Zatrucie alkoholem w Janowcu Wielkopolskim

Dwie osoby nie żyją, a 10 jest podtrutych; to bilans wieczornej libacji alkoholowej w Janowcu Wielkopolskim.

Anonim

Kategorie

Źródło

www.rmf.pl

Odsłony

2434
Pięć osób, najciężej zatrutych, przebywa w szpitalu w Wągrowcu. Resztę wypuszczono do domów. Wszyscy poszkodowani pochodzą z województwa wielkopolskiego.

Jak dowiedziała się reporterka RMF, około 23.00 dziesięciu pijanych do nieprzytomności biesiadników trafiło do szpitala w Wągrowcu. Lekarze uspokajają, że było to „zwykłe” upicie się alkoholem, a nie zatrucie metanolem. Ordynator oddziału chirurgii w Wagrowcu powiedział RMF, że dwaj pacjenci, którymi się opiekował, mieli po 4 promile alkoholu we krwi. Pięciu najciężej zatrutych zatrzymano na noc, trzeba im było płukać żołądki, a także intubować – sami nie byli w stanie oddychać. Dziś wyjdą do domu.

Wczoraj na ulicy zmarł jeden z uczestników feralnej imprezy, dziś rano przy lokalnej drodze w gminie Wyrzysk w Wielkopolsce znaleziono ciało drugiego mężczyzny. Prawdopodobnie wypił za dużo i zmęczony zasnął na świeżym powietrzu. Wstępna diagnoza lekarska mówi, że mężczyzna zmarł z wyziębienia.

Policja ustaliła, że suto zakrapiana zabawa odbyła się w Janowcu Wielkopolskim. Miał to być wstęp do dzisiejszego wesela. Po tragicznej nocy zabawy raczej nie będzie, a policja skonfiskowała cały zapas alkoholu – 160 półlitrowych butelek. Do analizy zabrano też 40 pustych butelek. Ustalono, że część wódki była kupiona w sklepie, a część na targowisku. Jak dalej potoczy się sprawa, dowiemy się po sekcji zwłok zmarłego i analizie zawartości skonfiskowanych butelek.

Nadesłał: Socrtp

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

CIEMNOSCI (niezweryfikowany)

Jesli to mial byc wstep to ciekawe co planowali na potem???
M (niezweryfikowany)

Jesli to mial byc wstep to ciekawe co planowali na potem???
Armageddon (niezweryfikowany)

I czy mają prawo go zatrzymać nawet gdy był nilegalnie zakupiony - czego udowodnić nie za bardzo zresztą mogą. No i co z tym legalnym? Na jaki artykuł się powołują? Czy ktoś wie?
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

piękne naturalne otoczenie z raczej takim sobie nastawieniem.

Przychodzi taki dzień w życiu, kiedy trzymasz w swojej dłoni mniej więcej garść grzybów i jest Ci wszystko jedno, gdzie ślepy los zawieje twoje życie. Takiż dzień spotkałem na swojej drodze. Nagły impuls skierował mnie do lasu. Udaję się daleko od bezpiecznego miejsca, zastanawiając się nad sensem bezsensu moich decyzji. Mój pociąg odjechał, a ja rozgościłem się w nim jak czeska prostytutka w stodole. Trzymam fason i idę dalej.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • 5-HTP
  • Amfetamina
  • Grzyby halucynogenne
  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • Moklobemid
  • Tytoń

Spokojna niedziela z początkowym nastawieniem na spalenie gibona, a z czasem zaczęło się robić coraz ciekawiej. Nastawienie bardzo pozytywne, dwie dobrze znające się osoby i lubiące spędzać ze sobą dzikie tripy. Myśli bardzo czyste, skupione na spędzeniu miło czasu, brak negatywów w głowie. Miejsca raczej z dala od ludzi chociaż nie mamy problemu przebywać w ich otoczeniu. Ludzie którzy z nami wtedy byli to osoby nam znajome, pozytywne, wygadane wiec raczej tylko dodawały nam pozytywnego humoru. Alicja po tygodniowym ciągu amfetaminowym a mimo wszystko mieszanka nie zrobiła jej krzywdy a nawet pomogła wrócić do świata żywych :D

Spotkałem się z moja przyjaciółka z która lubimy sobie wysoko polatać haha. Dzień rozpoczął się niewinnie, spokojna niedziela umówiliśmy się na jakiegos gibonka po południu. Około godziny 15 przyjechałem do niej do domu. Na starcie chwile sobie typowo pogadaliśmy co tam ciekawego się działo ostatnio, skopcilismy petko na balkonie i wróciliśmy do pokoju i razem doszliśmy do wniosku że trzeba sprawdzić co tutaj mamy i czym mozemy się dziś zrobić. Na tamten moment posiadaliśmy:

1. około 0.5 marihuanki

2. dwie kreski fetki

  • LSD-25


> Czy ktos juz jadl tego kwasa? [Elvis Presley]


> Ja jadlem wczoraj i dzis jestem bardzo zadowolony :)






A ja zjadłem ~ 1,5 tygodnia temu, i mam o nich do powiedzenia tylko

jedno : syf i partactwo(lub świadome oszustwo).




Tak się składa, że w sylwestra zapodałem 2xCampbell - i był to

absolutnie najlepszy trip kwasowy w moim życiu. Wręcz ekstatyczny.