Pies policyjny wywęszył amfetaminę i tabletki ekstazy w piekarniku

Podczas przeszukania domu w Strzyżowicach, koło Będzina policjanci z grupy antynarkotykowej znaleźli amfetaminę, marihuanę i tabletki ekstazy oraz sadzonki krzewów konopi indyjskich.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Katarzyna Domagała-Szymonek

Odsłony

459

Nawet pięć lat więzienia grozi 29-letniemu mężczyźnie, który posiadał sporą ilość narkotyków. Podczas przeszukania domu w Strzyżowicach, koło Będzina policjanci z grupy antynarkotykowej znaleźli amfetaminę, marihuanę i tabletki ekstazy oraz sadzonki krzewów konopi indyjskich. W rozwiązaniu sprawy pomógł pies tropiący, który wywąchał narkotyki ukryte w ... piekarniku.

O sprawie dowiedzieli się policjanci zwalczający przestępczość narkotykową z będzińskiej grupy antynarkotykowej.

- Stróże prawa, razem z policyjnym psem szkolonym do poszukiwania narkotyków, pojechali do mieszkania mężczyzny w Strzyżowicach koło Będzina. Najpierw w ich ręce wpadła mini plantacja, zorganizowana w namiocie w jednym z pomieszczeń mieszkalnych, na której rosło kilka krzewów konopi indyjskich - informują mundurowi z wydziału prasowego KWP w Katowicach.

Okazało się, że obok krzaków znajdowały się słoiki z gotowym suszem marihuany. Wtedy do akcji wszedł pies tropiący narkotyki, który odnalazł kolejne zakazane substancje.

- W trakcie przeszukania kuchni policyjny pies odnalazł schowaną w piekarniku amfetaminę i tabletki ekstazy - zdradzają mundurowi.

W sumie z zabezpieczonych narkotyków można byłoby przygotować prawie 400 działek dilerskich. O dalszym losie zatrzymanego 29-latka zdecyduje teraz prokurator i sąd. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

Jakiś czas temu wpadło mi ręce 1g MXE. Czekałem dosyć długo, a w necie nie ma zbyt obszernych infaormacji na ten temat. Akcja ma się na domówce u znajomych w częściowej konspiracji, bo nie wszyscy muszą wiedzieć, leją się dobre trunki, gra muzyka jest luźno i przyjemnie. Dawek było kilka, po 30-100mg co na dodatek w połączeniu z alko było ewidentnym przedawkowaniem. Po ok 4 godzinach wyladowaliśmy z kumpelą na ulicy, dobijając się do wszystkich drzwi w zasięgu (była 2 w nocy!), potrafiąc wydobyć z siebie jedynie miarowe buczenie:D.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • Sertralina

 

 

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)