Zakaz palenia w samochodzie to sensowny pomysł. W Polsce już istnieją podobne ograniczenia

Zakaz palenia w samochodzie może brzmieć jak żart, ale tego rodzaju przepisy niedługo wejdą w życie. Wprawdzie mowa jest o Holandii, ale podobne prawo – co do istoty – istnieje także m.in. w Polsce. Jak to możliwe?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

56

Zakaz palenia w samochodzie może brzmieć jak żart, ale tego rodzaju przepisy niedługo wejdą w życie. Wprawdzie mowa jest o Holandii, ale podobne prawo – co do istoty – istnieje także m.in. w Polsce. Jak to możliwe?

Zakaz palenia w samochodzie

Portal „trans.info” donosi, że w Holandii niedługo pojawi się zakaz palenia w samochodzie. Przepisy związane są z zakazem palenia w miejscu pracy, toteż dotkną kierujących pojazdami ciężarowymi. Co ważne, zakaz palenia będzie funkcjonować nie tylko podczas jazdy, ale i podczas postoju. Co istotne, kara będzie miała postać tzw. grzywny administracyjnej i – co wynika z treści źródłowego artykułu – orzekana będzie wobec przedsiębiorcy.

Są to jednak pewne technikalia – najważniejszy jest sam zakaz palenia w samochodzie. Czy tego rodzaju regulacje istnieją także w prawie polskim? Oczywiście. Jak stanowi art. 63 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym (zwanej powszechnie kodeksem drogowym),

Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.

Jak widać, podobne przepisy funkcjonują także u nas. Oczywiście, jak widać, nie dotyczą kierowców ciężarówek, ale już przewożących osoby, jak taksówkarzy i kierujących autobusami – jak najbardziej.

Uchybienie tym regulacjom jest wykroczeniem. Warto też pamiętać, że łamanie przepisów dotyczących przewozu osób może skutkować odpowiedzialnością „karno-administracyjną” stosowaną wobec samego przewoźnika, ale jest to zupełnie inna sfera, którą należy rozpatrywać odrębnie.

Inne regulacje

Warto też pamiętać, że z szeroko pojętego prawa drogowego można wydobyć inne normy, które odnoszą się m.in. do konieczności utrzymywania kontroli nad pojazdem. Z tego też można uznać, że palenie tytoniu podczas poruszania się rowerem, motorowerem czy motocyklem, jest zasadniczo zabronione, a szczególnie wówczas, gdy przewozi się osobę.

Czy tego rodzaju przepisy są w ogóle sensowne? Wydaje się, że tak. Oczywiście w mojej ocenie przez palenie tytoniu należy rozumieć… palenie tytoniu. Niewątpliwe tam, gdzie wewnętrzne regulacje (lub ustawa antynikotynowa) nakazują wstrzymywanie się od palenia z uwagi na dobro innych osób, sytuacja jest odmienna.

Trudno mi wskazać, czy celem ustawodawcy była ochrona pasażerów przed następstwami biernego palenia, czy też konieczność przeciwdziałania niebezpiecznym sytuacjom związanym z tym, że papieros za kierownicą to nie jest dobry pomysł. I mówię to jako niegdyś wieloletni palacz, dziś „popalacz” (jak widać, jest to możliwe).

Papieros za kółkiem nie przynosi nic dobrego, a gdy upadnie, czy też wyrzucony przez okno (co jest wykroczeniem) „wleci” z powrotem do auta, może nawet przyczynić się do wypadku. Czym innym są nowatorskie wyroby tytoniowe, do których stosowania nie zachęcam, ale jeżeli już musicie spożywać nikotynę nawet za kółkiem, to jest to o wiele lepsze wyjście.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Pozytywne: zmęczenie i ciekawość.

Streszczenie: Pierwsze doświadczenie z DXM. Piątek: 300mg, czyli ok. 4,6mg/kg masy ciała, pozytywne doznanie i lekki, pastelowy niedosyt. Sobota: 450mg, odlot zakończony umiarkowanie nieprzyjemnym zjazdem. Raport pisany w niedzielę, ramy czasowe orientacyjne. Inicjały osób trzecich przypisałem losowo.

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Sam na kilka godzin w domu. Chęć wykorzystania tego faktu i poznania DXM po prawie roku trzymania go w schowku i czekaniu na odpowiedni moment. Neutralny nastrój.

Wcześniej przyjmowałem ponad pół roku temu 90 mg (próba uczuleniowa) oraz 180 mg (leciutkie 1 plateau). Reszta tabletek cierpliwie czekała schowana na odpowiedni moment. Nadszedł dziś. Nie spodziewałem się tak słabej mocy ale postanowiłem opisać moje spostrzeżenia bo coś tam było. DXM osłabił moją pamięć. Gdyby nie rozmowy ze znajomymi na Facebooku, nie miałbym z czego napisać tego trip raportu.

 

9:00

  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Ciepłe majowe popołudnie nad rzeką, tuż obok jakiejś fabryki. Ja, moja ówczesna dziewczyna i przyjaciel spotkaliśmy się w celu picia piwa i palenia papierosów. A potem wyszło jak wyszło.

Prolog:

Spotkaliśmy się razem z moją ówczesna dziewczyną i przyjacielem kulturalnie napić się piwa po szkole. Nic nadzwyczajnego, zdażało się już wcześneij. W trakcie dziewczyna  zaproponowała że może zapalimy sobie coś fajnego. Naturalnie się zgodziliśmy bo dlaczego by nie, więc po jakimś czasie poszła do od jakiegoś kumpla i wróciła z paleniem. Powiedział jej że może być lekko halycunogenne.

 

Doświadczenie:

  • Butylon
  • Metkatynon

Set&Setting: Akademik, wieczór, metkat: ~18:30 butylon: ~23.00. Jako cel postawiłem sobie zminimalizowanie zejścia metkatowego butylonem. Miałem lekkie obawy co do tego, czy aby dobrze robię dorzucając do tak silnego stymulanta jak metkatynon cokolwiek.

Dawkowanie: Metkatynon z paczki acataru, około 80-100mg butyl-one odmierzone na oko. Pewnie butylonu bym nie spróbował ale dostałem w gratisie od pewnego sklepu.

Wiek i doświadczenie: 21 lat, około 85kg. Ze stymulantów próbowałem: Metkatynon, Amfetamina i teraz Butylon.