
Zatrzymania po zatruciu dopalaczami w Bydgoszczy
Mężczyźni oskarżeni o handel dopalaczami zostali w piątek wieczorem doprowadzeni do prokuratury w Świeciu. Na razie śledczy nie chcą zdradzać szczegółów przesłuchań, bowiem liczą na to, że uda się zatrzymać kolejnych podejrzanych. Do tej pory cztery osoby usłyszały zarzut pomocnictwa w narażeniu i narażenia zdrowia dwóch 16-latków.
Kategorie
Źródło
Odsłony
100Mężczyźni oskarżeni o handel dopalaczami zostali w piątek wieczorem doprowadzeni do prokuratury w Świeciu. Na razie śledczy nie chcą zdradzać szczegółów przesłuchań, bowiem liczą na to, że uda się zatrzymać kolejnych podejrzanych. Do tej pory cztery osoby usłyszały zarzut pomocnictwa w narażeniu i narażenia zdrowia dwóch 16-latków.
Dwóch nastolatków wracało w środę ze szkoły pociągiem, z Pruszcza do Bydgoszczy. Ich o rok starszy kolega poczęstował ich dopalaczami. Po wypaleniu narkotyków mieli zachowywać się jak odurzeni alkoholem, zaczęli tracić kontakt z otoczeniem. Wezwano pomoc medyczną. Jeden z chłopaków został przetransportowany śmigłowcem do bydgoskiego szpitala.
– Był w stanie średnio ciężkim. Na początku był splątany, zamroczony. Później, w miarę leczenia, uzyskaliśmy z nim kontakt logiczny. Mówił, że „coś” palił i raz się mocno zaciągnął – powiedziała TVP Info dr Danuta Kurylak z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy.
Od początku roku do końca maja 2017 r. w województwie kujawsko-pomorskim doszło do 89 zatruć dopalaczami. To mniej niż w tym samym okresie 2016 roku. Najwięcej zatruć w tym regionie było w 2015 roku - 528. Był to czas rozkwitu sklepów z dopalaczami.