Sekretarka szkolna, która handlowała narkotykami skazana na 1,5 roku więzienia

Dorota P., której przedstawiono 23 zarzuty dotyczące posiadania i sprzedawania narkotyków została skazana na 18 miesięcy więzienia. 26-latka posiedzi jednak krócej, ponieważ na poczet kary został zaliczony okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Sebastian Białach

Odsłony

224

Dorota P., której przedstawiono 23 zarzuty dotyczące posiadania i sprzedawania narkotyków została skazana na 18 miesięcy więzienia. 26-latka posiedzi jednak krócej, ponieważ na poczet kary został zaliczony okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania.

Dzisiaj rano w Sądzie Rejonowym w Radzyniu Podlaskim oskarżona Dorota P. usłyszała wyrok. Została skazana na 18 miesięcy bezwzględnego więzienia. Biorąc pod uwagę liczbę i wagę zarzutów 26-latka może mówić o łagodnym wymiarze kary. - Oskarżona przyznała się do winy i nie umniejszała swojej roli. Wyraziła skruchę za popełnione czyny – tak dzisiaj rano uzasadniała wyrok sędzia Katarzyna Brogowska.

Dorota P. została zatrzymana w kwietniu ubiegłego roku w Wielki Czwartek. Funkcjonariusze mieli informacje, że w samochodzie, w którym jechała kobieta mogą znajdować się spore ilości narkotyków. Policjanci chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, jednak 26-latka zaczęła uciekać. W trakcie pościgu zdążyła wyrzucić przez okno małą paczkę i staranować radiowóz.

W końcu kobietę udało się zatrzymać. Znaleziono przy niej ok. 60 gramów amfetaminy. Okazało się, że 26-latka pracowała jako sekretarka w Zespole Szkół nr 3 w Łukowie. Śledczy próbowali ustalić, czy narkotyki były rozprowadzane również wśród uczniów, ale nie udało się tego udowodnić. Dorota P. trafiła do tymczasowego aresztu. Wyszła dopiero w listopadzie 2015 roku po wpłaceniu 15 tys. zł poręczenia majątkowego.

Prokuratura postawiła kobiecie w sumie 23 zarzuty, które dotyczyły posiadania i sprzedawania narkotyków. 26-latka miała działać w grupie zajmującej się handlem narkotyków w Radzyniu Podlaskim. Oskarżona przyznała się do winy i postanowiła dobrowolnie poddać się karze. Sąd skazał ją na 1,5 roku pozbawienia wolności, jednak na poczet kary został zaliczony już czas, który kobieta spędziła w areszcie.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć przeżycia czegoś nieznanego, odnalezienia odpowiedzi... Grupka wspólokatorów, przyjaciół chęć dania szansy LSD aby pokazało mi to co potrafi.

 (Ta część wypowiedzi jest kierowana do osób które przeczytały poprzedni mój tripraport. Jeśli nie jesteś zainteresowany czytaj od dawki. polecam przeczytać jeśli ktoś byłby zainteresowany śledzeniem moich

przeżyć gdyż jest to jedna wielka historia którą ciągle piszę w swym życiu)

 Witam poprzednio opisywałem swój pierwszy raz z połączeniem Marihuanny z mdma i lsd. Miałem wywód na temat tego że LSD nie działało. Jeśli chodzi o LSD myślałem że to nie zadziała  nigdy niespodziewałem się że może działać aż tak a to dopiero początek moich przygód. Zapraszam do lektury.

  • Amfetamina

Nie będzie to opis pojedynczego tripu, bo wszystkie były podobne. Tak to już jest z amfetaminą. Pierwszy raz to jak lot w chmurach. Każdy następny to powolne opadanie na ziemię…


Doświadczenia: przez około 2 lata z przerwami - klej. Później zioło, dość dużo, ale nie przesadnie, benzodiazepiny, thioridazin, raz LSD (nic kompletnie mi nie było, chyba wałek), dwa razy extasy, ostatnio efedryna i kodeina.

  • Dekstrometorfan

Ja: 185cm, 60kg, 19 lat.

Doświadczenie: Alkohol, amfetamina, DXM, ecstasy, grzyby, haszysz, kodeina, marihuana, mieszanki ziołowe, pigułki ze smartshopów, pseudoefedryna, Salvia Divinorum

Set & Setting: 24 sierpnia, ciepły wieczór i pogodna noc, pełnia księżyca. Mój pokój, chwilami balkon.

Co/ile: 375mg DXM (25 Acodinów) co daje 6.25mg/kg.

Pierwsze pięć Aco zarzuciłem o 21.15, potem jeszcze dwa razy po dziesięć tabletek co pięć minut.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Pewnego dość nudnego, grudniowego popołudnia, po niedawnym zasłyszeniu pierwszych informacji o nadużywaniu gałki muszkatołowej, postanowiłem własnoręcznie poznać tę drugą stronę popularnej przyprawy.

O 16:07 zjadłem 6 świeżo zmielonych orzechów z jogurtem naturalnym i dżemem. Prawdopodobnie istnieją lepsze metody konsumpcji w tym przypadku, moja nie sprawdziła się. Nawet pół słoika dżemu malinowego nie zamaskowało intensywnie pachnącej gałki. Pomogło zapijanie colą. Ogólnie rzecz biorąc sama konsumpcja była najgorszą rzeczą w całym tym doświadczeniu.