Znaleźli w niej 2,5 kg narkotyku wysokiej jakości i 14 litrów BMK, półproduktu do wyrobu amfetaminy - poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Lepieszko.
"Wytwórnia została zlikwidowana we wtorek, a w środę lubelski sąd aresztował na trzy miesiące pod zarzutem produkcji amfetaminy właściciela domu, w którym się ona znajdowała, 48-letniego Mieczysława K., z zawodu elektronika" - powiedział Lepieszko.
Laboratorium do wytwarzania amfetaminy było urządzone na strychu domku jednorodzinnego. Pozostawione tam odpady wskazują, że wyprodukowano co najmniej kilkadziesiąt kilogramów narkotyku.
Ujawnienie wytwórni amfetaminy pod Wyszkowem to efekt kilkunastomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez lubelski CBŚ i wydział ds. przestępczości zorganizowanej lubelskiej Prokuratury Okręgowej. Rozpoczęło się ono w czerwcu ubiegłego roku od zatrzymania na przejściu granicznym w Świnoujściu mieszkańca Poznania, który usiłował wywieźć 7 kg amfetaminy. Narkotyk był ukryty w skrytce samochodu audi.
Dotychczas w tej sprawie prokuratura postawiła 16 osobom zarzuty udziału w produkcji bądź przemycie i handlu amfetaminą. 13 osób zostało aresztowanych. Są z różnych miejscowości w kraju, a jeden z aresztowanych jest obywatelem Szwecji. Organizatorem gangu był 46-letni mieszkaniec Lublina.
Gang przemycał amfetaminę do krajów skandynawskich, głównie Szwecji i Danii. Narkotyk pokonywał granice ukryty w skrytkach w samochodach osobowych bądź w puszkach po konserwach, które były zalutowywane.
W związku z tą sprawą policja zarekwirowała łącznie 13 kg amfetaminy. Z jednego kilograma tego narkotyku można wytworzyć około 20 tys. pojedynczych porcji. Jedna porcja kosztuje w Polsce 8-10 zł.
podesłał: poison(at)poison.art.pl
Komentarze