Trzecie użycie DMT - tym razem w samotności. Jeśli chodzi o doświadczenie poprzednie być może pojawi się oddzielny trip raport.

Co druga osoba we Włoszech, która cierpi na uzależnienie od opioidów, nie poddaje się terapii. Zmienić to mogą nowe leki o opóźnionym uwalnianiu.
Co druga osoba we Włoszech, która cierpi na uzależnienie od opioidów, nie poddaje się terapii. Zmienić to mogą nowe leki o opóźnionym uwalnianiu.
We Włoszech na uzależnienie od opioidów cierpi 350 tysięcy osób. W Europie jest to już liczba wynosząca 1,5 miliona chorych. Ponad połowa z nich, głównie osoby młode, za późno lub wcale nie poddają się odpowiedniej i dostępnej terapii. Dlaczego? Winą jest stygmatyzacja: chory wstydzi się i rezygnuje z szukania pomocy. Inna sprawa to obecne sposoby leczenia, „niewygodne”, a w konsekwencji niepopularne. W efekcie, chory, jeśli już się zdecyduje na leczenie, robi to we Włoszech nawet o 8 lat za późno. To zdecydowanie za dużo straconego czasu, zwłaszcza w przypadku takiej choroby, w której im szybsza diagnoza, tym lepsze prognozy. Tymczasem statystyki przerażają: co roku, około 7-8 tys. ludzi w Europie umiera z powodu przedawkowania, zażycia fentanylu bądź zatrucia wskutek zmieszania opioidów z innymi narkotykami lub alkoholem.
Nadzieję na zmianę stanowią nowe leki, które obecne są już w niektórych krajach na północy Europy oraz w Kanadzie, Australii i USA. Chodzi o postać buprenorfiny o opóźnionym uwalnianiu. W odróżnieniu od obecnych podjęzykowych tabletek będą to albo mikrozastrzyki o uwalnianiu opóźnionym do 7 lub 28 dni, albo podskórne mikrokapsułki o uwalnianiu opóźnionym do 6 miesięcy. Substancja czynna jest taka sama, ale uwalnianie leku jest kontrolowane i stałe w ciągu 24 godzin
– Zmiana ta jest bardzo ważna w leczeniu i zapobieganiu – mówił podczas XIX Kongresu Włoskiego Towarzystwa Toksykologicznego Lorenzo Somaini z Lokalnej Agencji ds. Zdrowa (Asl) w miejscowości Biella. – Poprawią się prognozy przede wszystkim dla ludzi młodych. Mamy nadzieję, że także tych 50 procent pacjentów, którzy obecnie nie zgłaszają się po pomoc, jednak to zrobi, i to w młodym wieku – dodał.
Należy jednak dokonać rozróżnienia wśród pacjentów, którzy przyjmują opioidy. Wielu z nich to w rzeczywistości osoby, które robią to pod ścisłą kontrolą lekarza po to, by walczyć z chronicznym bólem. W takich przypadkach ryzyko uzależnienia jest tak niewielkie, że nie trzeba bać się ich wypisywania. Ryzyko uzależnienia zależy bowiem od naturalnej podatności pacjenta na daną substancję, a nie od samej substancji.
– Ten, kto nie jest podatny na działanie opioidów, reaguje na nie jak na każdy inny lek. Inaczej w przypadku osób podatnych. Co więcej, najczęściej chodzi o osoby, które mają już za sobą narkotykową przeszłość. A jednak, nawet w takich przypadkach, dzięki uważnemu monitorowaniu pacjenta, można uniknąć niewłaściwego użycia leku i zapobiec ryzyku uzależnienia – mówi Claudio Leonardi z Włoskiego Towarzystwa Przeciwdziałania Uzależnieniom (SIPaD). Mimo to panuje pewna powściągliwość w przepisywaniu opioidów, a to zapewne dlatego, że wciąż brakuje lekarzom instrumentów, które pozwoliłyby sprawdzić, czy dany pacjent jest na nie podatny.
Pozytywnie, ciekawość tego "co mi dziś pokaże DMT". Cel: Przesłuchać album Shpongle - "Museum of Consciousness" Miejsce: Niewielkie mieszkanie. Podróż w samotności
Trzecie użycie DMT - tym razem w samotności. Jeśli chodzi o doświadczenie poprzednie być może pojawi się oddzielny trip raport.
> Czy ktos juz jadl tego kwasa? [Elvis Presley]
> Ja jadlem wczoraj i dzis jestem bardzo zadowolony :)
A ja zjadłem ~ 1,5 tygodnia temu, i mam o nich do powiedzenia tylko
jedno : syf i partactwo(lub świadome oszustwo).
Tak się składa, że w sylwestra zapodałem 2xCampbell - i był to
absolutnie najlepszy trip kwasowy w moim życiu. Wręcz ekstatyczny.
Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny
Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).
Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.
Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.
Wiek i waga : 17, ~60kg
Doświadczenie : kofeina, alkohol, THC, gałka, DXM, powój, 4-HO-MET, Salvia divinorum, różne zioła etnobotaniczne, które bez sensu wymieniać ;)
S&s : piątek, swój pokój, łóżko, noc, reszta domowników śpi w najlepsze, nastawienie - bez obaw, wyzbyłem się podczas pierwszego razu
Dawkowanie : ~25mg
TR powstał z myślą o użytkownikach utrzymujących, że ta trypt to zabawkowe kolorki, bez wpływu na psychikę :P