Podrabiał banknoty, wpadł przez dopalacze

35-latek odpowie za fałszowanie i wprowadzanie do obiegu banknotów. Jego działalność wyszła na jaw, kiedy jego pracodawca zaczął podejrzewać, że mężczyzna bierze dopalaczy i powiadomił o tym fakcie policję.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
wini/gp

Odsłony

706

35-latek ze Stalowej Woli (woj. podkarpackie) odpowie za fałszowanie i wprowadzanie do obiegu banknotów. Jego działalność wyszła na jaw, kiedy jego pracodawca zaczął podejrzewać, że mężczyzna bierze dopalaczy i powiadomił o tym fakcie policję.

Według prokuratury Artur P. wydrukował w sumie 48 banknotów o nominałach 20, 50 i 100 zł.

- Od stycznie 2016 do sierpnia tego roku przy pomocy laptopa i urządzenia wielofunkcyjnego podrobił włącznie 21 banknotów o nominałach 20, 50 i 100 zł w ten sposób, że skopiował je, wydrukował, a następnie obrobił wykonane w ten sposób kopie, wycinając je nożyczkami – tłumaczy Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Tarnobrzegu.

Kupił piwo

Prokuratura informuje również, że Artur P. przygotowywał się do podrobieniu jeszcze 27 sztuk banknotów, jednak nie zdążył ich powycinać.

- Ustaliliśmy także, że podejrzany jednorazowo wprowadził do obrotu banknot o nominale 100 zł, kupując za niego jedno piwo w sklepie na terenie Stalowej Woli, oraz trzykrotnie w placówkach handlowych zlokalizowanych w terenie Stalowej Woli próbował zrobić zakupy, płacąc fałszywymi pieniędzmi – podaje prokurator.

Część sfałszowanych banknotów P. miał przekazać dwóm innym podejrzanym. Paweł W. i Michał W. odpowiedzą za przyjęcie sfałszowanych pieniędzy.

Wpadł przez dopalacze

- Prawdopodobnie działalność Artura P. nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie jego skłonność do zażywania dopalaczy – zauważa rzecznik prokuratury.

Policję zawiadomił pracodawca podejrzanego. Mężczyzna miał widzieć, jak P. usiłuje wstrzyknąć sobie w trakcie pracy jakąś substancję.

– W tego typu przypadkach standardem jest przeszukanie pomieszczeń mieszkalnych w celu zabezpieczenia środków odurzających – wyjaśnia prokurator Dubiel.

W mieszkaniu Artura P. funkcjonariusze nie znaleźli żadnych nielegalnych substancji. Zamiast tego zabezpieczyli podrobione banknoty i sprzęt służący do ich wyprodukowania. Teraz 35-latkowi gorzi od 5 do 25 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 5 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Tripraport
  • Tytoń

Urodziny kolegi pod gołym niebem w pochmurny deszczowy dzień. Wyborne towarzystwo, w dobrym humorze z dobrym nastawieniem. Pozytywne zaskoczenie niespodzianką.

Witam wszystkich zebranych po raz trzeci, skoro już tu jesteście to życzę miłej lektury.

Trzeci raz, słowem wstępu:

  • Dimenhydrynat
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne. Dobra atmosfera.

Jest piątek po południu. Odebrałam swojego przyjaciela z dworca PKP, gdzie wyruszyliśmy w podróż do pobliskiej apteki w centrum miasta. Kumpel zrobił już zakupy we własnym mieście, tak więc pozostało nam kupno 750mg dimenhydrynatu dla mnie. Z łatwością dostaliśmy dużą i małą paczkę Aviomarinu- razem 15 tabletek. <idziemy w stronę parku>. Zapalamy papierosy. Czas nakarmić demona. Piętnaście tabsów na raz do buzi <zapijamy colą>.

- 'Nareszcie nam się udało! Czuję ulgę, kiedy mam świadomość, że teraz tylko czekamy na działanie substancji.'

  • Bad trip
  • Marihuana

Nastawienie psychiczne: Dobre. Okoliczności: W parku z kolegą. Oczekiwania: Na pewno nie „bad trip” ;)

Rano, wraz z kolegą, na potrzebę trip raporta nazwijmy go „R”, udaliśmy się po temat. Jest około godzina 19, idziemy wraz z naszą zdobyczą do parku gdzie zazwyczaj nikogo nie ma gdyż o tej porze jest ciemno i nikt się nie kręci. R wyciąga pakunek zawinięty w sreberko i kruszy w crusherze, razem z nim nie mogę się doczekać aż już zapalimy. R zanim zaczął kręcić spliffa ze sztuki palenia, włączył muzykę, spokojną, jakiś chilloutowa składanka na YouTubie.

  • Grzyby halucynogenne

Otoz jakies cztery miesiace wczesniej czesto zagladalem na ta strone aby sie dowiedziec o psyloscybkach w celach oczywistych;] uparlem sie bardzo i znalazlem te male diabelki bylo ich z pietnascie cieszylem sie nie ziemsko ze je mam pelen w uczuciu szcescia i radosci zjadlem je ok 22 w domu. gdzies tak pol godziny po tym przyszla matka i zaczela mowic jaki ze mnie len ze ze szkola do dupy i takie pierdoly - jak to matka;].

randomness