Zgubił portfel z pieniędzmi, dokumentami i ... amfetaminą

Gdy mienie się znalazło, okazało się, że w środku są także narkotyki, o których mieszkaniec Piły zapomniał...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KPP Piła
Podkom. Żaneta Kowalska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

726

Policjanci z Wydziału Kryminalnego zatrzymali 29-letniego mężczyznę. Mieszkaniec Piły zgubił swój portfel z dokumentami i pieniędzmi. Gdy mienie się znalazło, okazało się, że w środku są także narkotyki, o których mieszkaniec Piły zapomniał... Teraz za posiadanie substancji psychotropowych 29-letni mężczyzna odpowie przed Sądem. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

25 lipca br. do Komendy Powiatowej Policji w Pile zgłosił się młody mężczyzna i przekazał, że zgubił portfel. Nie potrafił wskazać dokładnie okoliczności w jakich go stracił, a dodatkowo podczas wizyty w komendzie mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Policjanci sporządzili dokumentację z rozmowy z mężczyzną i poinstruowali go co dalej należy zrobić.

Godzinę później do pilskiej jednostki przyszedł starszy mężczyzna i poinformował, że na terenie Piły znalazł portfel i chciałby go oddać. Gdy funkcjonariusze zajrzeli do środka, okazało się, że zguba należy do młodego mężczyzny, który wcześniej zasygnalizował utratę portfela. Funkcjonariusze w portfelu znaleźli dokumenty i pieniądze, a także ... narkotyki.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego następnego dnia pojechali do mieszkania mężczyzny i okazali mu portfel. Mieszkaniec Piły bardzo zadowolony przekazał, że to jego portfel. Jednak w momencie, kiedy mężczyzna zobaczył w środku woreczek strunowy z amfetaminą, był zupełnie zaskoczony. Po chwili przyznał się policjantom, że je tam schował, tylko zupełnie o tym zapomniał.. 29-letni mężczyzna został zatrzymany przez pilskich kryminalnych. Teraz za posiadanie kilku porcji amfetaminy grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawiałem się jedynie na jaskrawe kolory i falujące drzewa. Miejscem mojej pierwszej przygody z psychodelikami był las.

 Od jakiegoś czasu czułem ogromną chęć wzięcia czegoś mocniejszego, niż tylko trawa, którą pale na co dzień . Przeczytałem wiele trip raportów min. na tym forum. Bardzo napaliłem się na LSD, niestety nigdzie nie mogłem jego dostać. Kolega o większym doświadczeniu polecił mi 4-HO-MET  Postanowiłem namówić kolegów na wypróbowanie tego.

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Metoksetamina
  • Miks

Nastawienie pozytywne, ciemny pokój ze świecą, w mieszkaniu studenckim w Krakowie, tradycyjnie poświęcany psychodelicznym podróżom (dexojaskinia).

Pierwszy raz mieliśmy spróbować hometa. Substancja, o której długo czytałem, nareszcie zagościła w naszych skromnych progach, doniesiona przez pana listonosza.

Siedzimy wieczorem i postanawiamy spróbować co to ten 4-ho-met z głową robi. Gasimy światło, włączamy muzykę (Asura), zapalamy świecę i dzielimy dawkę. Odmierzamy z tripkompanem po ~20 mg 4-ho-meta i pod język, jak mxe.

Nie będę pisał tego raportu w tradycyjny sposób, z podziałem czasowym, T+x itd, chciałbym po prostu wylać z siebie myśli, które otaczają dzisiejszą noc z prorokiem i metoksetaminą.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Jest to mój pierwszy tr więc proszę o wyrozumiałość

Data wydarzenia 10.05.19

 

Był piątek i szykowało się ognisko z moimi ziomeczkami, nazwę ich B i A, ognisko organizował moj ziomek nazwę go M i kilka innych osób później wpadło. Akurat się złożyło że z soboty na niedzielę miałem wolną chacjente i planowaliśmy wziąć kode + mj, ale na ognisku też trzeźwym nie można siedzieć, a że z kasą było krucho postanowiliśmy że ja i B weźmiemy dxm, a M i A wezmą kodeine, a w sobotę na odwrót.

16:00

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.

23:30

Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.

Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.

Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.

randomness