Zatrzymanie właściciela sklepu z dopalaczami. Czy lokal zniknie z mapy Olsztyna?

W środę 20-latek najpewniej usłyszy zarzuty prokuratorskie dotyczące sprowadzania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu niebezpiecznych dla zdrowia substancji spożywczych. Policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie.

Dziś o poranku olsztyńscy policjanci zatrzymali 20-latka podejrzanego o handel dopalaczami. To właściciel owianego złą sławą sklepu na olsztyńskim Zatorzu.

Policjanci z Olsztyna potwierdzają – zatrzymany został dziś 20-latek, który niczego nie świadomy jak co dzień wchodził do swojego sklepu z dopalaczami przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie.

Jak informują policjanci, zbierany przez ostatnich kilka miesięcy materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie mężczyzny. W środę 20-latek najpewniej usłyszy zarzuty prokuratorskie dotyczące sprowadzania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu niebezpiecznych dla zdrowia substancji spożywczych. Policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, sklep z dopalaczami funkcjonujący jako ''sklep z zapachami'' to zmora mieszkańców okolicznych bloków. Na klatkach schodowych regularnie koczują odurzeni dopalaczami nastolatkowie, którzy bywają nieprzewidywalni.

Lokal funkcjonuje na olsztyńskim Zatorzu od niemal pięciu lat i zmieniający się wciąż właściciele naprzemiennie igrają z życiem młodzieży, która regularnie zaopatruje się w lokalu w dopalacze zawierające szkodliwe substancje psychoaktywne.

Już po pierwszych interwencjach mediów lokalnych w 2012 roku sprawą zajął się Sanepid, który przebadał substancje sprzedawane w sklepie z zapachami i wykrył szkodliwe środki psychoaktywne. Niestety postępowanie Sanepidu to postępowanie administracyjne i jedyne co można zrobić to nałożenie na właściciela kary finansowej.

Dzisiejsze zatrzymanie właściciela sklepu daje więc cień nadziei na to, że bezkarny dotąd proceder zostanie zatrzymany.

(olsztyn.com.pl)

***

Klienci odchodzili z kwitkiem, sąsiedzi przyglądali się akcji. Prokurator zamknął sklep z dopalaczami przy ulicy Jagiellońskiej w Olsztynie i zatrzymał jego właściciela.

Niespełna 20-letni Kamil L. przyszedł we wtorek do pracy przed godziną 9. Był z kolegą. Ledwie zaczął otwierać rolety, żeby wejść do środka, obu dopadli policjanci. Kumpel Kamila L. szybko pojechał radiowozem do Komendy Miejskiej Policji. Tam był przesłuchiwany. A 20-latek jeszcze długie godziny spędził w sklepie.

Był obecny przy oględzinach, przepytywały go pracownice sanepidu. Dopiero po południu trafił do komendy, gdzie został przesłuchany. W środę ma usłyszeć zarzuty „sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji spożywczych”. Za to idzie się do więzienia na nawet osiem lat.

Poza prokuratorem, policjantami i sanepidem, na miejscu byli także funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego. Ich zadaniem było zabezpieczenie kasy fiskalnej i przekazanie jej policji do zbadania.

— Do tego dnia przygotowywaliśmy się od marca. Obserwowaliśmy działalność sklepu i jego właściciela. Docieraliśmy do osób pokrzywdzonych przez jego działalność. Także do tych, którzy po zażyciu dopalaczy trafili do szpitali — opowiada podkom. Zdzisław Świder, naczelnik wydziału do walki z przestępczością narkotykową KMP w Olsztynie.

Pokrzywdzonych jest 26 osób. To ci, którzy po dopalaczach mieli kłopoty ze zdrowiem. Wcześniej pracownicy sanepidu przebadali sprzedawane na Zatorzu dopalacze. Wyniki badań jasno pokazały, że zawierają one substancje niebezpieczne. — Złożymy w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie właściciela sklepu na trzy miesiące — zapowiada prokurator Michał Choromański z Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ nadzorujący śledztwo.

(olsztyn.wm.pl)

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Marta (niezweryfikowany)
Ostatnio o tym prokuratorze głośno. Widziałam ciekawe filmy z nim. Chłopina ma zwidy bo i jak nazwać, ze widzi coś innego niż wszyscy inni? Pisze to dlatego, że chciałabym się dowiedzieć czy pan Michał oddał wszyskie dopalacze, czy opróżnił kieszenie? Pytam bo się zachowuje jakby za młodu sam dopadł się do tego co nie trzeba, a teraz musza przez to inni cierpieć. Pytać chyba mogę.
Hihot (niezweryfikowany)
Chyba mowa o tym delikwencie na filmie z portalu kuprawdzie.pl . Zeby człowiek nie dodał tam nagrania z kamer monitoringu i wideo z samochodu to bym nie uwierzył że prokurator takie bajki opowiada. Ale wstyd. Moze czas złozyc rezygnacje ze stanowiska po takiej kompromitacji. Prokurator zachowuje si.ę sam jakby miał obecie coś z dopalaczami wspolnego
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

by JassMine

  • 2C-P
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój, samotnie. Pozytywne nastawienie.

Pierwszy raz  z psychodelikiem klasycznym.

 

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Wszystkie próby badawcze dokonano we własnym pokoju (często nazywanym laboratorium). Testowano na szczurze. Łóżko; dobra muzyka na słuchawkach. Wieczór jako podstawowa pora badań. Aplikowano zwykle w okolicach 19-20 godziny.

 

Bazując na kilkukrotnym doświadczeniu z tryptaminami, badany obiekt postanowił swoje pierwsze doświadczenie spisać i zawrzeć w bardzo krótkim (after) trip reporcie. Będzie to TR z perspektywy szczura laboratoryjnego.

 

Próby badawcze zostały popełnione w 2010 roku w maju i wrześniu. Tekst oparto na podstawie zaobserwowanych, zapisanych, zapamiętanych odczuć w trakcie (i tzw. wrażeń „po”) psychodelicznej eksploracji.

 

 

 

  • Heroina
  • Tripraport

Pisze znajomy: załatw H. Nie załatwię, mówię, nie załatwiam tego nikomu. Weź grama, przyjadę, oddam kasę, ćwiara dla ciebie - odbija znajomy.

Siedzę w autobusie, tłok jak cholera, ludzie wracają z roboty. Telefon - 'będę czekał na przystanku, kasa w drzwiach, zostawię Ci tam gdzie zawsze'. Ok, więc nie dostanę sreberka do ręki, muszę liczyć, że faktycznie będzie leżało tam gdzie leżeć powinno. Na każdym przystanku wykręcam głowę próbując przeczytać jego nazwę. Jeszcze 3, może 4.

randomness