Mówią, że życie może istnieć tylko dzięki miłości...
Może i bez niej. Jest wtedy jednak bardziej napełnione pustką, aniżeli życie człowieka, który kogoś mocno kocha.
Jak informuje kolumbijski rząd, kokainę znaleziono w podziemnej kryjówce na plantacji bananów w gminie Turbo w departamencie Antioquia.
Kolumbijska policja przechwyciła na granicy z Panamą osiem ton kokainy. To najprawdopodobniej największa konfiskata tych narkotyków w ostatnich latach.
Jak informuje kolumbijski rząd, kokainę znaleziono w podziemnej kryjówce na plantacji bananów w gminie Turbo w departamencie Antioquia. Jej wartość oszacowano na 240 milionów dolarów.
Sukcesem pochwalił się prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos. "To największa konfiskata w historii. I spory cios w przestępczość narkotykową" - napisał na Twitterze.
W związku z operacją zatrzymano trzy osoby. Minister obrony Luis Carlos Villegas, powiedział, że narkotyki należały do gangu o nazwie Clan Usuga. Za schwytanie jego szefa Stany Zjednoczone zaoferowały niedawno nagrodę w wysokości pięciu milionów dolarów.
Kokaina jest problemem Kolumbii od lat. Według raportu ONZ rocznie w tym kraju produkuje się aż 442 tony tego narkotyku. Tylko w 2015 roku zarekwirowano aż 252 tony.
U ziomka na chacie, humor bardzo dobry
Mówią, że życie może istnieć tylko dzięki miłości...
Może i bez niej. Jest wtedy jednak bardziej napełnione pustką, aniżeli życie człowieka, który kogoś mocno kocha.
Będę mówił o grzybach halucynogennych , które to
występują pod nazwą łysiczka lancetowata (psilocybe
semilanceta ) , bo z innymi do czynienia nie miałem
, a wszelkie treści zawarte w tej retrospektywie są
oczywiście bardzo indywidualne i wielce subiektywne
, więc proszę o odpowiedni dystans . Z innymi
substancjami psychoaktywnymi również miałem do
czynienie , ale zostawmy je na inne okazję , gdy to
słodkość lenistwa za bardzo mnie znudzi i będę się
Dwór, później dom i wystawa (myślałem, że do tego momentu mi przejdzie już). Ogólnie raczej dobre, gdyby nie humorek kodeiny.
Pierwszy raz z kodeiną był taki, że zabrałem 150mg i było bardzo fajnie. Lecz drugi, nawet nie wiem jak to opisać, albo mała tolerancja, albo nieszczęsny sulfogwajakol (20 * 300mg = 6 gram).
3:30 PM
Nastawienie optymistyczne
Postaram się opisać moje obserwacje z punktu widzenia osoby, która od zawsze była przeciw. Tak mi po prostu wpojono. Narkotyki to zło i tyle. Nigdy nie zakwestionowałem tej tezy.
A szkoda.
Mam 40 lat i zero nałogów, nie piję, nie palę, nie interesowały mnie nigdy żadne narkotyki. Interesowały mnie: umysł, podświadomość, nadświadomość, hipnoza, świadome sny, OBE, oświecenie, śmierć kliniczna, itp. Jestem hipnotyzerem.