Radom. „Król dopalaczy” skazany na cztery lata więzienia

Na cztery lata pozbawienia wolności skazał sąd Jakuba G., udziałowca firmy, która w Radomiu prowadziła sklep z dopalaczami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Echo Dnia Radomskie
jp

Odsłony

468

Na cztery lata pozbawienia wolności skazał sąd Jakuba G., udziałowca firmy, która w Radomiu prowadziła sklep z dopalaczami. Wiele osób zostało poszkodowanych w wyniku zażycia sprzedawanych substancji psychoaktywnych, kilka osób trafiło do szpitala.

Jedna z substancji miała właściwości podobnie w działaniu na organizm jak amfetamina.

- Wszystkie te produkty zawierały związki chemiczne, które miały działanie psychoaktywne stymulujące ośrodkowy układ nerwowy. Te substancje oferowane były w sprzedaży w Radomiu- mówi Joanna Kaczmarek - Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.

Mężczyznę prokuratura oskarżyła o to, że w okresie od 29 sierpnia 2013 roku do 22 sierpnia 2014 roku w Radomiu wprowadził niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych w postaci między innymi suszu roślinnego oraz syntetycznych substancji, w tym takich, których działanie jest podobne do działania psychoaktywnego składnika konopi.

Jedna z substancji miała właściwości podobnie w działaniu na organizm jak amfetamina.- Wszystkie te produkty zawierały związki chemiczne, które miały działanie psychoaktywne stymulujące ośrodkowy układ nerwowy. Te substancje oferowane były w sprzedaży w Radomiu- mówi Joanna Kaczmarek - Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.

Sąd wymierzył mężczyźnie karę 4 lat pozbawienia wolności. Ponadto orzekł wobec tego mężczyzny zakaz sprawowania funkcji w zarządach i radach nadzorczych spółek prawa handlowego na okres 5 lat. Wyrok jest nieprawomocny, mężczyzna został zwolniony z kosztów sądowych.

Oskarżonego nie było na ogłoszeniu wyroku, przebywa on w areszcie śledczym i nie chciał być obecny w sądzie.

Jakub G. handlował dopalaczami nie tylko w Radomiu. Poszkodowanych w tej sprawie było 30 osób. Wśród nich był między innymi 16 - letni chłopiec, który za zażyciu substancji trafił do szpitala.

Oskarżony w czasie śledztwa nie przyznawał się od winy i odmawiał składania wyjaśnień, taką samą postawę przyjmował też w innych śledztwach, jakie toczyły się przeciwko niemu w innych prokuraturach w kraju.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.

  • Pierwszy raz
  • Pregabalina

Set: Jestem wyspany i wyleżany, tak jak dawno nie byłem. Tripuję razem ze swoją dziewczyną Ajlo. To nasz pierwszy raz z pregabaliną. Jestem lekko zirytowany, bo nie wstaliśmy razem i musiałem czekać na Ajlo, a przez to przygotowania poranne nie do końca poszły, jak należy (np. nie będzie mg/kg) - były one w pośpiechu. Setting: Zarzucamy w domu, lecz od razu idziemy na miejskie tereny nadrzeczne, gdzie jest sporo natury.

Substancja: Pregabalina 225 mg dla mnie (> 55 kg) i 150 mg dla Ajlo (< 40 kg)

 

Set: Jestem wyspany i wyleżany, tak jak dawno nie byłem. Tripuję razem ze swoją dziewczyną Ajlo. To nasz pierwszy raz z pregabaliną. Jestem lekko zirytowany, bo nie wstaliśmy razem i musiałem czekać na Ajlo, a przez to przygotowania poranne nie do końca poszły, jak należy (np. nie będzie mg/kg) - były one w pośpiechu.

 

Setting: Zarzucamy w domu, lecz od razu idziemy na miejskie tereny nadrzeczne, gdzie jest sporo natury.

  • Bad trip
  • Marihuana

Dobre nastawienie, mieszkanie na wynajmem kolegi, parę ziomkow w tym najlepszy kolega. Ogólnie wszyscy pozytywni i nakreceni. Choć mieszkanie miało mało mebli co mi akurat przeszkadzało.

Przeszliśmy do kolegi, wszyscy w dobrym nastroju, zapalismy najpierw po lufie. Nikomu z nas nic nie było więc zaczęliśmy robić wiadro. Po okołu 40 minutach walnalem wiadro jako ostatni. Zdusiło mnie w płucach, strasznie bolało aczkolwiek po chwili ból ustał i zaczęło mi się bardzo chcieć sikać. Do kibla oczywiście była kolejka więc czekałem już mocno porobiony, zacząłem sobie wkręcać że zaraz się zesikam, wszystko było tak spowolnione że ledwo trzymałem się na nogach.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Przed wzięciem byłam raczej przybita, zdołowana, zmęczona. To był męczący tydzień i uciążliwy dzień. Nie miałam siły, byłam rozdrażniona. Tego dnia nie planowałam brać, miałam za sobą tydzień intensywnego grzania i serce powoli zaczynało odmawiać posłuszeństwa. Bolała mnie głowa, serce kołatało przy każdym pokonywaniu schodów, do tego nasilające się uderzenia w skroń i znacznie osłabiona wydajność płuc...

Swoje przeżycia z DXM zaczęłam około pół roku temu. Większość moich tripów zawsze wahała się pomiędzy drugim i trzecim plateau, jedynie raz doszłam do czwartego. Dawkowanie ograniczam zawsze do 150mg, ze względu na to, że mam 1,68m i ważę 42kg. Przez ostatni rok brałam ketoprofen, tramadol w silnym dawkowaniu. Do tego morfina i dwukrotna długa narkoza.

Wstęp

randomness