Żandarmeria Wojskowa rozbiła grupę rozprowadzającą narkotyki w wojsku

Żandarmeria Wojskowa rozbiła grupę przestępczą zajmującą się rozprowadzaniem narkotyków w garnizonach na Warmii i Mazurach; zatrzymano 10 osób, w tym pięciu żołnierzy, znaleziono ponad 1700 porcji narkotyków – poinformowała we wtorek komenda główna ŻW.

Żandarmeria Wojskowa rozbiła grupę przestępczą zajmującą się rozprowadzaniem narkotyków w garnizonach na Warmii i Mazurach; zatrzymano 10 osób, w tym pięciu żołnierzy, znaleziono ponad 1700 porcji narkotyków – poinformowała we wtorek komenda główna ŻW.

Jak poinformował p.o. rzecznika prasowego Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej ppłk Marcin Wiącek, grupa została rozbita w poniedziałek i wtorek. Działania procesowo-operacyjne żandarmów wspierali policjanci.

„W grupie przestępczej działało 5 żołnierzy z 15 Brygady Zmechanizowanej w Giżycku oraz 5 osób cywilnych. W trakcie zatrzymania żołnierze ci znajdowali się pod wpływem środków odurzających. W miejscu zamieszkania członków grupy przestępczej zabezpieczono plantację 74 krzaków konopi indyjskich.

Ujawniono także amfetaminę, marihuanę oraz akcesoria służące do ważenia i zażywania narkotyków. W sumie zabezpieczono ponad 1700 porcji narkotyków” – poinformował ppłk Wiącek.

Zaznaczył, że zgromadzone materiały pozwalają na przedstawienie zatrzymanym zarzutów nielegalnego posiadania i udzielania narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, za co grozi do 10 lat więzienia. ŻW przekazała materiały Wydziałowi do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

„Żandarmeria Wojskowa planuje kolejne zatrzymania osób zaangażowanych w przedmiotowy proceder” – zaznaczył jej rzecznik.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Karbamazepina

  • Marihuana
  • Tripraport

Pozytywne nastawianei do świata, radosne oczekiwanie na THC. Dom kolegi, wolny od jakichkolwiek niewtajemniczonych osób.

Szedł chodnikiem, czując się na wpół przytomny. Ostatnio źle sypiał i jego „trzeźwość” była absurdem, względna niczym filozoficzne prawdy, w które starał się wierzyć, by jakoś odnaleźć swoje miejsce w świecie. Bez używek wcale nie był skupiony i obecny. Odpływał. Niemalże śnił na jawie. Wmówienie sobie, że to, co obecnie widział, jest projekcją umysłu, było jednakowoż trudne. Każdy detal tego jesiennego dnia raził oczy urzekającym pięknem, szczegółowością. Jego los zachowywał porządek i trzymał się resztek ładu, co w snach zdarza się rzadko.

  • Grzyby halucynogenne

trip raport: ok.100 grzybow, wczoraj w okolicach polnocy.

sam poczatek to standard, uczucie odrealnienia, (tv off), muzyka,

puste mieszkanie.


czekalem, az wszystko stanie sie intensywne. na samym poczatku

pojawily sie halucynacje- lezalem na podlodze i patrzylem na sufit,

ktory pod wplywem oswietlenia wybrzuszal sie i falowal. na samym

srodku sufitu wisi czerwona lampa w postaci kwadratowego szkla.

wygladalo to wszystko jak motyl, ktory jest zbudowany ze swiatla. od

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

randomness