Wpadka handlarzy

Funkcjonariusze kaliskiego zespołu CBŚ oraz wydziału CBŚ w Katowicach zatrzymali w tym tygodniu trzech kaliszan podejrzanych o handel narkotykami na dużą skalę.

Anonim

Kategorie

Źródło

Super Express, 12 kwietnia 2003

Odsłony

1967
Spektakularną akcję przeprowadzono jednocześnie w różnych rejonach Kalisza. W zatrzymaniach uczestniczyło kilkunastu uzbrojonych funkcjonariuszy CBŚ wspieranych przez kaliską policję.

- Wszyscy zatrzymani to mężczyźni, mieszkańcy Kalisza - mówi Mieczysław Majchrzak, naczelnik zespołu kaliskiego CBŚ. - Jednemu z podejrzanych przedstawiono zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Ze względu na dobro śledztwa, a zwłaszcza plany dotyczące kolejnych zatrzymań, CBŚ nie chce na razie udzielać jakichkolwiek informacji związanych z tą sprawą. Wiadomo jedynie, że chodzi wprowadzenie do obrotu dużych ilości narkotyków, głównie heroiny.


RAK

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

shahid - flirtu... (niezweryfikowany)

tak mnie naszło, zastanawiam się czy marihuana zostanie kiedykolwiek zalegalizowana,no bo spójżcie na to z tej strony:wchodze sobie na hyperreal prawie codziennie, i prawie zawsze widze jakis artykuł że kogos aresztowali za posiadanie większych ilości, za chodowle, że całą policje jakiegoś miasta postawiono na nogi żeby aresztować pare osób które miały coś wspólnego z dragami,przecież teraz jakby zalegalizowac nawet tylko marihuane, to cały sens tej walki idzie centralnie w chuj, całe te środki przeznaczone na walke z narkotykami można by przeznaczyć na zasiłki albo walke z bezrobociem, cała ta kampania antynarkotykowa okazała by sie zupełnym bezssensem, <br>daltego zdajme mi się że nie ma możliwości abo jakoś w miare szybko(albo wogóle) zaligalizowano którykolwiek z narkotyków, oznaczało by to jawne przyznanie się elit rządzących do wyrzucenie jak sądze bardzo dużych środków poprostu w chuj,a w niektórych miejscach w polsce ludzie żyją na skraju głodu, <br> <br>dlatego pierdole elity rządzące, media, i całą tą bezproblemową bananową młodzierz <br> <br>CHUJ IM WSZYSTKIM W DUPE <br> <br>p.s. tak jakoś mnie wzięło na przekminy:)
Armageddon (niezweryfikowany)

shahid, kazdy z nas zapewne zadaje sobie te pytania: czy?kiedy? itp. <br>dzis powinno się to wyjaśnić, albo w tym miesiącu chociaż. trzeba być dobrej myśli. jak nie to dalej musimy walczyć o swoje, albo WSZYSCY JEDZIEMY DO HOLANDI:P <br> <br>ganja ruleZZZZzzz....
legalize (niezweryfikowany)

shahid, kazdy z nas zapewne zadaje sobie te pytania: czy?kiedy? itp. <br>dzis powinno się to wyjaśnić, albo w tym miesiącu chociaż. trzeba być dobrej myśli. jak nie to dalej musimy walczyć o swoje, albo WSZYSCY JEDZIEMY DO HOLANDI:P <br> <br>ganja ruleZZZZzzz....
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

W sumie była to dosyć spontaniczna akcja, ale nastawienie miałem jak zawsze pozytywne. Miejsce przyjmowania to dom na wsi w pięknej okolicy na małej domówce ze znajomymi. Nie bałem się niczego, chciałem przeżyć coś niesamowitego.

Wprowadzenie

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Set: dobre nastawienie, ogólny spokój psychiczny, brak zmęczenia, chęć odkrycia głębszych zakamarków własnego umysłu i określenia priorytetów życiowych Setting: trip samodzielny we własnym mieszkaniu. Brak innych osób.

Do tripa zacząłem przygotowywać się niecałe 3 tygodnie wcześniej. Jako że od 5 lat nie mam styczności z psychodelikami i nie mam zaufanego dealera, zdecydowałem, że najbezpieczniejszą opcją będzie zakup grow kit'a. Wybór padł na Golden Teacher. Gdy plon był gotowy, grzybki wysuszyłem. Tego dnia byłem trochę zmęczony, więc postanowiłem przełożyć trip na następny dzień.

 

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Tripraport

Glasgow

Błękitne pigułki szkotów nie zawiodły.  Pierwsza uderzyła standardowo po upływie godziny bez trzydziestu minut.  Euforia rozpływała się po naszych ciałach. Świat nabrał przyjemnego kontrastu, intensywniejsze kolory są atutem w pokrytej ciemnością przestrzeni klubu.  Dobrze mi.

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne. Po towar do rodzinnego miasta - łącznie 2h drogi. Trochę się jednak cykam i źle mi z myślą, że złamałem kolejną granice jaką sobie ustawiłem - nie tykać RC. Feta to miał być mój ten "najgorszy" drug z mojej listy używek. I miałem zostać przy "tradycyjnych" i aptecznych okazjonalnie.

Często zarzucając fetę wieczorem, bo clearhead świetnie mi się sprawdza w pracy naszła mnie ochota na białe. Właściwie moją drugą połówkę. On jest strasznie podatny na uzależnienia więc muszę trzymać rękę na pulsie. No, ale jak już mu zmotam to jak tu nie skorzystać? Ale moje obydwa źródła przez dwa dni puste. Po przetrzepaniu forum i biciu się z myślami porzuciłem moje postanowienie o nie tykaniu substytutów tradycyjnych dragów i bum - mam RC. Czyli sięgamy coraz głębiej. Nie dobrze.