Wytwórnia amfetaminy zlikwidowana pod Wyszkowem

Wytwórnię amfetaminy zlikwidowali w okolicach Wyszkowa (woj. mazowieckie) funkcjonariusze lubelskiego Centralnego Biura Śledczego.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP, mat

Odsłony

2393

Znaleźli w niej 2,5 kg narkotyku wysokiej jakości i 14 litrów BMK, półproduktu do wyrobu amfetaminy - poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Lepieszko.

"Wytwórnia została zlikwidowana we wtorek, a w środę lubelski sąd aresztował na trzy miesiące pod zarzutem produkcji amfetaminy właściciela domu, w którym się ona znajdowała, 48-letniego Mieczysława K., z zawodu elektronika" - powiedział Lepieszko.

Laboratorium do wytwarzania amfetaminy było urządzone na strychu domku jednorodzinnego. Pozostawione tam odpady wskazują, że wyprodukowano co najmniej kilkadziesiąt kilogramów narkotyku.

Ujawnienie wytwórni amfetaminy pod Wyszkowem to efekt kilkunastomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez lubelski CBŚ i wydział ds. przestępczości zorganizowanej lubelskiej Prokuratury Okręgowej. Rozpoczęło się ono w czerwcu ubiegłego roku od zatrzymania na przejściu granicznym w Świnoujściu mieszkańca Poznania, który usiłował wywieźć 7 kg amfetaminy. Narkotyk był ukryty w skrytce samochodu audi.

Dotychczas w tej sprawie prokuratura postawiła 16 osobom zarzuty udziału w produkcji bądź przemycie i handlu amfetaminą. 13 osób zostało aresztowanych. Są z różnych miejscowości w kraju, a jeden z aresztowanych jest obywatelem Szwecji. Organizatorem gangu był 46-letni mieszkaniec Lublina.

Gang przemycał amfetaminę do krajów skandynawskich, głównie Szwecji i Danii. Narkotyk pokonywał granice ukryty w skrytkach w samochodach osobowych bądź w puszkach po konserwach, które były zalutowywane.

W związku z tą sprawą policja zarekwirowała łącznie 13 kg amfetaminy. Z jednego kilograma tego narkotyku można wytworzyć około 20 tys. pojedynczych porcji. Jedna porcja kosztuje w Polsce 8-10 zł.

podesłał: poison(at)poison.art.pl

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

GRV (niezweryfikowany)
Jedna porcja kosztuje w Polsce 8-10 zł. - MAJA NA MYSLI 1 G , JESLI TAK TO GDZUE ???? <br> <br>PODJADE I KUPIE SOBIE
pio-k (niezweryfikowany)
zawsze najebia <br>Ale wiecie... i gdzie ja teraz kupie krople do nosa w proszku?
ewq (niezweryfikowany)
jedna porcja to 100mg siarczanu amfetaminy , przynajmniej teoretycznie ; w praktyce dilerzy sprzedają mieszanki o nazwie &quot;amfetamina &quot; które zawierają np. 50% siarczanu , co tłumaczy 20000 działek z 1kg siarczanu a.
q (niezweryfikowany)
zawsze najebia <br>Ale wiecie... i gdzie ja teraz kupie krople do nosa w proszku?
LaSziDo (niezweryfikowany)
zawsze najebia <br>Ale wiecie... i gdzie ja teraz kupie krople do nosa w proszku?
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Odrzucone TR

Slabe, mialem raczej negatywne mysli

No to teraz ja opowiem Wam moja przygode...

Tego dnia po szkole poszlismy z kumplami wciagnac kotka, bylo ok.W domu przed kompem zlapalem dola, nie chcialem gadac z kolegami przez skype itp, bałem sie nadchodzacego palenia Czeszacego Grzebienia, bo kumpel robil urodziny.

Poszedlem do kolegi, spotkala sie mniej wiecej ta sama ekipa, z ktora ladowalem kotka, jako ze ja nigdy grzebienia nie palilem, to bardzo sie balem.

  • LSD-25

I stal sie cud, a moze tylko tak ja to odbieram

Rano wpadl do mnie przyjaciel, rzucil dwa zdania

ze nie mozna na mnie patrzec i wreczyl mi prezen,

powiedzial ze moze to mi pomoze....


Usiadlam w pokoju, w dloni male puzderko z symbolem

czi na pokrywce, doskonale wiedzialam co w nim

jest, on zawsze daje mi taki sam prezent.

Otworzylam, w srodku male zawiniatko aluminiowej

foli i karteczka, zjedz i potraktuj to jak sesje

  • Morfina
  • Uzależnienie

Napisał Bohdan Filipowski, były profesor filozofii ezoterycznej


  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

podekscytowanie związane z 18stką przyjaciółki, miejscem najpierw była szkoła, potem mój dom, następnie sala, gdzie odbywała się impreza

Ten piękny dzień, który razem z nocą łączył się w idealną całość, "rozpoczął się" dla mnie około godziny 11, kiedy kolega, z którym zazwyczaj razem coś bierzemy przywiózł mi towar (ok. 2 gieta) do szkoły. Był to piątek. Bardzo chciałam wytrzymać chociaż do końca lekcji, ale wiadomo, mając to cudeńko w kieszeni jest bardzo ciężko. :) Poszłam do toalety i odsypałam sobie z jednej paczuszki na 2 malutkie kreski. Miałam ostatnią lekcję. Po 10 minutach poczułam spływ... Kiedy kończyły się lekcje, już lekko zniecierpliwiona kręciłam się w ławce. Oczywiście, moje koleżanki o niczym nie wiedziały.

randomness