Wyznanie dilera: Moja Paulina nie diluje!

...kiedy patrol przyjechał na miejsce, Michała B. już nie było. Została tylko Paulina, która próbowała pozbyć się torby z 4 kg amfetaminy. Jej ukochany próbuje ją ratować. Na facebooku zamieścił film, w którym wyjaśnia, że Paulina nie miała nic wspólnego z narkotykami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt

Odsłony

2580

Miłość jest ślepa? Może tak. Ale gdy się zakochamy, warto czujnym okiem sprawdzić, czym zajmuje się wybranek serca. By nie było tak, jak w przypadku Pauliny złapanej z torbą amfetaminy, i jej chłopaka, który dziś ma jedynie odwagę błagać o łaskę dla niej na facebooku, a nie przed obliczem śledczych

Dyrekcja hotelu w Zaniemyślu (woj. wielkopolskie) wezwała policję, bo para młodych osób wynajmująca pokój nie miała czym zapłacić. Kiedy patrol przyjechał na miejsce, Michała B. już nie było. Została tylko Paulina, która próbowała pozbyć się torby z 4 kg amfetaminy. Została aresztowana. I grozi jej bardzo surowa kara - osiem lat więzienia!

– Kobieta ukrywała narkotyki, a jej znajomego, mieszkańca Środy Wielkopolskiej, wciąż poszukujemy – wyjaśnia Edyta Kaniewska ze średzkiej komendy policji. Jej ukochany dziś próbuje ją ratować. Na facebooku Michał B. zamieścił film, w którym wyjaśnia, że Paulina nie miała nic wspólnego z narkotykami.

– Amfetamina była schowana w czerwonej siatce, do tego zawinięta była w folię budowlaną. Do tej siatki wrzuciłem też dwie pary obuwia, wszystko po to, aby Paulina Cz., która przebywała ze mną w tym hotelu, nie zorientowała się, jaka jest zawartość tej torby – wyjaśnia młodzieniec w nagraniu.

– Torbę trzymałem cały czas na zewnętrznej części okna, właśnie po to, żeby Paulina się na nią nie natknęła. A w dniu, gdy mieliśmy opuścić hotel, poprosiłem Paulinę, żeby torbę wyrzuciła mi przez okno, a ja podjadę od drugiej strony hotelu. Ta torba należała do mnie, narkotyki były moje!

Ale dla prokuratury takie nagranie nie jest jednak żadnym dowodem. Dowodem byłyby osobiste zeznania Michała B. Problem tylko w tym, że młodzieniec jakoś nie ma odwagi zgłosić się na policję.

Oceń treść:

Average: 8.6 (7 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pokój kumpla, akademik, pozytywne nastawienie, ciekawość, odrobina stresu i strachu przed pierwszym razem. Londyn.

Witam po bardzo długiej przerwie spowodowanej...życiem:)

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Chujowy, zły nastrój, pokłóciłem się z matką, nie wiedząc o co jej chodziło (nieracjonalna kłótnia) strasznie muliłem i spałem cały dzień. Stwierdziłem, że grzyby wyciągną to ze mnie, że ten stan minie.

No witam :D na wstępie zaznaczę, że trip miał miejsce po 4 dniach od zażywania mixu 250ug LSD + 2g grzybów, w dniu zażycia najarany od rana (standardzik). Mam ostatnio złe relacje z mamą, kłótnia zryła mi psychę, dziewczyna była u mnie na weekend (dalej wymieniana jako D) - nie chcąc być wrakiem człowieka postanowiłem poszukać ukojenia psychicznego w grzybach.  

 

Start: 20:00, 04.01.25

 

  • Powój hawajski

Chociaż minęło już sporo czasu od tamtej jazdy pamiętam ją w miarę

dokładnie (tzn. te momenty, które pamiętam : )) Zacznę od tego, że

nasiona kupiłem w Budynku AR w Krakowie (ktoś dał ten namiar w

komentarzach do opisu powoju). Zowią się Heavenly Blue i jest ich 3 g

w opakowaniu (90-100 szt.), cena 2,20. Wysypałem zawartość trzech

paczek do młynka do kawy. Niestety młynek okazał się za cienki, a

nasiona za twarde, więc zalałem je wrzątkiem (nie w młynku of

  • Marihuana

Najdziwniejsze przeżycie miałem po zwykłym staffie.Nie wiem czy do tego było coś dodawane .

Kupiłem tego zielska zwykłą ,małą ćwiarteczke.Na więcej nie było mnie stać.Dwa bobki staffu kosztowały mnie 10 zl i niezły kat od dilera na temat jaki to jest dzis zajebisty towar.