Czy obecność THC we włosach dowodzi używania marihuany?

Naukowe odkrycie opublikowane 7 października przez naukowców z Niemieckiego Instytutu Medycyny Sądowej we Freiburgu, dowodzi, że znalezienie kannabinoidów we włosach nie dowodzi używania konopi indyjskich.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

459

Naukowe odkrycie opublikowane 7 października przez naukowców z Niemieckiego Instytutu Medycyny Sądowej we Freiburgu, dowodzi, że znalezienie kannabinoidów we włosach nie dowodzi używania konopi indyjskich. W zaskakującym odkryciu dowiedli, że THC i jego metabolity nie przechodzą z krwi do mieszków włosowych i włosów w żadnych ilościach; wszelkie wykryte kannabinoidy w ludzkich włosach pochodzą ze źródeł zewnętrznych.

Naukowcy dali uczestnikom badań THCA (kannabinoid, który w naturalnej postaci nie jest psychoaktywny) lub THC (efekt dekarboksylacji THCA, który jest psychoaktywny) codziennie przez miesiąc, i porównali ich poziom metabolitów THC we krwi i włosach.

Okazało się, że tylko bardzo mały poziom metabolitów THC z krwi dostał się do mieszków włosowych i włosów, na tak małym poziomie, że jest on bez znaczenia. Towarzystwo Badania Włosów wykrywa poziom THC we włosach na poziomie 50 pikogramów (PG – jedna miliardowa grama) THC na miligram włosów. Wyniki badań stwierdzają, że mając nawet 50pg/mg “wymagałoby użycia bardzo dużych ilości THC.”

The Society of Hair Testing ma urządzenia pozwalające na kontrolę “osi czasu” używania narkotyków. Naukowcy z Niemiec znaleźli metabolity THC w próbkach włosów, które rosły jeszcze przed narażeniem ich na tetrahydrokannabinol (THC). Jedyny sposób w jaki THC mógł się tam znaleźć to zanieczyszczenia zewnętrzne (np. przenoszone z rąk na włosy).

Ponieważ THC i jego metabolity przechodzą w tak niskich dawkach z krwi danej osoby do włosów i zanieczyszczenia zewnętrzne mają potencjał aby przenieść THC do skóry i włosów danej osoby bez spożywania go, to testy na obecność THC we włosach są bezpodstawne.

Choć wyniki tych badań odnoszą się tylko do konopi, ofiary wojny z narkotykami mogą spróbować uchylić ich wyroki i odzyskać swoją pracę, ich wolność, lub nawet opiekę nad dziećmi, ponieważ były przypadki odebrania praw rodzicielskich ze względu na obecność THC we włosach.

Oceń treść:

Average: 9.8 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • TMA 2 (trimetoksyamfetamina)
  • Tripraport

Od dłuższego czasu planowany trip z partnerem (M) i znajomymi (L, H i C, razem było nas 5 osób), L z cudownym psem - J; wynajęty domek w lesie, las, sad, łąka; nastrój ogółem pozytywny;

T+0h  4:20AM

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

na tą podróż przygotowywałem się od długiego czasu, wstałem o godzinie 7.00 nic nie jadłem, umyłem się, założyłem czyste ubranie i poszedłem do piwnicy po "kapelusze wolności" , byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego dnia, wypoczęty, czyściutki za oknem super pogoda, mieszkanie posprzątane, czyli wszystko cud miód tylko kolega który przyszedł musiał szybko iść do domu :( grzyby już leżą na małym talerzyku, obok nich paczka laysów, kolega siedzi na fotelu i ogląda jakieś japońskie kreskówki :P wydawało mi się że tych grzybów jest bardzo mało, na początku miałem zjeść około 30 ale chuj zjadłem wszystko, bo myślałem że to mało, no to zaczynamy grzyby zjadłem na 2 podejścia zagryzając czipsami i zapijając wodą, spodziewałem się że będą niedobre ale w smaku nawet nawet tylko ziemia i trawa zgrzytająca w zębach (czytałem gdzieś że psylocybina dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc wolałem nie ryzykować) trochę odrzucał ale gorsze rzeczy się jadło, no cóż teraz relaks i czekać na efekty :)

Już po około 15 min. wszystko wydawało się ciekawsze i obraz lekko falował było to bardzo przyjemne, z kolegą nadal oglądaliśmy japońskie kreskówki i śmialiśmy się jacy japońcy są pojebani żeby takie coś wymyślić :) 

po około 30 min. faza zaczęła się już porządnie rozkręcać, spanikowałem, kolega powiedział że niedługo musi spadać.

  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

wolna chata, spotkanie z przyjaciółmi, półdniowy trip na mieście

Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.

 

  • LSD-25

Zaczeły się wakacje. Wybraliśmy się ze znajmymi nad jezioro pod namioty. Pogoda była raczej kiepska, męczyły nas przelotne deszcze i przenikliwe zimno. Miałem ze sobą kwacha ale bałem się w taki pochmurny dzień brać bo wiem, że bardzo by mi się nie podobała jazda. W końcu chyba czwartego dnia wyjazdu zdecydowałem się. Nie załuję...a wszystko zaczeło się tak:

randomness