.....czyli Suplement do T.R. 4970.
doszły kolejne + jeszcze jedna próba ( tym razem zakonczona "sukcesem" ).
Sinicuichi ( Heimia Salicifolia ).
Od lat wiadomo, że mitochondria z komórek mózgu odgrywają pewną rolę w depresji, lęku czy zaburzeniu afektywnym dwubiegunowym. Teraz naukowcy naukowcy zidentyfikowali zmiany w mitochondriach, które towarzyszą uzależnieniu od kokainy. Co więcej, udało im się je zablokować.
Od lat wiadomo, że mitochondria z komórek mózgu odgrywają pewną rolę w depresji, lęku czy zaburzeniu afektywnym dwubiegunowym. Ostatnio naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Maryland zidentyfikowali z kolei istotne zmiany w mitochondriach, które towarzyszą uzależnieniu od kokainy. Co więcej, udało im się je zablokować.
Autorzy publikacji z pisma "Neuron" zaobserwowali, że w ośrodku nagrody - jądrze półleżącym - myszy wielokrotnie wystawianych na oddziaływanie kokainy następował wzrost poziomu substancji związanej z podziałem mitochondriów (Drp1, od ang. dynamin-related protein-1). Proces ten można było zablokować za pomocą Mdivi-1. Podobny efekt uzyskiwano, manipulując genetycznie "cząsteczką podziałów".
"Opisaliśmy nową rolę mitochondriów w zachowaniu wywołanym przez kokainę. Ważne, by kontynuować jej badanie" - podkreśla dr Mary Kay Lobo.
Początkowo naukowcy obserwowali mitochondria u stykających się z kokainą myszy. Ponieważ okazało się, że podział centrów energetycznych w głównym ośrodku nagrody wzrastał, Amerykanie postanowili sprawdzić, czy analogiczne zjawisko zachodzi u ludzi. Okazało się, że tak, bo w tkankach pobranych post mortem od osób uzależnionych od kokainy stwierdzono podwyższone poziomy Drp1.
W najbliższej przyszłości naukowcy chcą ocenić, czy u zwierząt przyjmujących opiaty także występują zmiany mitochondrialne
.....czyli Suplement do T.R. 4970.
doszły kolejne + jeszcze jedna próba ( tym razem zakonczona "sukcesem" ).
Sinicuichi ( Heimia Salicifolia ).
Dobry humor, opioidowe ciepło w ciele, fajna atmosfera z kolegą na mieście.
Ciekawa amnezja
Tram+benzo+stim
Słowem wstępu chciałem powiedzieć, że opioidy/opiaty bardzo uzależniają i uważajcie żeby się w to nie wjebać.
Mój trip raport chciałbym całkowicie podporządkować tramadolowi, zolpidemowi i kofeinie.
Z tramadolem już trochę przygód miałem, więc myślę, że tolerancja na owy środek jest trochę większa. Zolpidem brałem pierwszy raz, kofeinę już ponad tysiąc razy, co jest chyba oczywiste.
Przejdźmy do sedna.
Moje dwupokojowe mieszkanie, w którym zostałem sam na weekend.
Była niedziela, a ja miałem odpocząć. Moja dziewczyna wracała w poniedziałek rano, miałem się obudzić i wyjść po nią na przystanek, brzmiało jak dobry plan.
Wieczorkiem wypiłem końcówkę GBL'a, zapaliłem małe conieco i oglądałem sobie jakiś film, typowy chillowy niedzielny wieczór. W pewnym momencie stwierdziłem, że chyba go trochę marnuję, bo w sumie poniedziałek wolny, spać nie muszę, więc coś można by porobić.
Ostatnio doszedlem do wniosku, ze w zwiazku z niejaka ustawa, bedzie trzeba
poszukac
jakichs ciekawych
substancji w aptekach (bo po pierwsze mendy sie nie czepna, a po drugie
tanio). Dzisiaj
postanowilem wyprobowac mieszanke efedryna+kofeina.
Okolo godziny 6.45 wzialem na glodny zaladek 60 mg efedryny (4 tabletki
tussipectu
dobrze rozdrobnione) i zapilem to pluszem aktiv (takie cos z witaminami,
zawiera 60 mg