56 kilogramów marihuany nie trafi na rynek

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zlikwidowali wytwórnię marihuany. W niezamieszkałym domu w podrzeszowskiej Stobiernej zabezpieczyli 56 kilogramów narkotyku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP w Rzeszowie

Komentarz [H]yperreala: 
Załączona grafika nie pozostawia chyba wątpliwości, iż obwinieni wytwarzali niebezpieczny dla życia, zdrowia i porządku społecznego narkotyk o bezprecedensowej sile rażenia.

Odsłony

624

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zlikwidowali wytwórnię marihuany. W niezamieszkałym domu w podrzeszowskiej Stobiernej zabezpieczyli 56 kilogramów narkotyku. Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 30 i 28 lat, którzy usłyszeli zarzuty wytwarzania środków odurzających.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KWP w Rzeszowie od jakiegoś czasu przyglądali się działaniom dwóch młodych mężczyzn, mieszkańców podrzeszowskiej Stobiernej. Podejrzewali ich o nielegalną działalność polegającą na uprawianiu konopi indyjskich i wytwarzaniu z nich narkotyków. Te podejrzenia okazały się słuszne.

W poniedziałek policjanci zdecydowali o przeszukaniu. Przypuszczali, że mężczyźni z uwagi na pogodę zlikwidowali nielegalne uprawy i rośliny mogą być już przerabiane. Na posesji zamieszkiwanej przez 30-latka ujawnili miejsce, gdzie obaj mężczyźni zajmowali się tym procederem. W pomieszczeniach na poddaszu nowo wybudowanego domu ujawnili spore ilości suszącego się ziela konopi. W każdym z pomieszczeń suszenie było na innym etapie. Spora część marihuany była już poporcjowana i zapakowana w foliowe woreczki. Policjanci zabezpieczyli łącznie 56 kilogramów marihuany. Jej czarnorynkową wartość szacuje się na kwotę blisko 1,7 mln złotych.

Dowodem nielegalnej działalności obu mężczyzn będą też specjalne urządzenia do inkubacji roślin, w tym te zapewniające im stały poziom wilgotności i temperatury, specjalne lampy i opakowania z nawozami. Policjanci ustalili również miejsce, gdzie sprawcy uprawiali rośliny. W lesie, pośród młodych drzew znaleziono kilkanaście krzewów konopi.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty wytwarzania znacznych ilości środków odurzających, co stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Będą też odpowiadać za uprawę konopi. Za ten czyn grozi do 3 lat więzienia.

Rośliny i wytworzoną z nich marihuanę zabezpieczono do badań laboratoryjnych. Eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Rzeszowie już wstępnie potwierdzili, że są to konopie narkotyczne o dużej zawartości substancji psychoaktywnej.

Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Prawdopodobnie dziś wystąpi do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

bumtarara

Inne zdjęcie [link poniżej] dobitnie pokazuje że te 56kg to łączna waga suszu, jak i całych roślin [może nawet i nawozu:)] Medialny szum oparty na przekłamaniu. By pozyskać 56kg gotowego "narkotyku" trzeba by mieć chyba z hektar (tu zgaduję) zasiany konopiami. I jeszcze te ich przeliczenia: 56000x30zł=1 680 000zł !!! Na pewno mieli zamiar zmielić to wszystko i sprzedawać "miał" po 30 za gram. To zwykła propaganda, jawne kłamstwo czy pospolita głupota??? http://bi.gazeta.pl/im/ba/0f/12/z18937530Q,56-kg-marihuany-pod-Rzeszowem.jpg
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Średni nastrój, lekkie poczucie samotności, szybkie tętno, brak odprężenia. Rodzice w domu, ale godzina zbyt późna by podejrzewać, że wstaną. Pierwsze samotne palenie, niepewność i ciekawość.

Nie sądziłam, że sklejenie swoich rozdziabanych myśli w zwięzłą kulę informacji będzie takie trudne. Zastanawiam się czy powinnam najpierw napisać jakiś wstęp. Może od razu przejść do rzeczy?

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Chciałabym bardziej pomówić o skutkach uzależnienia i ostrzec w jakiś sposób wszystkich którzy w to brną, jak również opowiedzieć moją historię. Ogólny opis fazy opiszę na dole. Miewałam różne dołki w życiu, i tak jakoś wyszło że padło na to że używki pomagają mi najlepiej, miałam wtedy ledwie co skończone 13lat gdy weszłam w ten świat. 

  • Dekstrometorfan
  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"

Doświadczenie – mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina

Info o mnie – 20 lat, 72 kg, 176 cm

S&S – mój pokój, załączone tylko niebiesko lampki wokół okna, muzyka w klimatach reggae

Co/ile – 25 aco, 5 co 5 minut oraz 3 buchy mieszanki damiana+skullcap+smoke tng

randomness