Zlikwidowana wytwórnia amfetaminy

Chemik, wykładowca na bydgoskiej Akademii Techniczno-Rolniczej produkował amfetamine.

Anonim

Kategorie

Źródło

RMF FM 2002-01-08

Odsłony

15782
Zlikwidowana wytwórnia amfetaminy

Profesjonalną wytwórnię narkotyków zlikwidowano na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Na miejscu znaleziono zarówno sprzęt do produkcji i gotowe narkotyki. Jak nieoficjalnie dowiedziało się nasze radio chemik, do którego należała wytwórnia, jest wykładowcą na bydgoskiej Akademii Techniczno-Rolniczej.
Na miejscu znaleziono kompletną linię produkcyjną amfetaminy, a także literaturę dotyczącą produkcji narkotyków, odczynniki oraz specjalistyczne suszarki. Funkcjonariusze zarekwirowali również ponad sto tabletek ekstazy i około dwóch kilogramów gotowej amfetaminy. Czarnorynkowa wartość narkotyku wynosi ponad 100 tysięcy złotych. Jak ustaliła bydgoska policja, chemik produkował narkotyki dla grup przestępczych. Rozprowadzano je w szkołach i lokalach rozrywkowych nie tylko w kujawsko-pomorskiem, ale również w innych regionach.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

środek lipca, dość chłodna noc jak na warunki letnie, skraj pobliskiego lasu, w oddali sporadycznie daje o sobie znać burza, nastawienie pozytywne, lekki niepokój przeplatany podnieceniem (więcej w tekście)

Turn on

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie bardzo pozytywne, zaproszono mnie na ''zabójczy pyłek z bonga'', wypadło to spontanicznie. Kilka osób ze mną, w dalszej części tripa zostali najbliżsi kumple.

Siedzieliśmy wtedy nie robiąc nic, nie mając żadnych planów na resztę dnia, aż przypadkiem spotkały nas dwie koleżanki z wypchanym plecakiem. Spoglądając na ich oczy każdy zorientował się co jest w środku, a dziewczyny zaproponowały nam wspólne spalenie pyłku ze sporego bonga.

Po codziennym paleniu kilka razy przez jakieś pół roku, zrobiłam sobie przerwę aż do wtedy. Nie sądziłam, że będzie aż tak mocno.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

napięcie i trochę stresu i smutku, wieczór, dom, śpiący rodzice, więc samotnie

To był mój drugi raz z kodeiną, słyszałam o tym wiele i bardzo mnie to interesowało, więc w końcu postanowiłam spróbować. Za pierwszym razem wziełam tylko 10 tabletek  - rozgryzłam, ten gorzki okropny smak, popiłam wodą i zjadłam po tym jogurt, ponoć pomaga to na ból żołądka, który powoduje zawarty w thiocodinie sugwajakol.   powodu mojej małej masy ciała (44kg) obawiałam się wraz  z kumplem, czy te 150mg to nie będzie na mnie za dużo. Po ok 30 minutach poczułam pierwsze efekty, było tak wspaniale, że już na drugi dzień chciałam spróbować większej dawki.

  • Inne
  • Inne
  • Uzależnienie

Noc, łóżko

Klonazolam miał pierwotnie być dla mnie tanią benzodiazepiną do usypiania po innych dragach i na początku w istocie tak było. Dzięki wysokiej aktywności szybko kończył działanie substancji przynosząc upragniony i na pewno bardziej regenerujący sen od innych usypiaczy, np. GBLa który robił z człowieka po przebudzeniu szmatę. Usypia bardzo mocno i w miarę szybko - to trzeba przyznać. Nie raz wyciągał mnie ze schiz po mocnych tripach na dxm, czasem 1p-lsd czy przegięciu z alkoholem.