat. Wyniki są bardzo dobre – mówi dr n. med. Jacek Gawłowicz z Oddziału Neurologii wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. – U połowy pacjentów obserwujemy wyraźną redukcję napadów padaczkowych, o ponad 50 proc., a w drugiej grupie zaobserwowaliśmy wyraźną poprawę w codziennym funkcjonowaniu. Pacjenci nie są już tak wycofani, np. chętniej biorą udział w terapiach zajęciowych.
Na przełomie lutego i marca do terapii zostaną włączeni kolejni pacjenci. – Będą to chorzy z padaczką lekooporną wywołaną uszkodzeniami mózgu w przebiegu stwardnienia guzowatego. To schorzenie o podłożu genetycznym, w którym występują charakterystyczne zmiany skórne oraz uszkodzenia wielonarządowe – tłumaczy dr Gawłowicz. – U większości pacjentów stwierdza się rozsiane guzki mózgu, które są przyczyną napadów padaczkowych.
Jak zaznacza dr Gawłowicz, ostatnio zostały opublikowane wstępne wyniki trzech badań klinicznych oceniających skuteczność i bezpieczeństwo fitokannabinoidów (kannabinoidy wyizolowane z konopi indyjskich ) w ciężkich postaciach padaczki. – Potwierdzają one pozytywny efekt terapeutyczny, co prawdopodobnie przyczyni się do ich rejestracji i szerokiego wprowadzenia w leczeniu padaczki – ocenia Gawłowicz. – Aktualnie brak jest wystarczających dowodów na działanie terapeutyczne kannabinoidów w chorobach nowotworowych i wydaje się, że nie możemy być zbytnimi optymistami.
Lekarz dodaje, że preparaty konopi indyjskich nie mają udowodnionej skuteczności w złośliwych guzach mózgu, w tym glejakach mózgu, jak w głośnym przypadku choroby byłego posła SLD Tomasza Kality.
Dziś leczenie medyczną marihuaną w Polsce jest bardzo utrudnione, procedura jest skomplikowana i wymagająca. Konopie do celów leczniczych można legalnie sprowadzić jedynie z kraju, w którym są one zarejestrowane jako lek, np. z Holandii. Jakie są zatem szanse na legalizację medycznej marihuany w Polsce?
Jak tłumaczy Milena Kruszewska, rzeczniczka ministra zdrowia, złożonym w tej sprawie przez klub Kukiz’15 projektem zajmuje się sejmowa podkomisja. – Ministerstwo nie przedstawia swojego stanowiska wobec tego projektu, a jedynie merytorycznie i legislacyjnie wspiera prace podkomisji – tłumaczy Kruszewska. – Prace jeszcze się nie zakończyły, mamy nadzieję, że ich tempo przyspieszy.
masa wolnego czasu liczona w tygodniach, piękna pogoda, towarzystwo najlepszego kumpla, nastawienie oczywiście entuzjastyczne
Jak podałem w set 'n' setting nastawienie i anturaż były cudowne. Dzień z dawna oczekiwany i bardzo dokładnie zaplanowany (park, kino, koncert...).
10:30
Inauguracja, po kartoniku.
Pamiętam mojego któregoś_już kwasa [gdyby nie otępiające piguły nie zastanawiałbym się teraz, czy było ich już ponad 15, czy 30 - w każdym razie - było dużo :) ] - czarny kryształ, na którego namówiłem się sam. No i wkręciłem w niego również T. ,która bardziej się bała, niż chciała rzeczywiście spróbować. Pamiętałem jak opowiadała o swoich niektórych bad tripach grzybowych, poza tym ma paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręca ;-)
DOŚWIADCZENIE: mj, dxm, pcp, amfetamina, metaamfetamina( ICE ), LSD-25,
pridinol, zolpidem, diazepam, xtc(mdma, mda etc.), grzybki, pejotl
(mescalina), hasz, clonazepam, absynt, efedryna, pseudoefedryna,
benzydamina, eter
SUBSTANCJA: KETAMINA w pigułce
ILOŚĆ: 320 mg
Zacznijmy od tego, że od Psylocybiny to jeszcze nikt nie umarł.....nawet śmiem powiedzieć że są one zdrowe:))) Jeśli ktoś ma dobrze poukładane w głowie i w życiu to grzybki mogą mu jedynie pokazać prawdziwe oblicze i niezwykłą przejrzystość naszego świata i sprawić, że zaczynamy rozumieć rzeczy, które kiedyś były dla nas zagmatwane.