Zachodnia Australia poszła po rozum do głowy

W Australii powoli zmierza ku dobremu - nie będzie procesów za konopie

Anonim

Kategorie

Odsłony

3249
Australia: Gallop przeprowadza reformę prawa narkotykowego Data: środa, 28 listopada 2001
Źródło: Australian, The (Australia)
Copyright: 2001 News Limited
Autor: Belinda Hickman


Geoff Gallop obiecał radykalne zmiany w podejściu do nielegalnych narkotyków w Zachodniej Australii -- przeznaczając dodatkowo 5 milionów dolarów na pomoc narkomanom przez najbliższe 18 miesięcy i łagodząc kary za używanie marihuany.

W odpowiedzi na ogłoszone wczoraj wyniki sierpniowej konferencji poświęconej narkotykom, rząd Gallopa rozszerzył system kar, takich jak grzywny i ostrzeżenia, na przypadki posiadania małych ilości konopi, aby użytkownicy nie musieli mieć kontaktu z wymiarem sprawiedliwości zajmującym się przestępstwami kryminalnymi.

Rząd poparł również głosy żądające wprowadzenia próbnego programu recept na heroinę -- idąc w ślad za stanem Victoria i ACT -- ale przyznał, że ogólnokrajowe badania można rozpocząć dopiero za federalną zgodą.

Premier John Howard odrzucił już tę propozycję.

Mimo akceptacji większości zaleceń wspomnianej konferencji przez parlament stanu, w sierpniu tego roku, Rząd odrzucił propozycję otwarcia gabinetu iniekcyjnego w Perth.

Premier stwierdził, że jest otwarty na propozycje, ale nie wierzy, że inicjatywa będzie skuteczna w mieście, ponieważ nie ma tu takiego skupiska narkomanów, jak w dzielnicy Kings Cross w Sydney.

Długo oczekiwana odpowiedź rządu, odraczana do czasu zakończenia wyborów federalnych, pozwala mieć nadzieję na radykalną zmianę w podejściu do użytkowników nielegalnych narkotyków.

Przyznając, że znajdą się krytycy takiej decyzji, dr Gallop powiedział, że nie jest to "łagodne podejście do narkotyków".

"Chcemy być rządem zmian. Nie interesują nas ideologiczne uprzedzenia" - powiedział.

Odpowiedź sugeruje skoncentrowanie się na wczesnej interwencji i zwiększeniu możliwości terapii, dzięki założeniu Biura ds. Narkotyków i Alkoholu przy stanowym ministerstwie zdrowia.

Dodatkowe fundusze -- które mają pochodzić głównie z reorganizacji ministerstwa -- zostaną przeznaczone na rozszerzenie pomocy, głównie dla młodych miejscowych narkomanów i ich rodzin.

Decyzja rządu została dobrze przyjęta przez terapeutów i naukowców, którzy uważają, że idzie ona z duchem konferencji.

Prezes Australijskiej Fundacji na Rzecz Reformy Praw Narkotykowych, David Meotti, z zadowoleniem przyjął decyzję o reformie praw dotyczących konopi, ale powiedział, że aktywiści chcieliby znać więcej szczegółów.

Jednakże plan spotkał się z krytyką, między innymi użytkowników narkotyków, którzy ostrzegli, że nie uwzględnia pomocy osobom, które nie chcą zrezygnować z narkotyków, natomiast Partia Liberalna stwierdziła, że reforma praw dotyczących marihuany spowoduje wzrost używania narkotyków. [od kiedy Liberałowie są przeciwni legalizacji? - przyp. tłum.]

Delegat na konferencję, Justin Woodruff, koordynator Zachodnioaustralijskiego Stowarzyszenia Użytkowników Substancji powiedział, że należy zrobić więcej, aby ograniczyć ryzyko, na jakie narażają się użytkownicy narkotyków.

Stwierdził, że rząd nie poczynił żadnych kroków w kierunku edukacji społeczeństwa, programów wymiany igieł i strzykawek oraz zapobieżenia rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych, takich jak zapalenie wątroby C, a także przedwcześnie odrzucił możliwość otwarcia gabinetu iniekcyjnego w Perth.

"Nie żądamy otwarcia gabinetu iniekcyjnego, ale o studium realizowalności. Tymczasem rząd zadecydował, że nie ma takiej potrzeby" - powiedział.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Miejsce : las , domek na drzewie Osoby : jedna osoba oprócz mnie Nastrój : wesoła Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać

Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza.

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

Spożycie podczas śniadania

 

Kontynuacja spowiedzi z mojej terapii LSD. Po szerszy kontekst zapraszam do części pierwszej :)

Biorę głęboki oddech i czuję, jak mroźne powietrze zamraża mi smarki. Siedzę na zimnym moście i oglądam, jak tory wiją się w stronę horyzontu, migoczący szron zwraca na siebie uwagę i nawet czasem jakiś brudny pociąg leniwie śmignie mi pod butami. Żegnam słońce, które znika mi z oczu, obserwuję ostatnie rysy pomarańczowego błysku by w końcu ostatni raz olśniło złote wstęgi torów.

  • Bad trip
  • Marihuana

Impreza na dworzu chłodną nocą na głębokiej wsi. Przypadkowe zażycie.

Bralem udział w imprezie na "działce" kolegi na głębokiej wsi. Kilku w miarę bliskich znajomych. Jako że to był już drugi dzień imprezy postanowiłem powstrzymać się od konsumpcji alkoholu. Nieco później na przyjęciu pojawili się znajomi gospodarza (moi tylko z widzenia) którzy byli dużo bardziej doświadczeni w konsumpcji środków psychoaktywnych (wręcz solidnie uzaleznieni). Już od dłuższego czasu chciałem ponownie spróbować marihuany, mając z nią dobre doświadczenia, więc bez oporów przystałem na ich propozycję zrobienia wiadra.

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

plener, imprezy, przeważnie mieszkanie prywatne

Opis zaległy tripu z zeszłorocznej jesieni.

Nadszedł czas ostatecznego podsumowania przeżytych doświadczeń.