Zielonogórska policja rozbiła szajkę handlującą heroiną

Zielonogórska policja rozbiła szajkę dilerów narkotyków. Zarzuca jej rozprowadzenie co najmniej 3 kg heroiny o czarnorynkowej wartości ok. 450 tys. zł.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1639

Z siedmiu osób objętych zarzutami, trzy zostały aresztowane - poinformowała Donata Wojnicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Wśród aresztowanych jest mężczyzna podejrzany o kierowanie grupą i zaopatrywanie jej w narkotyki od innych hurtowników. Przekazywał on heroinę współpracownikom, którzy za dalsze jej rozprowadzanie byli opłacani. W ten sposób sprzedano ok. 30 tys. działek narkotyków - powiedziała Wojnicz.

Podejrzanym postawiono zarzuty posiadania i handlu narkotykami oraz udostępniania ich nieletnim. Większości grozi od trzech lat więzienia wzwyż, bez górnej granicy kary.

Grupa złożona z młodych ludzi, w wieku od 22 do 30 lat, została rozbita po tym jak policja zatrzymało dwójkę dilerów, których wcześniej obserwowała. Znaleziono przy nich 20 gramów czystej heroiny. Krótko potem miały miejsce kolejne zatrzymania.

Zdaniem policji dilerzy sprzedawali narkotyki osobom, które zgłaszały się do nich telefonicznie. Szukali także klientów na ulicach Zielonej Góry.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

czlowiek (niezweryfikowany)

Bardzo dobrze! Zniszyc heroine a handlarzy nia powsadzac do wiezien. Ludzie nie bierzcie tego gowna! Jak chcecie se przygrzac to palcie ziolo!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Pierwsze przyjęcie dawki MDMA zdarzyło się w piątek około godziny 21:00. Talerz podzielony na dwie części, obie zostały wzięte w przeciągu 15 minut. Posiadówka na około 10 osób, na noc zostały 4 osoby. Miejsca to mieszkanie znajomego w dobrze wyglądającej kamienicy. Przyjęcie dawki LSD-25, sobota, godzina około 11:00. Towarzystwo kolegi z klasy, jego dziewczyny, którzy byli trzeźwi oraz kolegi, z którym zarzucałem karton. Miejsca; Park w dużym Polskim mieście, centrum dużego miasta, moje mieszkanie, kolejna impreza. Generalnie bardzo dobry stan psychiczny, ze względu na ostatnie przeżycia. Nastrój bardzo przyjemny, w gronie bliskich znajomych, brak większych oczekiwań ze względu na poprzednie przeżycie z tym samym kartonem, lecz w 2x mniejszej dawce. Setting można uznać za dość spokojny podczas piątkowej nocy z MDMA i ogromnie intensywny podczas soboty.

Wstęp (piątek):

 

Wiek: 18 lat

Wzrost: Około 175cm

Waga: Około 60kg

 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Spokojna, mało pogodna niedziela. Home alone, dużo czasu i pozytywne nastawienie.

13:10  -  3 saszetki tantum rosa, po ekstrakcji około 1,5g benzydaminy (ekstrakcja przeprowadzona przy pomocy szklanek, zimnej wody, strzykawki do odmierzenia precyzyjnej objętości wody, oraz 2 ręczników papierowych jako filtr). Cały proces przebiegł sprawnie. Prawie to co przy antku, tylko zamiast przefiltrowanej cieczy zbieramy osad z filtra.

+0:20  -  poki co nic wyrazistego, ale jestem bardzo pozytywnie astawiony, czekam. W międzyczasie wychodzę na balkon i odpalam papierosa. 

  • 5-MeO-MiPT
  • Pierwszy raz

Otoczenie: Ciemny pokój z włączonym filmem. Umysł: Pozytywne nastawienie psychiczne , chęć przeżycia szalonej psychodelicznej jazdy. Pierwszy raz z tryptaminami.

Wzrost : 182cm    Waga : 85kg

 

To co przeżyłem pod wpływem tej substancji to częściowo masakra , piszę ten trip report by ostrzec o skutkach tej substancji tych którzy zamierzają to brać. Ogólnie dawka substancji którą wziąłem jest uznawana jako psychodeliczny hardcore.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

wszystko opiszę w tripie

Od małego miałem problemy ze sobą, a właściwie z rodziną. Napierdalali mnie ojciec, matka, siostra, brat, i w chuj osób w szkole. Bałem się wszystkiego i wszystkich, a wystarczyło żeby ktoś krzyknął i prawie sikałem w majtki. Szukałem miłości, akceptacji i ciepła. Chciałem pomagać, a czasami jak widziałem jak komuś dzieje się krzywda czułem niemal fizyczny ból. Byłem jednym z tych gości, którym zabieraliście kanapki, podstawialiście nogę w szkole na korytarzu, laliście w pysk, wyrzucaliście rzeczy do kibla w akademiku. Pizdą.

randomness