USA: emeryt aresztowany za okruchy lukru z pączka, które policja uznała za metamfetaminę

64-latek został aresztowany jako podejrzany o przestępstwa narkotykowe, kiedy policjanci z Orlando zauważyli na podłodze jego samochodu cztery maleńkie płatki lukru i uznali je za krystaliczną metamfetaminę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

The Guardian

Odsłony

2862

Po ostatnich zaszłościach Daniel Rushing prawdopodobnie odpuści sobie jedzenie w aucie pączków Krispy Kreme...

64-latek został aresztowany jako podejrzany o przestępstwa narkotykowe, kiedy policjanci z Orlando zauważyli na podłodze jego samochodu cztery maleńkie płatki lukru i uznali je za krystaliczną metamfetaminę.

Kpr. Shelby Riggs-Hopkins napisała w raporcie z aresztowania, że w aucie zatrzymanego do kontroli w dniu 11 grudnia zauważyła na podłodze białe płatki. Dwa wykonane na miejscu testy narkotykowe dały wynik pozytywny, wskazując na obecność nielegalnej substancji i Rushing został aresztowany. Parę dni później został oczyszczony z zarzutów dzięki badaniu wykonanemu w stanowym laboratorium kryminalistycznym.

"To było niesamowite. To straszne, kiedy nie zrobiłeś nic złego, a zostajesz aresztowany... To jest po prostu okropne uczucie." - opowiadał Rushing.

Wszystko zaczęło się w piątek po południu, kiedy Rushing podrzucił sąsiada do szpitala, gdzie ten brał udział w cotygodniowej sesji chemioterapii. Potem pojechał na sklepowy parking, aby odebrać stamtąd znajomego, który potrzebował podwózki do domu.

Riggs-Hopkins powiedziała, że prowadziła obserwację rejonu pod kątem przestępczości narkotykowej. Wg. raportu z aresztowania, Rushing powiedział jej, że ma pozwolenie na noszenie ukrytej broni. Poprosiła go, aby wysiadł z samochodu i wtedy zauważyła "substancję przypominającą kamyczki " na podłodze auta.

"Jedenaście lat treningu i doświadczenia jako oficer śledczy pozwoliło mi rozpoznać substancję jako jakiegoś rodzaju narkotyk." – napisała w raporcie.

Rushing zgodził się na przeszukanie pojazdu. "Nie miałem nic do ukrycia"- powiedział. "Teraz nigdy więcej nie pozwolę nikomu przeszukiwać mojego samochodu."

Riggs-Hopkins i inni policjanci dostrzegli trzy inne kawałki substancji.

"Powtarzałem im: To lukier z pączka" – opowiada Rushing, który ostatecznie został oskarżony o posiadanie metamfetaminy oraz broni palnej i spędził 10 godzin w areszcie, zanim został zwolniony od za poręczeniem.

Florydzki departament śledczy wyjaśniał dziennikarzom, że analityk z laboratorium kryminalistycznego w Orlando nie próbował ustalić, co policja znalazła w samochodzie, tylko określić, czy była to nielegalna substancja. Zweryfikował to negatywnie trzy dni po aresztowaniu Rushinga, a zarzuty zostały oddalone.

Rushing, który przeszedł na emeryturę po 25 latach pracy w charakterze pracownika wydziału parków Orlando, powiedział gazecie, że wynajął prawnika i planuje pozwać miasto, ponieważ został aresztowany "bez żadnych podstaw".

Policja Orlando stwierdza w swoim oświadczeniu, że zatrzymanie było w pełni zgodne z prawem.

Oceń treść:

Average: 9.2 (5 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

co to za tester że lukier wyszedł na nielegal, strach się bać
vox (niezweryfikowany)

taa, testy mają naprawdę wyśmienite...
Metro (niezweryfikowany)

Pocieszny jest fakt, że nie tylko polska policja zachowuje się jakby była w pewnym sensie niepełnosprawna. Podejrzewam jednak, że 64 latek musiał mieć niezwykle podejrzany wygląd.
meta10 (niezweryfikowany)

co za głupia baba
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET

Set & Setting: Najpierw mieszkanie, potem krótkie przejście przez miasto do lasu z małym jeziorkiem, następnie powrót do mieszkania. Nastawienie bardzo pozytywne.

Wiek: 17 lat

Waga: ok. 60kg

Dawka: ok. 20mg 4-HO-MET

Doświadczenie: nikotyna, alkohol, dopalacze, THC, salvia divinorum.

Data: 05.07.2010r.

  • 5-MeO-MiPT
  • Marihuana
  • Tripraport
  • Tytoń

dobre samopoczucie, trip nastawiony z pewnym wyprzedzeniem

Wiosna 2010. Jest wieczór tóż przed weekendem. 180mg 5-MeO-MiPT przyjeżdza w moje i L. łapki busem pewnej firmy transportowej wprost ze Śląska. Część dajemy znajomym którzy chwilę potem podjeżdzają samochodem w umówione miejsce, pozostawiając porcje dla jeszcze czterech osób: dla nas oraz dla gospodarzy zacnego spotkania psychodelicznego. Wsiadamy więc w busa po uprzednim zaopatrzeniu się w niezbędny prowiant, jak pomarańcze, winogrona i inny owoce oraz coś dobrego na śniadanie dnia następnego. Bus wiezie nas gdzieś na lubelszczyżczyznę, gdzie docieramy gdy słońca już prawie nie widać. 

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa

rzeka, biblioteka

Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D

9:00 

Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.

9:30 - 10:00

Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.

10:00 - 12:00

randomness