Wyrzucą księcia Harry'ego z USA? Powodem narkotyki

Wygląda na to, że teraz książę Harry naprawdę się doigrał! Grupa konserwatywnych amerykańskich prawników postanowiła dobrać się do skóry uciekinierowi z brytyjskiej rodziny królewskiej z powodu jego otwartych wypowiedzi na temat zażywania narkotyków. Harry przyznał się, że brał kokainę i grzyby halucynogenne oraz palił marihuanę. To zaś może być podstawą do anulowania jego wizy!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express | Zofia Dąbrowska
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

36

Wygląda na to, że teraz książę Harry naprawdę się doigrał! Grupa konserwatywnych amerykańskich prawników postanowiła dobrać się do skóry uciekinierowi z brytyjskiej rodziny królewskiej z powodu jego otwartych wypowiedzi na temat zażywania narkotyków. Harry przyznał się, że brał kokainę i grzyby halucynogenne oraz palił marihuanę. To zaś może być podstawą do anulowania jego wizy!

Książę Harry i Meghan Markle starają się ułożyć sobie życie w Stanach Zjednoczonych, a głównym źródłem ich dochodu są opowieści o życiu w brytyjskiej rodzinie królewskiej, od której czmychnęli za ocean. Harry tak się rozkręcił, że opowiedział już całe swoje życie z najdrobniejszymi szczegółami, takimi jak odmrożenie penisa lub branie narkotyków. To pierwsze naraziło go co najwyżej na kpiny, to drugie może go kosztować naprawdę bardzo drogo. Grupa konserwatywnych amerykańskich prawników postanowiła dobrać się do skóry uciekinierowi z rodziny królewskiej z powodu jego otwartych wypowiedzi na temat narkotyków. Harry przyznał się, że brał kokainę i grzyby halucynogenne oraz palił marihuanę. To zaś może być podstawą do anulowania jego wizy! Konserwatywny think-tank Heritage Foundation wojuje już z władzami w Waszyngtonie o udostępnienie książęcego wniosku o wydanie wizy. "Przyznanie się do zażywania środków odurzających zazwyczaj stwarza podstawę do nie wpuszczenia takiej osoby do kraju" - mówi "Daily Mail" były federalny prokurator Neama Rahmani. Prawnicy podejrzewają, że Harry skłamał we wniosku o wizę na temat używania narkotyków, ponieważ ci, którzy deklarują ich używanie, mogą nie dostać pozwolenia na pobyt w USA nawet wtedy, jeśli nie byli nigdy karani. Kłamanie urzędnikom we wniosku o wizę jest w Stanach bardzo niemile widziane i może skończyć się dla Harry'ego przymusowym powrotem na łono rodziny królewskiej.

Uciekinier z brytyjskiej rodziny królewskiej wziął udział w sesji pytań i odpowiedzi na temat zdrowia psychicznego w towarzystwie lekarza specjalizującego się w dziecięcej traumie. Co powiedział książę Harry w rozmowie z dr Gabor Mate? Zaczął opowiadać o tym, jaki wpływ na poradzenie sobie z traumą po utracie matki i z kłopotami psychicznymi miały w jego przypadku... środku odurzające. Okazało się, że dwa z nich Harry szczerze zachwala! Najpierw książę Harry powiedział, który narkotyk nie miał na niego dobrego wpływu. Była to kokaina. "To nic mi nie dało. To było bardziej związane z życiem towarzyskim. Dawała mi poczucie przynależności i pewności. Sprawiała, e czułem się inaczej i właściwie o to właśnie chodziło". Potem Harry przeszedł do marihuany.

Książę Harry przyznał, że wielokrotnie zażywał ayahuascę. "Zacząłem zdawać sobie sprawę, jakie to dla mnie dobre"

"Marihuana jest inna i ona naprawdę mi pomogła" - stwierdził książę. Jako lek na kłopoty z psychiką zalecił także psychodeliki, w tym ayahuascę, wywar używany podczas religijnych rytuałów w Ameryce Południowej i czasem stosowany także przez ciekawskich przybyszów z Zachodu. "To było jak czyszczenie przedniej szyby, usuwanie z życia filtrów jak na Instagramie, tych warstw. Usunąłem to wszystko i doznałem poczucia relaksu, uwolnienia, komfortu, lekkości, którą udało mi się utrzymać przez pewien czas. Zacząłem to robić rekreacyjnie, a potem zacząłem zdawać sobie sprawę, jakie to dla mnie dobre, powiedziałbym, że jest to jedna z podstawowych części mojego życia, która mnie zmieniła i pomogła mi uporać się z traumami i bólami z przeszłości" - mówił szczerze książę Harry.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

Cieżko zacząt opis tripa.

Zreszta same dragi ostatnio wogóle wchodzą w moje zycie powoli.

Doswiadczenie mam małe, mam zamiar powiekszyć.

No to zaczynam.

Tramala dostalem na recepte od lekarza.

Mialem usuwany paznokiec z nogi bo mi sie wrzynał :D

Ciekawe doznanie...

Dostałem paczke 20 tabsow.

W tydzien wszamałem 10 po 1-2 dziennie.

Praktycznie zadych efektow, tylko jeden widoczny.

Jak patrzałem na monitor to dziwne przez kilka sekund się trząsł i przestal.

  • Marihuana
  • Mianseryna
  • Pozytywne przeżycie
  • Sertralina

Totalny luz, domowa atmosfera, piękna pogoda, dobre nastawienie. Nie mogłem się doczekać

Pewnej słonecznej soboty pojechałem na stację po mojego brata i jego dziewczynę, wiadomo, gadka szmatka i pada pytanie: Ile masz? 

- Pione, brałem od tego ziomka co hoduje 

-No to co? Po obiadku na spacerek? 

-jasne!

No i dojechaliśmy do domu rodzinnego, dostałem swoją piątkę i spaliłem małego gibona z połówki przed obiadem, tak na lepszy apetyt.

Obiad leciał standardowo, rodzice zapoznawali się z jego dziewczyną, a my już powoli się niecierpliwiliśmy na wyjście nad jezioro.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.

  • Powój hawajski
  • Powoje

Set & Setting - pokój kumpla, ogród, piwnica do zgromadzeń towarzysko-narkotycznych, mój balkon, mój pokój. Pogoda - słoneczny dzień, ciepła noc. Nastawienie - znakomite, w końcu to początek 6 miesięcznych wakacji.

Substancja: LSA - 10g Morning Glory dopalane ociupinką trawy, Smart Shivą i Konkretem (tak wiem, dla co poniektórych z was to profanacja, ale to mój trip, nie wasz)

Wiek: 19 lat.