Zaoferował policjantom po 200 zł lub po 10 gramów marihuany

Chciał odjechać bez konsekwencji, więc zaoferował funkcjonariuszom łapówkę: po 200 zł lub po 10 gramów marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Rafał Święcki

Odsłony

1410

Policjanci zatrzymali samochód, którego pasażer ukrył w nogawce paczkę z marihuaną. Jego kolega chciał odjechać bez konsekwencji, więc zaoferował funkcjonariuszom łapówkę: po 200 zł lub po 10... gramów marihuany. Teraz obaj mają poważne kłopoty. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.

Do interwencji policji doszło na ulicy Chłopskiej w Jeleniej Górze. Mundurowi zatrzymali tam samochód do rutynowej kontroli drogowej. Osobowym audi jechało dwóch mężczyzn w wieku 26 i 28 lat.

Czujność kontrolujących wyostrzył wydobywający się z wnętrza auta charakterystyczny zapach marihuany. Ponadto podczas przeszukania 26-letni pasażer zachowywał się bardzo nerwowo.

- Okazało się, że powodem takiego zachowania była ukryta w nogawce spodni paczka z marihuaną. Gdyby ją podzielić, można by uzyskać blisko 320 porcji handlowych - informuje podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy policji w Jeleniej Górze.

Kierowca audi nie posiadał przy sobie prawa jazdy, został więc ukarany 50-złotowym mandatem. Policjanci poinformowali go wówczas o zatrzymaniu kolegi, u którego znaleziono narkotyki.

- Gdy to usłyszał w zamian za odstąpienie od wykonanych przez funkcjonariuszy czynności zaproponował im po 200 zł łapówki lub po 10 gramów marihuany - mówi policjantka.

Obydwaj mężczyźni ostatecznie znaleźli się w policyjnym areszcie.

- Młodszy jest teraz podejrzany o posiadanie znacznych ilości narkotyków, a jego kolega odpowie za próbę wręczenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej - dodaje Bagrowska. Policjanci próbują ustalić źródło pochodzenia narkotyków.

Oceń treść:

Average: 5.3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inhalanty

Odpowiednio nastawiony psychicznie, podekscytowanie przed kolejnym zażyciem specyfiku z którym się "przyjaźnię" od kilku miesięcy. Dom, moje osiedle, miasto, plenery, podwórko. Czasami ćpałem sam, ale częściej zdarzało mi się zażywać z ziomeczkiem.

Witam! Chciałbym zaprezentować Wam mój tripraport dotyczący kilku najciekawszych "misji" po zażyciu dezodorantów, ale najpierw krótki wstęp.

Nie widziałem wielu tr o tej substancji, więc postanowiłem się pochwalić własnymi doświadczeniami. Wiem, że ćpanie dezodorantów stawia mnie w złym świetle. Dla wielu z Was, osoby wdychające odświeżacze powietrza kojarzą się z ludźmi z marginesu społecznego, głupiej gimby, zer itd. Nie obchodzi mnie to jak mnie odbierzecie. Mi osobiście jest głupio i czuję się źle z tym faktem, lecz czasu nie cofnę...

  • Banisteriopsis caapi
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.

Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.

 

  • Gałka muszkatołowa

Spróbuję streścić tę całą historię jak tylko się da. O gałce muszkatołowej wiedziałem tyle że trzeba zjeść tego dużo i że jest coś na kształt LSD tripu.


Tak więc było to na wyjeździe ze znajomymi do Czech (nie załatwiłem kwasu) i postanowiliśmy z kolesiem zarzucić gałę. Poprosiliśmy więc dziewczyny żeby kupiły nam 10 opakowań. Te spełniły naszą prośbę i kupiły 10 x 15 gram czeskiej gałki.