Doświadczenie: alkohol (praktycznie codziennie jestem pijany chyba, że cos łykam), marihuana (bardzo wiele razy), aviomarin (2 razy), gałka muszkatałowa (2 razy), DXM (1 raz), benzydamina (poniżej opisywany pierwszy raz).
Set&Setting: we własnym domu, prawie cały czas sam, żadnych zagrożeń w stylu rodzice, ciotki, wujki itp. ogólny brak stresu i totalnie odprężenie.
Nastawienie: jak najbardziej pozytywne.
Oczekiwania: halucynacje.
- Benzydamina
- LSD-25
- Tripraport
Nastawienie bardzo pozytywne, z lekką nutą adrenaliny i niepewności w obliczu nieznanej jeszcze substancji. Oczekiwania inne niż samo doświadczenie - myślałem, że nad LSD da się zapanować. Set - lekkie znużenie monotonią życia i chęć zmiany na lepsze, setting - dwie bliskie i znane mi osoby, znane mieszkanie, kwasowa playlista i doświadczona tripsitterka.
Postanowiłem zażyć LSD. Od czasu zetknięcia z muzyką Cream, Jimiego Hendrixa, czy Pink Floyd interesowała mnie ta substancja i chciałem przekonać się, jakie jest jej działanie w praktyce. Udało mi się zdobyć 2 kartoniki, jak się potem okazało były one wyprodukowane przez jedno z najlepszych deep-web'owych laboratoriów. 195 ug / kartonik. Szczęśliwy traf, przy rzekomym zanieczyszczeniu rynku na poziomie 85 %. Z jednej strony trójkąt Sierpińskiego otoczony okręgami, z drugiej kolorowe wzory.
- Amfetamina
- Benzydamina
- Bufedron
- Etanol (alkohol)
- Heroina
- Ketamina
- Kodeina
- Kokaina
- Marihuana
- Marihuana
- MDMA (Ecstasy)
- Mefedron
- Metamfetamina
- Mieszanki "ziołowe"
- Opium
- Retrospekcja
- Temazepam
Nie będzie to typowy tr,będzie to retrospekcja jak od niewinnego "dawaj na 1" kończysz na "nie dam rady bez".
Opowiem wam dzisiaj o najlepszej i jednocześnie najbardziej destrukcyjniej w skutkach przyjaźni w moim życiu.
-Zaczęło się niewinnie miałem jakieś 14 lat chodziłem do gimnazjum i był tam gość,sprawca całego zamieszania nazwę go X.
- LSD-25
- Pierwszy raz
Set: lekki niepokój z przewagą ciekawości, dobre nastawienie. Setting: ładna lipcowa pogoda, park z lasem za miastem.
Działo się to w lipcu 2015 roku.
Wracając z pracy do domu otworzyłem skrzynkę na listy jak codziennie. Oprócz typowego syfu i spamu znajdowała się tam biała koperta opatrzona logiem kancelarii prezydenta RP...
Komentarze